Skocz do zawartości

Nasze strony:



Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!
Zaloguj się Zarejestruj się
Zdjęcie

Dziennik postępu - Rucik


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
50 odpowiedzi w tym temacie

#1
Rucik

Rucik

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 103 postów

Od wczoraj ćwiczę z planem, który jest w tym temacie: http://kalistenikapo...-2-główne-cele/

Będę tu pisał jak idą treningi aby obserwować postęp, głownie w podciągnięciach z nachwytem, które trenuje drabiną.

 

Poniedziałek 6 kwietnia

Pompki diamentowe: 5/5/5/5/5

Przysiady wąskie: 10/15/20/15/10

Wszystko zrobione jak należy. Ostanie dwie serie pompek były dosyć trudne.

 

Wtorek 7 kwietnia

Podciąganie z nachwytem: Drabinka 1/2/3/4

Wznosy nóg prostych w leżeniu 3/5/7/5/3

Dziś nie był mój dzień na podciąganie, każde powtórzenie jakoś opornie szło, ale mimo tego udało się zrobić nawet sporo:

1/2/3/4 - 1/2/3/4 - 1/2/3/3 - 1/2/3 - 1/2/2 - 1/2 - 1/2 - 1/2 - 1/1 łącznie 51

Brzuch odczułem ale na spokojnie do zrobienia i o to mi właśnie w tym chodziło.

 


  • 0

#2
Pablo1

Pablo1

    Advanced Member

  • Administrator
  • 3 444 postów

Prosty schemat, powinien się sprawdzić - takie metody często bywają najskuteczniejsze. Zbyt duże manipulowanie schematem może negatywnie wpłynąć na jego efektywność a u Ciebie nie ma tego za wiele. Będę zaglądał, jestem ciekaw jak ten program się sprawdzi.

 

Życzę powodzenia i progresu ;)


  • 0

E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.


#3
Rucik

Rucik

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 103 postów

Jestem po treningu, trzeba wszystko zapisać bo zapomnę ile robiłem :D

 

 

Środa 8 kwietnia:

Mostek z leżenia (krok 6 ze skazanego): 3/3/3

Pompki na rękach przy ścianie: 3/3/3

Pompki są dla mnie bardzo trudne ale dałem rade zrobić wszystko także jestem bardzo zadowolony.

 

Czwartek 9 kwietnia:

Pompki diamentowe: 5/5/5/5/5

Przysiady wąskie: 10/15/20/15/10

Pompki bez zarzutu a co do przysiadów na dole mam pytanie.

 

Piątek 10 kwietnia:

Podciąganie z nachwytem Drabinka 1/2/3/4

Wznosy nóg prostych w leżeniu: 3/5/7/5/3

Dziś podciągnięcia lepie niż ostatnio:

1/2/3/4 - 1/2/3/4 - 1/2/3/4 - 1/2/3/3 - 1/2/3 - 1/2/3 - 1/2/2 - 1/2 - 1/2 - 1/2 - 1/1 łącznie 67

Trochę nabieram wprawy ale też robiłem nieco dłuższe przerwy po 3 i 4 powtórzeniach, żeby zostało więcej siły. Dość czasochłonny ten trening ale już czuję, że idzie do przodu :)

 

Co do przysiadów wąskich, robiąc je czułem trochę plecy. Czym to może być spowodowane? Robiąc je staram się mieć w miarę wyprostowane plecy, powinienem bardziej zginać czy jak?


  • 0

#4
Rucik

Rucik

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 103 postów

Wtorek 14 kwietnia :

Podciąganie z nachwytem drabinką:

1/2/3/4 - 1/2/3/4 - 1/2/3/4 - 1/2/3/4 - 1/2/3/3 - 1/2/3 - 1/2/2 - 1/2 - 1/2 - 1/1 łącznie 68

 

Reszta od ostatniego wpisu bez zmian, lekki ból pleców wynikał nie z przysiadów ale techniki pompek diamentowych, które robiłem wcześniej. Będę się bardziej przykładał do tego, bo raz wychodzą łatwo a czasem się męczę z każdym powtórzeniem, brakuje wprawy.


