Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie! Zaloguj sięZarejestruj się
Amatorskie nagrywanie na stadionie krótkich interwałów NA ŚNIEGU ;p
Ogólnie masz krótki krok biegowy. Brakuje
Ci pełnej pracy nóg. Tylko skipy tutaj mogą pomóc. Przede wszystkim skip a i b . Właśnie skip b to ta część kroku biegowego która uczy odpowiedniej pracy nog. Mam wrażenie że trochę siedzisz w biodrach. Dlatego nie masz możliwości wykonania pełnego kroku oraz tkzwnego grzebniecia stopą. Choć nie do końca może tak być ponieważ wbiegajac pod górkę obniżamy automatycznie środek ciężkości. Nagraj mocny bieg na prostym odcinku to więcej będzie widać.
Skip b to ten, ze pietami dotykamy o pośladki?
Niestety Nie moge go robic. A moze chodzi o inny skip?
Skipy wykonuje na podbiegu.
Moim zdaniem nagrac dobrze by bylo aby ktos za mna, przede mna i obok mnie jechal na rowerze.
Bo ciezko nagrac z nieruchomej kamery dlugi odcinek biegu. Nawet na stadionie trzeba by postawic kilka kamer XD.
A to nie jest tak, ze robiac podbiegi lepiej miec krotki krok biegowy, niz dluzszy. Czy wydłużać go na sile.
0
Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:
Skip B to najpierw uniesienie nogi jak do skupu A (kolano do góry), a następnie wyprostowanie nogi w kolanie. Mniej więcej. Obczaj na yt, na 100% są filmiki.
Skip B to najpierw uniesienie nogi jak do skupu A (kolano do góry), a następnie wyprostowanie nogi w kolanie. Mniej więcej. Obczaj na yt, na 100% są filmiki.
Aha robie to cwiczenie na podbiegu. Jako trzecie po podbiegach po 20s z 6x z wysoko uniesionymi kolanami i dynamicznym marszu.
Czasami robie na 5 a czasami na 2. (5x lewa, 5x prawa po kilkanascie metrow etc, albo 2x prawa, 2x lewa)
T
Na raz jakos ciezko to wychodzi i w formie skipu, malo dynamiczne to u mnie jest.
Jak oglądałeś pierwsze nagranie ze stadionu, to tam jest to ćwiczenie.
0
Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:
Cos podobnego właśnie robie na rozgrzewkę (animal flow) nie ma zasad, wszystkie stawy rozruszam w kazdej płaszczyzie. Ale wstawania z leżenie chyba jeszcze nie robilem.
Dzis na berecie było takie ćwiczenie, jedna stopa spoczywa na tym berecie, grzbietem, a potem skręcam sie w biodrach do strony wewnętrznej. A druga noga podąża za druga noga, czyli bedzie szła na zewnątrz.
Nawet ze zlaczonymi nogami dlugo wytrzymam w tym siadzie. (Kolysac sie na boki również).
Tak, na rozgrzewkę robię, przed treningiem nóg. Po 2 serie po okolo 20-30 razy (raczej do lekkiego pieczenia). Mialem to robic częściej i od listopada-grudnia i wedlug zalecanych serii i progresji. Ale jakos nie mam gdzie tego wcisnąć, jako osobny trening.
Też chciałem zacząć te sesje robić ale co jak co trochę one zajmują zobaczymy po efektach jednego użytkownika.
Po za tym rafał35 moim zdaniem wpadł na fajny trop jak zobaczyłem jeszcze raz twoje filmiki też dostrzegłem praktycznie brak fazy lotu, a więc na moje oko wieloskoki yacool'a powinny pomóc. A pro po fazy lotu właśnie gdy robiłem te przebieżki w cienkich butach przypomniałem sobie, że starałem mocno się wybijać ze śródstopia ( lądowanie też na śródstopiu) co mogło poskutkować właśnie wyższym torem ruchu i dalej jakoś poszło.
Oglądałem Twoje marsze i bieganie raz jeszcze. Jesteś podczas tych ćwiczeń załamany w biodrach dlatego podczas biegu nie zrobisz pełnego ruchu nogą. Biodra muszą iść do przodu. Biegać trzeba "ciągiem do przodu". skipy to nic innego jak krok biegowy rozłożony na części pierwsze. Skip b to większe pol kroku biegowego to trudniejsze oczywiście. Podczas marszow za bardzo nogę do góry ponosisz, dlatego biodra idą do tyłu. Zostawianie bioder z tyłu to najczęściej występujący błąd u młodych sprinterow i skoczków. Podniesienie się z bioder sprawia że wyniki sportowe w konkurencjach szybkosciwych są od razu inne.
Trzeba zacząć od techniki biegu . Nie nauczysz się biegając szybko i pod górkę. Tylko prosta nawierzchnia i zaczynamy od marszow . Jeśli nie masz osoby która poprawia błędy i kontroluje Cie to zostaje Ci nagrywanie i analiza własną. Przy skipach nie odchylaj się do tyłu, szczególnie przy skipie b to najczęstszy błąd. Wieloskoki to tylko sprinterskie polecam robić.
Dużo biegania luznego z kontrolą ciała i prostymi biodrami. Jeśli masz dostęp do Górki na której jest równo to spróbuj zbiegi robić. Puść trochę nogi niech same niosą i pchaj biodra do przodu nie śpinaj się.
Ogólnie nauczyć kogoś biegać technicznie to ciężka praca dla obu stron.
Jeszcze różnego rodzaju marsze plotkowe oraz zabawy na plotkach lekkoatletycznych są bardzo dobre do nauki biegania .
Też chciałem zacząć te sesje robić ale co jak co trochę one zajmują zobaczymy po efektach jednego użytkownika.
Po za tym rafał35 moim zdaniem wpadł na fajny trop jak zobaczyłem jeszcze raz twoje filmiki też dostrzegłem praktycznie brak fazy lotu, a więc na moje oko wieloskoki yacool'a powinny pomóc. A pro po fazy lotu właśnie gdy robiłem te przebieżki w cienkich butach przypomniałem sobie, że starałem mocno się wybijać ze śródstopia ( lądowanie też na śródstopiu) co mogło poskutkować właśnie wyższym torem ruchu i dalej jakoś poszło.
Kiedyś biegałem na boso po tartanie i trawie, w tym również przebieżki po trawie i tartanie.
I też kiedyś biegałem w vibram five fingers. Skarpety muszę do nich kupić, bo trzeba co tydzień prać w pralce.
Właśnie yacool odpowiedział w ten sposób:
Natomiast wieloskok na podbiegu i to stromym. Wtedy panujesz nad nim i bawisz się wektorem odbicia.
No i masz też kontrolę nad fazą podporu. Czujesz jak rozciąga się pośladek podczas dociążania nogi. To ma wpływ na pracę stopy, ktora nie zostaje w supinacji, ale ma tendencję do przejścia z supinacji w pronację. Dociazasz wtedy lepiej duży palec. Jest wtedy lepsza geometria nogi podporowej i szansa na silniejsze wybicie.
Trzeba będzie popracować nad tymi wieloskokami do marca.
Oglądałem Twoje marsze i bieganie raz jeszcze. Jesteś podczas tych ćwiczeń załamany w biodrach dlatego podczas biegu nie zrobisz pełnego ruchu nogą. Biodra muszą iść do przodu. Biegać trzeba "ciągiem do przodu". skipy to nic innego jak krok biegowy rozłożony na części pierwsze. Skip b to większe pol kroku biegowego to trudniejsze oczywiście. Podczas marszow za bardzo nogę do góry ponosisz, dlatego biodra idą do tyłu. Zostawianie bioder z tyłu to najczęściej występujący błąd u młodych sprinterow i skoczków. Podniesienie się z bioder sprawia że wyniki sportowe w konkurencjach szybkosciwych są od razu inne.
Trzeba zacząć od techniki biegu . Nie nauczysz się biegając szybko i pod górkę. Tylko prosta nawierzchnia i zaczynamy od marszow . Jeśli nie masz osoby która poprawia błędy i kontroluje Cie to zostaje Ci nagrywanie i analiza własną. Przy skipach nie odchylaj się do tyłu, szczególnie przy skipie b to najczęstszy błąd. Wieloskoki to tylko sprinterskie polecam robić.
Dużo biegania luznego z kontrolą ciała i prostymi biodrami. Jeśli masz dostęp do Górki na której jest równo to spróbuj zbiegi robić. Puść trochę nogi niech same niosą i pchaj biodra do przodu nie śpinaj się.
Ogólnie nauczyć kogoś biegać technicznie to ciężka praca dla obu stron.
Jeszcze różnego rodzaju marsze plotkowe oraz zabawy na plotkach lekkoatletycznych są bardzo dobre do nauki biegania .
Marsz mógłbym robić krótko i lądować nad środkiem ciężkości, faktycznie w tych to wysoko unosiłem kolano. I za bardzo akcentowałem przesuwanie się do przodu.
Może temu, że z przyzwyczajenia mam tak już, z uderzeń:
Nie które z tych ćwiczeń wykonuję:
Np Hermann Achmuller tak zwany berliński tłumik, sunie po nawierzchni jakby nie odrywał się od podłoża. I właściwie nie ma fazy lotu. [jest chyba jedynym przypadkiem, takiego kroku biegowego.
Robiąc wieloskoki nie nauczysz się biegać poprawnie technicznie. Tym bardziej pod górę. Krok masz krótki bo nie pracujesz do przodu nogami bo załamanie w biodrach to blokuje. Mój świętej pamięci trener zawsze mnie za to siedzenie na dupie opierdalal. Dopiero jak biodra poszły do przodu to bieganie i skakanie weszło na inny poziom.
Ćwiczenia które robisz z tego filmu są dobre ale wykonywane z załamanymi biodra mi nic nie wniosa do treningu.
Robiąc wieloskoki nie nauczysz się biegać poprawnie technicznie. Tym bardziej pod górę. Krok masz krótki bo nie pracujesz do przodu nogami bo załamanie w biodrach to blokuje. Mój świętej pamięci trener zawsze mnie za to siedzenie na dupie opierdalal. Dopiero jak biodra poszły do przodu to bieganie i skakanie weszło na inny poziom.
Ćwiczenia które robisz z tego filmu są dobre ale wykonywane z załamanymi biodra mi nic nie wniosa do treningu.
To wiec jakie cwiczenia robic na nie zalamywanie sie bioder?
****
Lecz Jak krok wydłuże, to kadencja mi spadnie.
0
Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:
Nie ma złotego środka.Skipy plus luźne bieganie z kontrolą kroku i ustawienia korpusu. Pchanie się do przodu biodrami przy każdym ćwiczeniu i bieganiu, mocna praca rąk. Można oczywiście robić ćwiczenia na korpus, ale nie podejrzewam że Tobie w korpusie brakuje siły. Musisz to poczuć sam. Ciężko jest na odległość w aspekcie techniki tak złożonego ruchu bez zobaczenia na żywo osoby wykonującej różne ćwiczenia biegowe i samego biegu pisać co masz robić. Może masz problem z mobilnoscia jakiegoś stawu czy mięśni i to też Cię ogranicza ruchowo. Może masz jakieś nawyki z innych dyscyplin i dlatego tak jest.
Ogólnie krok biegowy u skoczka czy sprinterow ma około 6 x długość stopy zawodnika. Oczywiście plus minus kilka centymetrów. To jest około 165 czy 170 cm. Wszystkie są równe po nabraniu szybkości. Krok musi być długi abyś mógł pełny ruch wykonać. Od pięty po przejście nogi pod miednice do uniesienia kolana i atak podudziem na podłoże.
Rafał słusznie zauważył, że być może nabrałeś nawyków z innych dyscyplin min. ze sportów wali gdzie trzeba być trochę skulonym/pochylonym do przodu ( nie umiem tego dobrze opisać ) a w bieganiu powinieneś utrzymywać jak najprostszą sylwetkę. Wypowiem, się tylko na temat wieloskoku bo na reszcie nie znam się jakoś specjalnie. Ale do rzeczy moim zdaniem nie robisz fazy zatrzymania w locie tylko przechodzisz od razu do kolejnego wybicia, najprościej mówiąc w najwyższym punkcie ruchu zatrzymaj się trochę i poczekaj aż będziesz opadać samoistnie spowolni Cię to ale zobaczysz różnicę. Sam jak uczyłem się techniki najprościej było na podbiegu albo pamiętam jak na treningu ustawialiśmy materace i mieliśmy skakać po nich a były one dosyć daleko oddalone od siebie więc aby dolecieć do kolejnego trzeba było mocniej się odbić i zatrzymać właśnie w fazie lotu aby następne powtórzenie było dynamiczne. Albo rób to metodą smarowania gwintów czyli gdzie widzisz schody pokonaj je wieloskokiem ( sprawdzone ) xD
Rafał słusznie zauważył, że być może nabrałeś nawyków z innych dyscyplin min. ze sportów wali gdzie trzeba być trochę skulonym/pochylonym do przodu ( nie umiem tego dobrze opisać ) a w bieganiu powinieneś utrzymywać jak najprostszą sylwetkę. Wypowiem, się tylko na temat wieloskoku bo na reszcie nie znam się jakoś specjalnie. Ale do rzeczy moim zdaniem nie robisz fazy zatrzymania w locie tylko przechodzisz od razu do kolejnego wybicia, najprościej mówiąc w najwyższym punkcie ruchu zatrzymaj się trochę i poczekaj aż będziesz opadać samoistnie spowolni Cię to ale zobaczysz różnicę. Sam jak uczyłem się techniki najprościej było na podbiegu albo pamiętam jak na treningu ustawialiśmy materace i mieliśmy skakać po nich a były one dosyć daleko oddalone od siebie więc aby dolecieć do kolejnego trzeba było mocniej się odbić i zatrzymać właśnie w fazie lotu aby następne powtórzenie było dynamiczne. Albo rób to metodą smarowania gwintów czyli gdzie widzisz schody pokonaj je wieloskokiem ( sprawdzone ) xD
Eh wiem o co chodzi, robiłem te ćwiczenie które opisujesz wielokrotnie, lecz w przeszłości. Coś się stało z moją 'sprężyną' ;/ Trzeba popracować nad tym.
I tak, ten wieloskok jest za krótki.
0
Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:
Może warto na jakiś czas obciąć intensywność aby poczuć się bardziej świeżym w końcu my amatorzy trenujemy dla siebie a nie o medal olimpijski nie ma sensu się dołować w końcu trening też w jakimś sensie powinien sprawiać przyjemność.
Witam . Oglądałem kilka razy Twoje dzisiejsze nagrania. Jeśli chodzi o marsze to praktycznie wszędzie unosisz udo za wysoko. Do konta prostego jest wystarczająco a Tobie z marszu skipowego b wyszedł marsz kopniec. Każde uniesienie nogi powyżej miednicy powoduje pochylenie do tyłu bioder. Korpus idzie do przodu i siedzisz. Masz kilka kroków gdzie nie podnosisz tak wysoko uda i to wygląda inaczej. Np krok lewą nogą w 2 minucie i 47 sekundzie. Zrób skip b w biegu a zobaczysz że w ten sposób się nie da tego robić. Masz nawyk kopania i kopiesz zamiast skipowac. Ręce nie pracują poprawnie. Raz masz proste z przodu a raz z tyłu. Czasami tak jak by nie chciało im się słuchać reszty ciała. Prosta stara metoda na pracę rąk to cienki ręcznik albo bluzę na karku położ i złap jeden koniec prawą a drugi lewą ręką tak aby ramię było wzdłuż tułowia a przedramie ustawione w poziomie kąt 90stopni i zacznij chodzić tak i biegać.
Wieloskoki to wyższa Szkoła jazdy. Temat rzeka. Fazy lotu praktycznie nie ma bo nie ma fazy odbicia. Stopa ma za mały kontakt z podłożem, robisz je praktycznie na palcach. Stopa ma pracować cała swoją powierzchnią pięta - palce. Wchodzi się przez piete. Jest to szybkie wejście i przejście przez całą stopę do palców tkzwne grzebniecie. Jest to trudne do opanowania . Można piete nie raz odbić, jak się w kolcach robi. Zobacz jak są zbudowane kolce do trojskoku to zrozumiesz jak stopa ma pracować.
Może warto na jakiś czas obciąć intensywność aby poczuć się bardziej świeżym w końcu my amatorzy trenujemy dla siebie a nie o medal olimpijski nie ma sensu się dołować w końcu trening też w jakimś sensie powinien sprawiać przyjemność.
