166 odpowiedzi w tym temacie

[sonep]

Moja "dieta" wygląda mniej więcej tak:

Przykladowo przed traningiem zawsze jem płatki owsiane z mlekiem, albo ryz tez z mlekiem, czasem np makaron z jajecznicą.

Po treningu, jem np omleta z platkow owsianych i jajek, albo makaron z jajkami, lub np chleb żytni z twarogiem poltustym(18g bialka), albo z gotowanymi jajkami. Dzisiaj zjadłem ziemniaki z kotletem schabowym

Pod koniec dnia przewaznie jakas kanapka z jakims białkiem(przewaznie ser bialy lub gotowane jajko

 

ps: trenuje wg. książki "trening silowy bez sprzętu"

Użytkownik sonep edytował ten post 07 listopada 2015 - 22:10

[phillix]

Przed treningiem powinno się jeść węgle, aby dostarczyć organizmowi energii. Zaraz po treningu trzeba 'doładować' mięśnie węglami, a do 30-60 minut posiłek bogaty w białko. Wieczorem białko + tłuszcze, nic ciężkostrawnego. Czytałem też, że zaleca się węgle przed spaniem na lepszy sen.

 

 

Osobiście staram się uzupełniać węgle i białko zaraz po treningu, a tak to jem i jem, byleby być najedzonym.

[sonep]

A co konkretnie jesz?

[phillix]

Aktualnie wyczerpuję zapasy odżywek białkowych, ale to i tak ogranicza się do jednej miarki w dzień treningowy.

Jajka, kefiry, jogurty, mięso - to jako białko, a węgle to...cóż, jem mnóstwo cukru, jakbym liczył cukry ( biały cukier także ) to pewnie bym dostał zakaz wchodzenia na to forum

W szkole zazwyczaj mam jakieś 200g ryżu z jogurtem ( i oczywiście dużą miarką cukru ), jakieś bułki. Polecam placki owsiano jajeczne. Czasem zajadam się waflami ryżowymi suchymi albo z jakimś jogurtem. 

 

Oczywiście nie musisz, a wręcz nie powinieneś jeść tyle cukru co ja! Ja po prostu... kocham słodycze! 

[sonep]

A rano na sniadanie chyba dobrze zjeść np platki owsiane z mlekiem, nie?

[phillix]

Pewnie, owsianka na sniadanie to super sprawa


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Dante]

Ja nie jestem zwolennikiem węglowodanów na śniadanie, ze względu choćby na wysoki poziom kortyzolu rano, co może spowodować odkładanie się posiłków węglowodanowych w postaci BF-u, ja proponuje taki schemat, rano posiłek tłuszczowo-białkowy, w posiłku okołotreningowym posiłek węglowodanowy, a jeżeli ćwiczymy rano możemy załadować węgle na noc, zatem owsianka na kolację, co da nam fajną regenerację mięśni w nocy i jednocześnie uśpi nas, dając głęboki sen poprzez zwiększoną produkcje tryptofanu. Po takiej kolacji rano możemy śmiało trenować na głodno.

Pozdrawiam

[Salute!]

Przed treningiem powinno się jeść węgle, aby dostarczyć organizmowi energii.

I naprawde wierzysz, ze ta energia z tych swiezo dostarczonych wegli umozliwia ci trening a bez tego organizm jest "bez energii" i w ogole bys mogl nagle zgasnac jak samochod z wyczerpanym akumulatorem? W takim razie jakim cudem ludzie zdolali przezyc dziesatki tysiecy lat jezeli przed polowaniem na mamuta czy inne zwierze nie zazywali odpowiedniej dawki wegli zeby miec energie na bieganie podczas polowania? Niesamowite, dla mnie to nowosc.

 

Zaraz po treningu trzeba 'doładować' mięśnie węglami, a do 30-60 minut posiłek bogaty w białko.

A dlaczego zaraz po treningu? Jezeli to bedzie 87 minut to trening na darmo czy sie zapada w spiaczke?

 

 

Opamietajcie sie ludzie, macie nabita glowe bzdurami z kulturystycznych for, i co najgorsza mimo, ze cwiczycie kalistenike, czyli sport, gdzie liczy sie sila, sprawnosc i ogolne wysportowanie, to stosujecie sie do debilnych rad brojlerow z pakerskich for, dla ktorych jedynym celem sa maksymalnie rozbudowane i totalnie niefunkcjonalne miesnie.

[Dante]

Po treningu nie musimy doładować zaraz węgli, to nie jest tak ,że katabolizm nas odrazu zabije kolega wyżej dobrze mówi.Co do tych mamutów, bliżej nam było do padlinożerców zazwyczaj. Gdyby w ten sposó to działało to dieta IF nie miałaby prawa działania - a może działać, choć osobiście nie polecam

Użytkownik Dante edytował ten post 08 listopada 2015 - 16:21

[phillix]

 

 

I naprawde wierzysz, ze ta energia z tych swiezo dostarczonych wegli umozliwia ci trening a bez tego organizm jest "bez energii" i w ogole bys mogl nagle zgasnac jak samochod z wyczerpanym akumulatorem? W takim razie jakim cudem ludzie zdolali przezyc dziesatki tysiecy lat jezeli przed polowaniem na mamuta czy inne zwierze nie zazywali odpowiedniej dawki wegli zeby miec energie na bieganie podczas polowania? Niesamowite, dla mnie to nowosc.

 

Tak, wierzę. Po niedużym posiłku 30-45 minut przed treningiem mam więcej energii na treningi. Kilku moich znajomych ma te same odczucia.

 

 

 

A dlaczego zaraz po treningu? Jezeli to bedzie 87 minut to trening na darmo czy sie zapada w spiaczke?

 

Mam nadzieję, że to pytanie retoryczne.

[Chors]

Raczej sarkastyczne.  

[Dante]

W przypadku kiedy dieta opiera się na węglowodanach a nie na tłuszczu - to oczywiście ,że odczujemy wzrost energii

[Salute!]

Tak, wierzę. Po niedużym posiłku 30-45 minut przed treningiem mam więcej energii na treningi. Kilku moich znajomych ma te same odczucia.

 

 

To swietnie, ze wierzysz, bo wiara potrafi robic cuda, choc tak naprawde to czy w to wierzysz czy nie nie ma wiekszego znaczenia, bo to zwyczajna bzdura i nieprawda. Zanim to wszystko sie strawi, dotrze do jelit, wchlonie to minie sporo czasu i nie bedzie to akuratnie te 30-45 minut. Ale jezeli to tobie i twoim znajomym pomaga to stosujcie to jak najbardziej, sila placebo jest niewyobrazalna

 

Z tym, ze ja bym to zamienil np na jakas krotka wspolna modlitwe, szybciej, taniej i nic nie lezy na zoladku....

 

@ 2 pytanie nie bylo retoryczne ale w sumie to nieistotne.

[Dante]

Panowie robi się tutaj gównoburza zamiast merytorycznej dyskusjii, prowadzącej do zgłebienia tematu

[Salute!]

Ale to jest wlasnie zglebianie tematu. Naprawde nie chce mi sie po raz n-ty pisac, ze przecietny czlowiek, taki np 80kg z przecietnym otluszczeniem ma w sobie zapas kalorii na 2 dni nieprzerwanego biegu z predkoscia ok 10km/h. I nagle sie pojawiaja jakies dziwaczne rozkminy, ze ktos musi niczym krolik z reklam Energizer doladowac sobie baterie przed treningiem, bo inaczej lipa.

 

Durnowatym kulturystom branzowe magazyny oplacane przez producentow reklam supli wmawialy latami, ze trzeba ladowac "energie" przed, po i najlepiej w trakcie treningu zeby te muskle rosly a teraz sie okazuje wierzy w to kazdy adept sportow silowych. A probowal ktos z was robic trening np o 5 rano zupelnie na czczo nie liczac kawy? Jak ktos sprobowal to wie, ze jest mega energia, tylko jakim cudem jak na czczo to przeciez "puste akumulatory"?

 

Jakby to byla prawda to ludzi dawno nie byloby na planecie, bo jakby na czas niedojedli tych wegli to by pozasypiali i pomarli.

[Chors]

Jak ktos sprobowal to wie, ze jest mega energia, tylko jakim cudem jak na czczo to przeciez "puste akumulatory"?

 

 

Cóż, mogę tylko tutaj podpisać się ręcyma i nogyma.

[Dante]

Niestety ale jeżeli chodzi o rozwój mięśni, korzystnie dowalić węgle przed jak i po. Kulturyści chcą zmaksymalizować wzrost mięśni, insulina, którą napędzamy węglami jest najbardziej anabolicznym hormonem, stan ketozy nie jest tak bardzo anaboliczny - wiadomo, nie znaczy to ,że odrazu organizm wchłonie nasze mięśnie .

Użytkownik Dante edytował ten post 09 listopada 2015 - 21:09

[Salute!]

NIe wiadomo po co ale korzystnie...no coz, pewne przesady nie dadza sie wykorzenic, marketingowcy moga byc z siebie dumni.

[Hannibal]

Ja nie raz biegam o 4h na czczo, czy cwicze siłowo w parku po 8h czy po poludniu bez jedzenia.

Swietna sprawa. Polecam, nic nie trzeba doladowywac. Tak wyzej zostalo wspomniane, doładować mozna baterie.

Wysłane z mojego SM-G360F przy użyciu Tapatalka

[Jarowic]

Przydało by się zrobić taki eksperyment, aby ktoś nie jadł posiłku np. po treningowego przez 2-3 miesiące, i potem napisał na forum czy zanotował spadek masy czy nie, rozwiały by się wątpliwości. 

 

Co do doładowania przed treningiem, ja też w to nie wierzę. Sam nie raz trenowałem będąc nawet głodnym, i trening był w porządku. Sądzę że żeby potrzebować takiego doładowania trzeba by być po jakiejś głodówce.