Oczywiście nie u każdego taki schemat się sprawdzi, jest to kwestia eksperymentowania.
Możesz rozwinąć kwestie 'eksperymentowania'?
W jaki sposób niby eksperymentować, jak ocenić czy plan się sprawdza czy nie?
Dajmy na to, przykładowo: mam 10 planów. 9 nie będzie na mnie działać, a 10-ty zadziała.
Eksperymentowanie o którym myślisz polega na zasadzie - wybieram pierwszy z rzędu, robię go x tygodni i jak nie ma efektów to odhaczam, zmieniam na inny i znowu x tygodni? I tak dajmy na to w koło macieju przez rok bez efektów aż w końcu trafimy na ten dziesiąty, działający?
Czy są jakieś inne czynniki, wytyczne, żeby przypuszczalnie nie marnować tego roku tylko wciąż się rozwijać? Np. po tygodniu jestem przemęczony - coś jest nie tak? Albo - po tygodniu nie czuje wzrostu sily = nie ma sensu jechać do końca.
Ja powiem szczerze, że poczucie przemęczenia nie jest żadnym wyznacznikiem u mnie, bo czy czuje czy nie, i tak efektów mogę nie mieć.
Tydzień to za mało żeby poczuć moc, a czasem też wydaje się, że coś mam więcej siły (placebo), a pod koniec planu okazuje się, że jednak nie.
Nie wiem, dla większości jest to oczywiste ale dla mnie nie. W laboratorium chemicznym mieszasz jedną substancję z drugą i widzisz rezultat - zadziało tak jak się oczekiwało lub inaczej, albo w ogóle nie zadziałało. A czy tutaj widać cokolwiek? Dopiero powiedzmy po miesiącu ćwiczeń + tygodniu odpoczynku można zrobić test czy właśnie nie zmarnowaliśmy miesiąca czasu.
Chciałbym usłyszeć jakąś mądre rozwinięcie tematu jak nauczyć się eksperymentować i słuchać swojego ciała w treningu ukierunkowanym na wzrost siły. Niektórym przychodzi to łatwo i bez problemu dopasowują plan pod siebie i notują zadziwiające efekty, a ktoś inny walczy latami a ciągle jest na poziomie początkującego, bo za co się nie weźmie to nie działa. I tak przerzuca się z treningu na trening, aż w końcu skończy 30-tke i uświadomi sobie, że przez 10 lat treningów nie osiągnął prawie nic xD.
Wiem, koloryzuje trochę, no ale specjalnie przedstawiam skrajności żeby zobrazować o co mi chodzi .