Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie! Zaloguj sięZarejestruj się
Dzisiaj trening średnio, ostatnie dwie serie w dipach była ostra walka Podciąganie poprawiłem o 1 powtórzenie ale tutaj już w ostatnim powtórzeniu nogi prosto się trzymać nie miały zamiaru, trochę podskoczyły
CHWILOWA PRZERWA PD TRENINGÓW, MIAŁEM ZROBIĆ TYLKO 2 DNI PRZERWY ALE ZAPOWIADA SIĘ WIĘCEJ, ZOBACZYMY JUTRO. COŚ OD PIĄTKU ZACZĄŁ MI DOKUCZAĆ BÓL Z LEWEJ STRONY KLATKI PIERSIOWEJ PRZY PORUSZANIU RĘKĄ I POD LEWA ŁOPATKĄ, MYŚLAŁEM, ŻE DZISIAJ PRZEJDZIE ALE COŚ KIEPSKO, OBY SZYBKO PRZESZŁO.
3. Podciąganie Australijskie na kółkach 10x10x10x10
4. Dipy 5-5-5-5 z gumą 1x5
5. Podciąganie kolan do klatki w zwisie z drążka 10-10-10-10
6. Przysiady 10-10-10-10
UWAGI:
Powroty są ciężkie, bardzo ciężkie, tym bardziej po kontuzji, lekarka stwierdziła lekkie naderwanie włókien mięśniowych po lewej stronie klatki piersiowej, dostałem nakaz odpoczywania przez minimum 2 tygodnie. Przy siedzeniu dłużej w 1 pozycji jeszcze klatka zaboli ale już mogę ćwiczyć, wcześniej po zrobieniu 3-4 pompek, od dolnego odcinka klatki aż po obojczyk i część szyi dostawałem skurczu, czułem, "ściągnięcie" tego rejonu.
Co do samego treningu, myślałem szczerze, że będzie gorzej, chociaż i tak spadki siły i wytrzymałości, w dwóch ostatnich seriach podciągań trochę się napociłem, nazwać tego poprawnym pull-upem bym nie nazwał Pompkami na ten moment się nie martwię, powoli jak się wszystko zregeneruje to będziemy działać mocniej. Przyszły mi za to kółka gimnastyczne, fajne cacuszka, australijskie już na ich dziabnąłem dzisiaj pierwszy raz tyle, że podłoga śliska Ogólnie cieszę się, że w końcu wróciłem do treningów, bo się już zastałem znowu. Zastanawiam się, czy ktoś to w ogóle czyta?
A takie cacuszka będą montowane do sufitu, na ten moment planuję zamocować na dwie kotwy chemiczne z oczkami + karabińczyki, a na ten moment muszą zwisać z drążka.
Ktoś może zna jakiś podstawowy plan na kółeczka ? Planuje 1-2 treningi w tygodniu na nich wykonywać. Myślałem nad takim czymś:
Użytkownik perkaty edytował ten post 18 lipca 2017 - 16:26
Jeżeli chodzi o kółka to super opcja na początek.
Ogólnie skupiaj się na samym początku na podporach i zwisach. Trenuj odkręcanie kółek w odpowiednich pozycjach i trenuj trenuj trenuj
Wczoraj mega fajny trening siadł, w podciągnięciach myślałem, że znowu dołożę 1 powtórzenie, bo pierwsza seria siadła ładnie, ale w 4 brakło sił na 6 powtórzenie.
Pompki dalej kiepskawo, ale dołożyłem powtórzeń z myślą, że ciało przyzwyczai się do większej ilości ruchów, i będzie łatwiej na następnych treningach.
Mega fajne są te Biceps Curlsy na kółkach, na ostatnim treningu też je robiłem ale dopiero na wczorajszym dobrze w miarę techniczne, od razu lepiej weszło ale i trudniej.
5. Nauka zwykłych pompek na kolanach przy użyciu kółek 3xMAX
6. Podciąganie nóg do drążka 8-8-8
7. Podciąganie nóg do klatki 10-10-10
8. Przysiady 15-15-15
9. Static Ring Holds MAX (nauka z tego filmiku)
UWAGI:
Trening "pompkowy", mam problem z tymi pompkami, więc uznałem, że zamiast cofać się i robić lżejsze, to zrobiłem cięższe i więcej, może błąd, ale uznałem, że im więcej ich będę robił tym bardziej przyzwyczaję się tego ruchu i będzie mi lżej. Parę prób Ring Hold's, ile max wytrzymam, i ogólna nauka tego ruchu, wydaję się łatwe, ale takie nie jest , buja mną szczególnie gdy próbuje nie opierać przedramion o swój bok i taśmy, ale dojdziemy do perfekcji, jak się stabilizacyjne mięśnie głębokie trochę rozruszają. Kółka mega fajna sprawa.
