Czołem wszystkim !
Mały problem sprawia mi ułożenie sobie treningu. Przedwczoraj dowiedziałem się że coś takiego jak kalistenika istnieje. Wczoraj kupiłem książkę Paula Wade'a. Dziś pierwszy trening. Czasem jednak nie rozumiem co Trener ma na myśli. Np. przy każdym z kroków danego ćwiczenia (pompek, przysiadów etc.) mamy próg początkowy, średniozaawansowany i próg przejścia. No i przy początkującym to jest 1 seria po 10 powtórzeń (dla pompek, krok 1). Z kolei w rozdziale "świeża krew" napisane jest by robić po 2-3 serie treningowe na ćwiczenie. Czy to oznacza w takim wypadku by zrobić przy progu początkowym 3x10 powtórzeń? Serio... pogubiłem się. Bo jeśli tak, to jest to strasznie nie długi i mało wymagający trening. Zrobiłem więc nie dużo więcej. Nie dużo, bo na poważnie wziąłem do siebie słowa autora książki dotyczące powolnego rozpędu i cierpliwości. Głównie chodzi mi o rozruch stawów, nadgarstków i barków bo z nimi największe problemy mam ,szczególnie po przygodach z siłownią.
Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!Zaloguj się Zarejestruj się
Wątpliwości początkującego
Rozpoczęty przez
acidofil
, maj 09 2012 18:05
#2
Napisano 09 maja 2012 - 18:24
Jak dobrze zrozumiałem, to o to chodzi właśnie. 3 x 10. Na razie jak sam zauważyłeś jest to mało wymagający trening. Wykorzystaj ten czas na rozciąganie oraz ogólną mobilność barków itp. Rób solidnie rozgrzewkę. W następnych etapach będzie ciężej. Autor nie każe zapewne przeskakiwać poziomu. Tylko poleca Atlantyk przepłynąć kajakiem, zamiast przelatywać Atlantyk samolotem. Tyle ode mnie. Powodzenia.
#3
Napisano 09 maja 2012 - 18:30
Podoba mi się metafora z atlantykiem
A co do rozgrzewki... będąc na szóstym kroku danego ćwiczenia naszą rozgrzewką jest wykonanie 50% naszych możliwości ćwiczeniami z kroków jeden i dwa wcześniejszych. Więc jak jestem przy pierwszym wariancie pompek czym ma być dla mnie rozgrzewka ? Nie znalazłem w książce kroków -1 i -2 Ja tam sobie po prostu pomachałem rękoma coby nie było że się nie rozgrzewam i tyle. Jakieś sugestie ?
A co do rozgrzewki... będąc na szóstym kroku danego ćwiczenia naszą rozgrzewką jest wykonanie 50% naszych możliwości ćwiczeniami z kroków jeden i dwa wcześniejszych. Więc jak jestem przy pierwszym wariancie pompek czym ma być dla mnie rozgrzewka ? Nie znalazłem w książce kroków -1 i -2 Ja tam sobie po prostu pomachałem rękoma coby nie było że się nie rozgrzewam i tyle. Jakieś sugestie ?
#4
Napisano 09 maja 2012 - 18:34
Mamy temat o rozgrzewce, będę przekładał artykuł. Rozgrzewkę przeprowadzasz do pierwszego potu i nie byle jak. Zaczynasz od skrajnych części ciała, schodząc do środka. Czyli powiedzmy od góry do dołu. Na początku mógłbyś rozgrzewać się biegnąc w miejscu bądź skacząc na skakance 5 minut.
#7
Napisano 10 maja 2012 - 12:02
Jeśli można, wcisnę swoje słówko. Otóż, autor książki pisze, że gdy jesteśmy na wcześniejszym etapie ( 1-3 krok ) nie będziemy w stanie robić takiej rozgrzewki jak mowisz, czyli kilka krokow w tyl i polowa swego maksimum, i właśnie jest tam wyraźnie napisane: "Oczywiście, jeśli jesteś na razie na wcześniejszym etapie, nie będziesz mógł prowadzić rozgrzewki dokładnie według tego schematu; jako rozgrzewkę wykonaj KILKA SERII ĆWICZENIA, NAD KTÓRYM PRACUJESZ W TRENINGU WŁAŚCIWYM."
