Skocz do zawartości

Nasze strony:



Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!
Zaloguj się Zarejestruj się
Zdjęcie

Skazany na trening


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
24 odpowiedzi w tym temacie

#21
Revo

Revo

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 659 postów
http://kalistenika.c...&pid=447#pid447 

Zaczynasz ze wszystkim od poziomu pierwszego?
Dokladasz jeszcze jakies cwiczenia do swojego planu treningowego czy ograniczasz sie tylko do tych z ksiazki?


http://kalistenika.c...&pid=447#pid447


  • 0

#22
szymonzleszna

szymonzleszna

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 86 postów
  • LokalizacjaLeszno

Cześć Szymon, dzisiaj skończyłem czytać "więzienna zaprawę" i zabrałem się za planowanie pierwszych treningów. Tak patrzę na Twoje tabelki i jedno mnie zastanawia, zmieniając kolejny krok zakładasz od razu 3 serie, wydaje mi się to nie do końca zgodne z tym co autor zaleca, czyli 3 poziomy trudności od 1 do 3 serii w każdym kolejnym.


Tak zgadzam się, każde ćwiczenie ma 10 wariantów, a każdy wariant "3 poziomy wtajemniczenia". Autor zwraca uwagę na fakt, że wykonywanie treningu w 100% zgodności ze wskazówkami pomaga wzmocnić mięśnie , ale i stawy, ścięgna i więzadła, i z tego punktu widzenia rzeczywiście warto by zrobić to pamiętając o tych trzech poziomach. Oznaczałoby to, że tą zaprawę można wykonać co najmniej w 30 tygodni [dla uproszczenia 1 poziom tygodniowo]. Jednak, jako osoba, która na siłce łatwo łapała kontuzje powinienem odżałować te 30 tygodni o wykonać trening zgodnie z instrukcją, w końcu nigdzie się nie spieszę.
Ale jeśli w 5 kroku przysiadów masz do wykonania 30 przysiadów w 2 seriach, a ja robie je bez większego problemu, to nie widzę aż tak dużej potrzeby aby na siłę rozwlekać ten temat.

Uważam ponadto, że trening trzeba tak prowadzić, żeby się nie zanudzić na śmierć. Rozwlekając go na siłę z pewnością bym wymiękł.

Tak sobie myślę.

Ważne moim zdaniem jest także to, że warto wykonać wszystkie 10 wariantów każdego ćwiczenia, czyli np. nie zaczynać pompek dopiero od 5 kroku ale sumiennie od 1.

Dlaczego?

Na siłowni miałem problemy z barkami, chrupały, bolały... Autor Skazanego... rozpisuje się na temat rotatorów i problemów z nimi [ale takie problemy mogą dotyczyć także innych partii ciała]. Opisuje jak każdy wariant pompki przygotowuje stawy, więzadła, mięśnie obręczy barkowej do coraz to większych obciążeń. Nie wiem jak Was, ale mnie to przekonało.
Cały czas jako rozgrzewkę do pompek wykonuje 50 powtórzeń pompek przy ścianie i naprawdę jestem zadowolony - barki nie chrupią, nie bolą, są rozgrzane po jednej tylko serii i chwili aerobów.

Stąd też, kończąc tę przydługawa wypowiedź, nie zgadzam się aby to ćwiczenie było bezsensowne i takie tam. Uważam, ze wszystko, albo prawie wszystko w tej książce ma sens. 


REVO:
przeczytaj książkę!


taki mam zamiar i nie mogę się doczekać, być może po lekturze będę robił głównie pompki przy ścianie :D



Mam dwie córki: 2 i 4 lata. Obię robią ze mną pompki przy ścianie :)
  • 0

#23
Stef

Stef

    Stef

  • Użytkownik
  • 153 postów
Revo, wydaje mi się że przyczyna jest bardzo prosta a mianowicie nie pocisz się bo to jest trening siłowy, nie wytrzymałościowy.
  • 0

#24
Revo

Revo

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 659 postów
Stef sorry ale nie zrozumiałeś mojej aluzji nie miałem na myśli strikte efektu pocenia się, poprostu ta ilość cwiczeń/serii (2/2-3) to dla mnie o wiele wiele za mało jak na satysfakcjonujący trening. Na tą chwilę "zaprawa więzienna" jak dla mnie tylko jako metoda wspomagająca ale nie główna i jedyna. Sam autor na końcu książki wspomina, że trzeba trening dopasować do siebie a nie siebie do treningu i dokładnie tego będę się trzymał.
  • 0

#25
Skowron

Skowron

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 48 postów
"Jestem w więzieniu" od ponad pół roku. Czytając książkę byłem trochę sceptycznie nastawiony do pompowania przy ścianie 50 powtórzeń ( może i wydaję się łatwe ale po 3 seriach można je leciutko odczuć i chyba każdy kto tego spróbował zgodzi się ze mną ). Poza przysiadami starałem się podchodzić do każdego z ćwiczeń przynajmniej od kroku 3 ( mimo że np: pompki, przysiady czy mostki spokojnie dawałbym radę robić krok 6 ). Dzięki temu że się nie spieszyłem wyleczyłem całkowicie kontuzję nadgarstka za co Paul'owi dziękuję. Jak porównuję sobie w dzienniku to co robiłem we wrześniu a co robię teraz to spokojnie mogę powiedzieć że mam stu procentowy progres praktycznie w każdym zakresie więc śmiało mogę polecić tę książkę każdemu.

Teraz gdy minęło trochę czasu oderwę się od zaprawy więziennej na rzecz smarowania gwintów z Nagiego Wojownika. Myślę że 2-3 miesiące poćwiczę według zaleceń tej książki i znowu wrócę do więzienia by wymasterować podciągnięcia i pompki w staniu na rękach.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych