Ostatnio mam mało czasu na trening, robię więc sobie lekkie sesje z prostymi ćwiczeniami typu resety czy też pierwsze kroki ze Skazanego. W sumie już od dawna chciałem sobie zrobić taki powrót do podstaw i teraz niejako sytuacja mnie do tego zmusiła ale ok.
Pierwszy raz od dłuższego czasu zająłem się podwijaniem kolan czyli krokiem 1. we wznosach nóg i zauważyłem że mięśnie brzucha miałem praktycznie tak samo zaangażowane jak czworogłowe ud tzn. w tych dwóch obszarach odczuwałem napięcie o porównywalnej sile. Zrobiłem sobie porządną serię do momentu aż poczuję mocno brzuch i co ciekawe mm czworogłowe były podobnie przetyrane jak w ćwiczeniach na nogi jak np. przysiady nierówne. Kiedyś jak zaczynałem treningi to bawiłem się w pierwsze kroki skazanego i nie pamiętam bym czuł we wznosach krok 1. coś innego niż brzuch.
Chciałem się więc zapytać z czystej ciekawości osób które kiedyś robiły albo robią to ćwiczenie czy też macie po nim mniej więcej na równo przetrenowany brzuch jak i czworogłowe.
Domyślam się czemu czworogłowe się odezwały w tym ćwiczeniu i nie chodzi mi tu o wyjaśnienie tej kwestii ale bardziej o wasze doświadczenia być może sprzed kilu lat (taka nostalgiczna podróż wstecz ) bo u mnie kiedyś tego nie było a teraz jest