Witam,
podciąganie australijskie robię przy użyciu kija i dwóch krzeseł. Kij na krzesłach ustawiony jest na wysokości ok. 1 m nad ziemią. Wówczas jak się podciągam z prostymi nogami nie daję rady dotknąć klatką drążka, robię bardziej coś w stylu półpodciągnięć (takich mogę zrobić większą ilość). W Skazanym Paul Wade doradza, żeby w razie problemów podnieść drążek, ja nie mam jak tego zrobić. Myślę więc nad innym sposobem ułatwienia tego ćwiczenia. Zauważyłem, że jak zginając kolana podwinę nogi to jest łatwiej, w dalszym ciągu trochę brakuje, by dotknąć drążka klatką, ale w tym przypadku jakichś 10-15 cm. Czy takie ułatwienie jest dozwolone? Rozumiem że ciało dalej ma być proste i napięte, jedynie nogi są ugięte.