Witam
wykonuję aktualnie trening obwodowy w ramach przygotowania ogólnego. Jednym z ćwiczeń tworzących obwód są przysiady pełne. Problem polega na tym, że są one aktualnie dla mnie za proste, mogę ich trzaskać +25 i niezbyt się już nadają do takiego obwodu. Dobrze by było zejść w ćwiczeniu na nogi do ok. 10 powtórzeń i dalej jechać z obwodami bo jeszcze nie czas na inne treningi. Pytanie więc do Was: co zrobić z nogami, utrudnić jakoś te przysiady czy wymyślić coś innego? Pierwsza myśl to pistolety nie do samej ziemi ale trochę wyżej z tym że sam nie wiem czy to jest dobre wyjście w przypadku przygotowania ogólnego. Wydaje mi się że pistolety powinno się trenować trochę później metodami z "Nagiego wojownika" albo drabinami a nie w obwodach dla początkujących. Inna opcja to dodanie ciężaru bo mam dostęp o hantli ale tutaj też nie wiem czy warto się bawić w takie rzeczy i jak już to delikatnie bardzo np. 5 kg max żeby sobie krzywdy nie zrobić. Oprócz tego co wymieniłem nic mi za bardzo nie przychodzi do głowy także będę wdzięczny za pomoc