Chyba masz rację, ale to okres, aby budować bazę tlenową i siłę, i pracować nad techniką. Chyba znasz Lydiarda, polecam jego książkę. Pisał, żeby dużo biegać w strefie tlenowej. ;p Lecz czasami jeśli zrobi się kompletny chillout nic się nie stanie ;p
A tutaj z wczorajszych powtórzeń 4x [3x 300m + 400m p60s] p3'
Może da się coś jeszcze wyłapać ? Nie wiem, jak mogę nogę zakroczną prowadzić aż do pośladka, nie mam tego charakterystycznego 'cypelka'
0
Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:
To są minusy trenowania bez trenera po latach wypracowania nawyków trudno przestawić się jest na nowy wzorzec, ale nie ma co załamywać głowy tylko stopniowo próbować polepszać technikę. A tak dodając do tego co pisał Rafał spróbuj zrobić skip A ale maksymalnie do konta prostego a nawet trochę niżej ale skup się na szybkości, odbijaj się tak jakbyś stąpał po rozżarzonych węglach na odcinku 10-20 m skup się na szybkiej pracy nóg zamiast do tego by biec na przód. Swoją drogą jakim tempem biegasz te odcinki ? Ja rytmy biegam submaksymalnie gdzie na odcinkach 100-400 m mam pełne wahadło ( przynajmniej tak mi się wydaje) ;D Staram się głównie pracować na wahadle tylnim (stopa dosłownie uderza czasem o pośladek aż czasami za mocno) lądowaniu na śródstopiu i szybkiej kadencji i jakoś to w miarę technicznie leci. Aha no i przeważnie stosuje przerwy do pełnej regeneracji od 1min do nawet czasem 4 minut.
To są minusy trenowania bez trenera po latach wypracowania nawyków trudno przestawić się jest na nowy wzorzec, ale nie ma co załamywać głowy tylko stopniowo próbować polepszać technikę. A tak dodając do tego co pisał Rafał spróbuj zrobić skip A ale maksymalnie do konta prostego a nawet trochę niżej ale skup się na szybkości, odbijaj się tak jakbyś stąpał po rozżarzonych węglach na odcinku 10-20 m skup się na szybkiej pracy nóg zamiast do tego by biec na przód. Swoją drogą jakim tempem biegasz te odcinki ? Ja rytmy biegam submaksymalnie gdzie na odcinkach 100-400 m mam pełne wahadło ( przynajmniej tak mi się wydaje) ;D Staram się głównie pracować na wahadle tylnim (stopa dosłownie uderza czasem o pośladek aż czasami za mocno) lądowaniu na śródstopiu i szybkiej kadencji i jakoś to w miarę technicznie leci. Aha no i przeważnie stosuje przerwy do pełnej regeneracji od 1min do nawet czasem 4 minut.
Nagraj sie i porównaj sie za rok. Xd
Ja za rok nagram ponownie i zobaczymy co sie zmienilo.
Chociaz w grudniu/styczniu nie jestem w ogole na bieżni. To w tym sezonie wszedłem w tych miesiącach. Xd
300m po 1'08
A 400m po 1'33
W grudniu i styczniu jeszcze nigdy nie biegałem tak wczesnie na tych prędkościach. 12 grudnia pierwszy raz 300 robilem i jakoś lekko mi to poszlo na 1' przerwie.
0
Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:
To luźne bieganie jeśli chodzi o biodra to nawet fajnie wygląda. Widać że zwracasz na to uwagę. Tylko te ręce trzeba poprawić to wtedy bieganie będzie "łatwiejsze". Skip c trzeba włączyć do pracy. Są to uderzenia pięta o pośladki. Można też podczas tego skipu wydłużyć krok i zobaczysz co wyjdzie z tego pomału.
Możesz robić pół skip a albo ćwierć skip a , szybko to rób. Również po czasie możesz wydłużyć krok i nagle okaże się że stopniowe wydłużenie kroku podczas skipow doprowadzi Cię do osiągnięcia kroku biegowego w pełnym zakresie ruchu.
Niestety nauka techniki jakiegoś elementu wymaga trenera . Musi ktoś obserwować i na bieżąco błędy poprawiać aby nie dochodziło do utrwalania popełnianych błędów technicznych.
Staraj się wykonywać po rozgrzewce ćwiczenia szybko . Aby być szybkim trzeba szybkim tempem robić.
Im szybszy odcinek robisz tym przerwa dłuższą rób.
Logowanie »
Rejestracja
Do góry
Zgłoś
