Witajcie. Ułożyłem sobie kolejny plan.
O mnie
22 lata
69 kg
1.79m wzrostu
maxy
podciągnięcia nachwyt 17p
dipy 21p
pompki klasyczne - 52p
przysiady - 110p
brzuszki(2 minuty) - 107p
Cele:
1. Dobić do 25 czystych podciągnięć nachwytem
2. Dobić do 40 dipów
3. Ogólna sprawność, wytrzymałość/kondycja
Trening pod ocene(3x tydzień + biegi)
1. Pompki w staniu na rękach (progresja ciało/uda - 90 stopnii) - a może zastąpić staniem na rękach?
2. Podciąganie nachwytem 5 powtórzeń
3. Unoszenie prostych nóg na drążku 5 powtórzeń
4. Dipy 10 powtórzeń
5. Podciąganie podchwytem 10 powtórzeń
6. Unoszenie nóg w leżeniu na plecach (V-ups) 10 powtórzeń
7. Pompki klasyczne 15 powtórzeń
8. Podciąganie australijskie 15 powtórzeń
9. Supermeny(arch body rows) 15 powtórzeń
10. Głęboki przysiad 15 powtórzeń
+ po tym bieganie
odpoczynek między ćwiczeniami: do 30sekund (będę skracał)
Odpoczynek między obwodami: do 2 minut
I myślę sobie tak, poćwiczę takim planem z miesiąc/dwa (6-8 tyg) i przejde na system tabatowy tj 20 sekund wykonuje dany ruch i 10 sekund odpoczynku - robiłem coś takiego na zajęciach z crossfitu i było ok).
Co sądzicie?