_______________________
TRENING #18 29.07.2017
1. Podciąganie nachwytem 8-8-8-6-5
2. Pompki klasyczne 12-12-12-12-12
3. Australijskie 10-10-10-10
4. Dipy 5-5-5-5-5
5. Szwedki 1x15
6. Ring-triceps extension 8-8-8
7. Biceps Ring Curls 8-8-8
8. Przysiady 1x30
UWAGI:
Jak to jest, albo moja metoda z ostatniego treningu podziałała, albo po prostu się przełamałem (aby nie zapeszyć) , albo ostatecznie poprawiłem się technicznie i o dziwo pompeczki wchodzą gładko, powiedział bym nawet, że za gładko, pełny fajny ruch, tak to się patrzyłem w podłogę, teraz ładnie przed siebie, głęboko schodzę, jestem zadowolony
Nie wiem co z tymi dipami, muszę się nagrać i tu może wrzucę na forum do oceny, jak tylko jakiś statyw załatwię, bo coś jest nie tak, bardziej czuję barki aniżeli tricepsy, może do przodu się za bardzo wychylam i większość przejmują barki?
Tutaj krótka anegdota
Zrobiłem sobie dwa dni przerwy od ostatniego treningu, wczoraj za to odpalił mi się tryb koszykarza, zatem pobiegłem na PUSTE boisko by sobie trochę przypomnieć jak się rzuca do kosza. Ja nie wiem, stary taki nie jestem, ale jak sobie wspominam, to za małego chłopaszka, żeby pograć w "gałe" trzeba było czekać na zwolnienie boiska czasem dobre godziny, a pod koniec przyszli starsi i tak nas wykopali, i tak się kończyło, że graliśmy od trzepaka do trzepaka. A teraz boiska, orliki na każdym kroku, a dzieciaków niema. Byłem dobre 1,5h i przewinęło się 5 chłopaszków co po 20 minutach gry już siedzieli i gadali o gierkach i ile to diaxów nie wykopali Co to się dzieje na tym świecie
Przyznaje się bez bicia, zapuściłem się w tym tygodniu Było zbyt dużo różnych okazji do wyjścia i świętowania, to nie wymówka, ale byłem w kiepskawym stanie
A to się koledze córeczka urodziła, a to następny kolega przyjechał zza granicy, to trzeba było go przywitać po Polsku I tak wyszło, ale mam nadzieje, że wszystko wraca na odpowiednie tory, bo nie powiem, człowiekowi wystarczy parę leniwych dni, bez aktywności sportowej i motywacja spada. Ale nie poddajemy się i walczymy dalej.
Jestem na siebie tak mega zły, przez te parę dni przestoju. Nie wiem, jakieś chwile bez motywacji i 0 chęci, chociaż z tyłu głowy całymi dniami trening za mną chodzi, i czuję się źle, nawet z wyrzutami sumienia, że go nie zrobiłem, bo dobrze wiem, jak to ciężko jest znowu wejść w rytm, rutynę treningową. Te wolne dni mi pokazały chociaż że, robię jakiś mały postęp, bo przy dzisiejszym treningu już miałem regres, albo to psychika i ćwiczenia wchodziły po prostu ciężej, w podciąganiu nawet w ostatniej serii nie dałem rady 7.
Użytkownik perkaty edytował ten post 14 sierpnia 2017 - 14:57
Ja Ci powiem tak, zacząłem pracę na budowie i rzadko kiedy mam na tyle siły aby zrobić solidny trening taki jak robiłem. Ale nie przejmuje się tym. Idę sobie w nocy nawet żeby zrobić 3 obwody a nie 5. Ćwicz systematycznie mimo wszystko. Jak się nie chce to spróbuj się zmotywować aby pójść zrobić właśnie lżejszy trening. Traktuj to na luzie mniej poważnie bo sobie psychikę poobijasz i jeszcze Ci przyjdzie na myśl całkiem zrezygnować z ćwiczeń. Raz jest lepiej raz gorzej ale cały czas do przodu. Był taki cytat, nie pamiętam dokładnie ale napiszę coś podobnego: "nie możesz biec to idź, nie możesz iść do czołgaj się ale rób wszystko aby poruszać się naprzód" Powodzenia i wytrwałości!
@Bueno @Pablo1 Dzięki chłopaki za miłe słowa, zawsze to zmotywuje.
TRENING #24 16/08/2017
1. Podciąganie Nachwytem 7-7-7-7-7
2. Pompki K 10-10-10-10-10
3. Australijskie 10-10-10-10
4. Dipy z gumą
5. Wznosy kolan w bok na drążku 10 na stronę 10-10-10-10
6. Przysiady
UWAGI
Muszę wrócić do rutyny i będzie git, dzisiaj już więcej siły niż ostatnio, chociaż w pełnym słońcu w południe to nie najlepszy pomysł na trening.
Wczoraj trochę zabawy na placu do SW, takiego fajnego chłopaczka widziałem może miał z 10-11 lat Podleciał do nas i mówi, że MU robi czy chcemy zobaczyć, ten wyjmuje gumę oporową niebieską co odejmuje od 30kg, pomijam, że sam ważył jakies ~40 może na oko, i cyk wskakuje jak rakieta, chociaż ledwo co tam się wdrapał, zlazł i mówi, no teraz wy, tylko takiego samego jak ja SIŁOWEGO Fajny młody, zajawkę ma, ale taki śmieszek
^^ sytuacja zabawna a nawet trochę urocza Dobry mały kombinator. U mnie z kolei inny fenomen. Prawie, że biznes bym rzekł bo zawsze się śmiejemy z chłopakami podczas ćwiczeń. Mamy park SW koło hotelu w którym często odbywają się wesela i inne tego typu imprezy. Jest też skatepark i plac zabaw. Jak jesteśmy na treningu zazwyczaj wisi jakaś guma lub nawet kilka. Dzieciaki mimo ogromu pola manerwu na samym placu zabaw do zabawy przyłażą do nas pobujać się na gumie, powystrzeliwać w górę z racji małej wagi takich dzieciaczków. Jednym słowem guma robi zawsze furore. Nie rzadko musimy prosić dzieci, że chcemy coś na niej zrobić i już oddajemy do zabawy ^^ bo nie miałbym serca im tego zabronić. I mówię do znajomych, że po 5 zł za 15 minut powinniśmy brać
NO! Podkręciłem trochę tempo, skróciłem czas między seriami, i starałem się wydłużać w trakcie ćwiczenia. Fajny trening w sumie. Przez cały czas miałem w głowie aby progresować, zwiększać ilość powtórzeń, ale tak na chłodno pomyślałem, po co mi to? Teraz na treningu dążę do tej optymalnej idealnej techniki, na co mi te wszystkie powtórzenia gdy są wykonywane pół poprawnie aby tylko więcej i więcej, powtórzenia same przyjdą, teraz skupiam się na idealnej technice. Wiadomo, że progress to fajna sprawa, bo daje nam kopa, jest naszym paliwem napędowym do dalszych treningów, ale priorytet się zmienił. Pozdrawiam
Gratuluję przewartościowania priorytetów treningu Mam podobny pogląd. Na co te duże ilości powtórzeń, grunt to dążyć do czystej techniki i solidnej siły
Gratuluję przewartościowania priorytetów treningu Mam podobny pogląd. Na co te duże ilości powtórzeń, grunt to dążyć do czystej techniki i solidnej siły
Wiesz Bueno, tych powtórzeń za wiele nie było i tak haha Ale technika jednak to priotytet.
TRENING #27 22/08/2017
1. Podciąganie nachwytem 7-7-7-7-7
2. Pompki 10-10-10-10-10
3. Australijskie 10-10-10-10
4. Dipy 5-5-5-5-5
5. Nogi do pocyzji L w zwisie 10-10-10
UWAGI:
Dobra jestem zadowolony, podciągnięcia wpadły elegancko, o wiele lepiej i bardziej "czysto" od tych z ostatniego treningu, tak samo z pompkami, o wiele wolniejsza faza negatywna, wydłużone całe ćwiczenie, czuje, że to właśnie to. Z ciekawości dzisiaj mierzyłem sobie puls na treningu, oscylował w granicach 115-130, także mógłbym podkręcić śrube na następnym treningu, ogólnie mam bardzo niskie tętno spoczynkowe, badania wszystkie mam bardzo dobre a tętno czasem ~50.
Warto wchodzić na treningu w tą strefę tlenową czy trzymać się raczej umiarkowanego tętna ?