Tak więc jak ciskasz pompki dajmy krok 2, możesz zrobić rozgrzewkę z tego kroku, tylko mniej wycisku
Poza tym, odwołując się do początku tego tematu, pierwszego postu, myślę że odpowiedź znajdziesz na stronie 308, "Postępy". Ogólnie mi się wydaje, że autor napisał jasne, że gdy zaczynamy pracę na nowym kroku, pierwsze robimy próg początkowy. Jeśli jest to 1 seria 10 powtorzen, robimy to I NIC WIĘCEJ. Potem, jak napisał w POSTĘPACH, dodajemy 2 serie itp. itd. sam sobie przeczytasz
Tyle z mojej strony, ja to tak odebrałem
Tak więc jak ciskasz pompki dajmy krok 2, możesz zrobić rozgrzewkę z tego kroku, tylko mniej wycisku
Poza tym, odwołując się do początku tego tematu, pierwszego postu, myślę że odpowiedź znajdziesz na stronie 308, "Postępy". Ogólnie mi się wydaje, że autor napisał jasne, że gdy zaczynamy pracę na nowym kroku, pierwsze robimy próg początkowy. Jeśli jest to 1 seria 10 powtorzen, robimy to I NIC WIĘCEJ. Potem, jak napisał w POSTĘPACH, dodajemy 2 serie itp. itd. sam sobie przeczytasz
Tyle z mojej strony, ja to tak odebrałem
#16
Napisano 10 maja 2012 - 15:25
Widzisz aquaknight, moje wątpliwości wynikały prawdopodobnie z niedowierzania. Trening wg skazanego jest dosyć nieprzeciętny moim zdaniem. Znajomy z siłowni (5 lat stażu, 45cm w bicu) z miejsca wyśmiał tę książkę. Ale ja będę musiał trzymać się jednak tej książki gdyż siłownia jest zbyt kontuzjogenna dla mego wątłego ciała. Po za tym kalistenika jest ciekawsza
#18
Napisano 10 maja 2012 - 19:47
Wątpliwości chwytają się każdego Jednak warto je odrzucić - na samej siłowni raczej za wiele de fakto nie zrobisz, chyba że ciśniesz odżywki, sterydy... Mówię Ci, to się potem wszystko kumuluje i skutek jest... niezbyt miły. Popatrz na hardkorowego koksa. Przecież jak ten człowiek przestanie to brać, i będzie miał z 60 lat to to człowkiek nie będzie tylko jakiś wrak człowieka, po prostu ciapa z niego zostanie. A kalistenika, bez żadnych wątpliwości, daje może nie tak "napakowane" efekty, ale daje niesamowite jeśli faktycznie w nią wierzysz, i czynisz wszystko, by zostać w niej mistrzem. A potem wszystko gra. A nie!
#19
Napisano 10 maja 2012 - 19:53
Nie wybiegam myślami aż tak w przyszłość Moim celem pośrednim (bo nie ostatecznym) jest przybranie na masie i sile. Ciekaw też jestem po ilu miesiącach zauważyć można będzie jakieś efekty wizualne. No, ale nic to. Uzbrajam się w cierpliwość
Aquaknight: do mistrza to ho-ho i jeszcze dalej. Ale jak to mówią doskonałość nie jest celem lecz drogą.
Aquaknight: do mistrza to ho-ho i jeszcze dalej. Ale jak to mówią doskonałość nie jest celem lecz drogą.
#20
Napisano 10 maja 2012 - 20:07
Też tak myślę. Jeszcze wiele nauki przed nami
Ale czemu nie miałbyś być zdrowiutki jak ten 10 latek jak będziesz starszy?
Jeśli chodzi o efekty, ja dopiero rosnę. Z tego faktu nie wszystko widać bo ciało idzie w górę, mięśnie jeszcze takie wielkie być nie mogą ( nie? XD ). Niemniej jednak gdy już jestem na kroku 5 w pompkach ( lub raczej dopiero ) widzę wyraźnie, że triceps jest o wiele potężniejszy niż był. Czuć i widać to. Klata to samo.
Poza tym nawet nie patrząc, zauważyłem niezły kaloryferek na brzuszku już XD a dopiero 4 krok ^^
Tak więc spokojnie. Do efektów trzeba jednak niekiedy dłuugo zaczekać, bo gadanie o kilku miesięcznych super-efektach, jak to jest w fitnessie przykładem, to nic jak tylko BZDURY
Ale czemu nie miałbyś być zdrowiutki jak ten 10 latek jak będziesz starszy?
Jeśli chodzi o efekty, ja dopiero rosnę. Z tego faktu nie wszystko widać bo ciało idzie w górę, mięśnie jeszcze takie wielkie być nie mogą ( nie? XD ). Niemniej jednak gdy już jestem na kroku 5 w pompkach ( lub raczej dopiero ) widzę wyraźnie, że triceps jest o wiele potężniejszy niż był. Czuć i widać to. Klata to samo.
Poza tym nawet nie patrząc, zauważyłem niezły kaloryferek na brzuszku już XD a dopiero 4 krok ^^
Tak więc spokojnie. Do efektów trzeba jednak niekiedy dłuugo zaczekać, bo gadanie o kilku miesięcznych super-efektach, jak to jest w fitnessie przykładem, to nic jak tylko BZDURY
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych