Witam. Do tej pory robiłem trening 5x5. Wczoraj trochę poczytałem i uznałem, że powinienem zacząć od czegoś lżejszego, bo to trening juz ukierunkowany pod jakiś konkretny cel.
Dziś ustaliłem swój cel- chcę osiągnąć niebywałą wytrzymałość. Chciałbym podciągać się 20+razy, dipsy 20+. I moje pytanie do Was drodzy użytkownicy jest takie: Czy na wytrzymałość muszę ciągle smarować gwinty, czy mieć jakiś specjalnie skonstruowany plan typu FBW. Proszę o pomoc, ponieważ myślałem, że nie jestem zielony, a jednak jestem. Czytałem też sporo postów użytkownika Luko. I z chęcią dorzuciłbym do mojego planu pare rzeczy typu crawling itp. Jeszcze raz proszę o pomoc, nakierowanie. Pozdrawiam.
EDIT: Jest tyle tych rzeczy. Raz ktoś pisze, żeby zacząc od samego crawlingu, kto inny, że wytrzymałość sama w sobie jest bez sensu i lepiej zacząć od siły. Sam już nie wiem, jestem w kropce, a chce zacząć już działać.