  • 0

#5
Pablo1

Pablo1

    Advanced Member

  • Administrator
  • 3 444 postów

Jest to normalne że mamy różne dyspozycje danego dnia - wiadomo stres, niewyspanie, nieregularne posiłki danego dnia... To wszystko powoduje mniej efektywny trening niż zwykle. Zazwyczaj nie ma co się tym przejmować o ile takie stany nie występują dłużej.


  • 0

E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.


#6
Sethbdg

Sethbdg

    Nie ćwiczę 5x5. ;)

  • Bywalec
  • 1 055 postów

Mi tam się podoba podejście Robercika z WK - każdy trening ma być lepszy od poprzedniego, więc jak samopoczucie jest złe, to przekłada trening.


  • 0

66668745.png


#7
Rucik

Rucik

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 103 postów

Nie ufam sobie jeszcze na tyle, potem bym miał ''złe samopoczucie'' co drugi dzień i przekładał co chwile treningi :D Dlatego ćwiczę 6 razy na tydzień, paradoksalnie im częściej tym łatwiej mi się zmotywować. A dziś już pompki ładnie wychodziły :)


  • 0

#8
Rucik

Rucik

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 103 postów

Piątek 17 kwietnia:

Podciąganie z nachwytem drabinką:

1/2/3/4 - 1/2/3/4 - 1/2/3/4 - 1/2/3/3 - 1/2/3 - 1/2/3 - 1/2/3 - 1/2/2 - 1/2 - 1/2 - 1/1 łącznie 70

Wznosy nóg prostych w leżeniu: 3/5/7/5/3


  • 0

#9
Rucik

Rucik

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 103 postów

Dziś odbiegłem trochę od planu. Chciałem sprawdzić czy są już jakieś postępy - udało się zrobić 9 powtórzeń podciągania z nachwytem, o 1 więcej niż 3 tygodnie temu (5 razy od tamtej pory trenowałem to ćwiczenie). Pewnie to nie jakoś dużo ale ważne, że do przodu. Gorzej z tym, że nagrywałem siebie i zauważyłem, że w końcowej fazie ruchu wyginam trochę plecy i w pewnym sensie ręce wykonują ich pracę. Reszta treningu wyglądało więc tak: kilka serii po 4 powtórzenia, każdą nagrywałem i starałem się wyeliminować błędy w następnej. Gdy się trochę zmęczyłem wykonałem jeszcze kilka serii po 2-3 powtórzenia. We wtorek już normalny trening będzie.


  • 0

#10
Pablo1

Pablo1

    Advanced Member

  • Administrator
  • 3 444 postów

Dobry pomysł z tym nagrywaniem.


  • 0

E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.


#11
Rucik

Rucik

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 103 postów

Wtorek 28 kwietnia :

Podciąganie z nachwytem drabinką:

1/2/3/4 - 1/2/3/4 - 1/2/3/4 - 1/2/3/4 - 1/2/3/3 - 1/2/3 - 1/2/3 - 1/2/2 - 1/2 - 1/2 - 1/1 łącznie 74


  • 0

#12
Rucik

Rucik

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 103 postów

Piątek 1 maja :

Podciąganie z nachwytem drabinką:

1/2/3/4 - 1/2/3/4 - 1/2/3/4 - 1/2/3/3  - 1/2/3 - 1/2/3 - 1/2/3 - 1/2/3 - 1/2/2 - 1/2 - 1/2 - 1/1 łącznie 76

 

Nie udało się zrobić 4 pełnych ale dziś trochę pomagałem ogarniać działkę (zaczyna się :D) i znalazłem fajną gałąź więc trochę się podciągałem i byłem na treningu już minimalnie zmęczony.


  • 0

#13
Pablo1

Pablo1

    Advanced Member

  • Administrator
  • 3 444 postów

Czasem dobrze jest zmienić środowisko, popróbuj przerzucić się na taką gałąź na kilka treningów - szczególnie Twój chwyt może doznać szoku.


  • 0

E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.


#14
Rucik

Rucik

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 103 postów

Myślicie, że przeszkodziłoby to w czymś, gdybym się przeszedł jednorazowo z kolegą na siłownię i najwyżej potem zrobił lżejszy trening? Normalnie robię wtedy pompki i przysiady (oba w wersjach wąskich) to na siłowni bym trochę powyciskał i może przysiady ze sztangą z małym ciężarem.


  • 0

#15
Powadzi

Powadzi

    Wymówki domeną ludzi słabych

  • Administrator

  • 2 335 postów
  • LokalizacjaGorzów Wlkp
Pewnie, ze nie zaszkodzi o ile zrobisz to z glowa.

Pamietaj, ze w np pompkach uzywasz okolo 60% swojej masy (tyle wyciskaja ramiona), wiec nie porwij sie od razy na stowe na klate.

Pamietaj tez o zdwojonej rozgrzewce. Twoje stawy sa jakotako przystosowane do kalisteniki, ale nie do zelaza. Bardzo latwo o kontuzje np barku.

wysłane za pomocą TapaTalk
  • 1

Piękno i siła, a nie pompa i masa


#16
Pablo1

Pablo1

    Advanced Member

  • Administrator
  • 3 444 postów

Zgadzam się z Powadzim, wypad na siłownię Ci nie zaszkodzi o ile odpowiednio się rozgrzejesz a możesz zawsze trochę zszokować mięśnie i układ nerwowy nową sytuacją. Tylko nie pchaj się na maszyny, zajmij się w tym czasie sztangami i sztangielkami - wolnymi ciężarami - i wykonuj ćwiczenia wielostawowe. 


  • 1

E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.


#17
Rucik

Rucik

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 103 postów

Dzięki za odpowiedzi :) Jakieś tam minimalne doświadczenie z siłką miałem (2 karnety po 4 tygodnie) zanim zacząłem ćwiczyć kalistenikę więc nie powinno być źle. Na maszyny na pewno nie wrócę :D


  • 0

#18
Rucik

Rucik

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 103 postów

No to dziś zamiast treningu byłem na tej siłce. Fajnie tak dla odmiany jednorazowo ale utwierdziłem się w tym, że kalistenika daje mi znacznie więcej radochy, czuję się po niej lepiej i w ogóle pompki>wyciskanie tak w skrócie jeśli chodzi o mnie :D


  • 0

#19
Rucik

Rucik

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 103 postów

Minęły 4 tygodnie treningu z tym planem. Każde z ćwiczeń, które wykonuje, wychodzi mi lepiej i łatwiej. Myślę, że kroki do przodu zrobione i pora na krok do tyłu :)

Przyszło mi to do głowy gdy dziś zrobiłem drabinkę podciągnięć 5 razy 1/2/3/4 i miałem uczucie, że mogę robić jeszcze długo. W planach mam tydzień bez treningu. Będę robił to na co przyjdzie mi ochota, oby jak najwięcej na świeżym powietrzu. Sprawdzę sobie kilka patentów z Original Strength, jakieś nowe ćwiczenia - wszystko bez przemęczania się, na chilloucie. Jak już się zresetuję, odpocznę od schematów itp. sprawdzę swoje maxy w podciągnięciach i pompkach diamentowych, bo to były i są moje główne cele. W zależności od wyników pomyślę co dalej. Także odezwę się tu za jakiś tydzień :D


  • 0

#20
Rucik

Rucik

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 103 postów

Kurde miałem się odezwać za tydzień jak będę kombinował nowy plan czy coś, ale muszę to napisać :D - zrobiłem pistolet na lewą nogę ^^ Dziś na działce po prostu próbowałem wszystkiego co przyszło mi do głowy i raz mi się udało. Pewnie długo zejdzie jeszcze zanim go opanuję, żeby zawsze wyszedł, ale mam kopa motywacyjnego i wiem, że potrafię to zrobić. Muszę tylko popracować nad mobilnością i równowagą, bo to w tej chwili przy tym ćwiczeniu większy problem niż siła, ale to się załatwi :)


  • 2




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych