Skocz do zawartości

Nasze strony:



Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!
Zaloguj się Zarejestruj się
Zdjęcie

Kombinatoryka siły


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
41 odpowiedzi w tym temacie

#1
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów

Kombinatoryka siły

Autor: Łukasz Luko

 

Zastanawialiście się kiedyś gdzie znajdują się główne ośrodki siły w waszym ciele. Większość siłownianych bywalców myśli że to są bicepsy albo klatka piersiowa. Niech myślą dalej w takim razie, ale nigdy nie będą tak na prawdę dysponować brutalną siłą.

Głównymi ośrodkami w naszym ciele są brzuch oraz uchwyt. Gdy wziąłem się porządnie za włączenie ich do mojego treningu, moja siła poszybowała na wyższy poziom. Wcześniej cięższe ćwiczenia, stały się łatwiejsze i ponownie trzeba było je utrudniać. Jeśli myślisz poważnie o wyczynach siłowych zajmij się tymi częściami ciała.

Jako przykład mogę podać „ludzką flagę“ - fantastyczna kombinacja silnych mięśni środkowych i mięśni uchwytu. Jednak zanim zaczniemy latać, trzeba nauczyć się biegać, zanim zaczniemy biec, zacznijmy chodzić. A my rozpoczniemy od raczkowania. Przejdźmy do szczegółów.

Brzuch.  Ale tutaj nie do końca za to odpowiadają te mięśnie które są widoczne. Możesz się pałować setkami brzuszków i spinów. Możesz mieć sześciopak niczym model z okładki magazynowej, ale jeśli nie umiesz tworzyć ciśnienia wewnątrz-brzusznego, to wciąż jesteś słaby. To przepona jest tym potężnym mięśniem który daje siłę Twojej sekcji środkowej. Musisz nauczyć się zwiększać ciśnienie wewnątrz Twojego brzucha. Gdy nauczysz się je tworzyć staniesz się znacznie silniejszy. Aby pobudzić Twoją wyobraźnię do działania, chcę abyś sobie wyobraził węża ogrodowego. Gdy odkręcisz wodę, to leje się ona zwykłym strumieniem, raczej słabym. A teraz wyobraź sobie że ściskasz jego końcówkę, nagle woda przybiera na sile. Możesz wyjść do ogrodu i spróbować, a jeśli nie posiadasz ogrodu, to idź do łazienki. Odkręć kurek z wodą, leje się woda prawda? A teraz przyłóż palcami miejsce z którego płynie woda. Ciśnienie się zwiększyło i woda nabrała siły. Mam znajomego w straży pożarnej więc miałem okazję poznać na jakiej zasadzie działają węże strażackie. Woda która się z nich wydobywa jest pod wpływem ogromnego ciśnienia, przez co nabiera ogromnej siły. Ktoś z was oglądał Rambo: Pierwszą krew i pamięta scenę gdy myli go na posterunku policji? To jest ciśnienie i to jest siła. ( - ok to akurat nie ta scena, ale wciąż jest mocarna! ;]) Dokładnie to samo musisz nauczyć się tworzyć we własnym brzuchu, by stawać się silniejszym. Prawda że droga do siły, jest prosta?

Teraz pytanie jak to zrobić? Oddech siły atakuje! Nie chcę mi się przedstawiać naukowych teorii na jego temat - zainteresowanych odsyłam do książek Pavla, w każdej jego publikacji jest wzmianka o tym ćwiczeniu, czy to nie świadczy o potędze tego ćwiczenia? My zajmijmy się podstawami.

Najpierw trzeba się nauczyć oddychać brzusznie. Powietrze które wdychasz ma być kierowane do brzucha a nie klatki piersiowej. Połóż się na ziemi, twarzą do ziemi. Biorąc wdech przez nos, wypychaj brzuch do przodu, wydychając ustami - cofaj go do tyłu. Wyobraź sobie że chcesz go przykleić z tyłu do kręgosłupa. Ta odmiana oddychania brzusznego nazywa się „krokodyli oddech“ i jest to także nasz naturalny Reset. Jako dzieci właśnie w ten sposób oddychaliśmy, nie tylko podczas leżenia na brzuchu, potem wraz z dojrzewaniem całkowicie o tym zapomnieliśmy. Cytując Steve’a Maxwella „i tak wszystko w końcu wraca do podstaw“. A więc my wracamy do oddychania brzusznego. Gdy przywykniesz do tego rodzaju oddychania, nie będziesz chciał wrócić do oddychania klatkowego, które sprawia że jesteś nadęty jak balon, a słaby jak miss świata. Gdy już zajarzysz jak oddychać brzusznie, pora przejść do oddechu siły. Nie będę opisywał jak on wygląda. Pavel powie Ci to lepiej:



Nie przejmuj się gdy z początku nie będzie Ci to wychodzić. To ćwiczenie wymaga tygodni praktyki. Gdy Twoja szyja lub głowa zaczną nabierać ciśnienia i stawać się czerwone, natychmiast przerwij i się rozluźnij. Ciśnienie ma być jedynie w Twoim brzuchu. Tak jak mówiłem to jest umiejętność i nie da się jej opanować w ciągu jednego dnia. Podczas nauki trzymaj palce po bokach szyi, gdy czujesz się napręża, staraj się ją rozluźniać. Praktyka, praktyka i praktyka.

Ok co dalej? Jest masa innych ćwiczeń na brzuch (pompki scyzorykowe, brzuszki Jandy, smocza flaga, wznosy nóg). Wszystkie są świetne, ale pamiętaj podstawy to podstawy. Opanuj najpierw oddech siły, a potem włącz go do ćwiczeń powyżej i masz tak zabójczą kombinację że aż strach.

Gdy opanujesz oddech siły a dodatkowo zaczniesz przyjmować pozycję „hollow“ w ćwiczeniach to się okazuje że trenujesz brzuch, nie wykonująć bezpośredniego izolowanego treningu na tą partię ciała. I tak na przykład: podciągania taktyczne, pompki na poręczach, pompki w staniu na rękach - gdy wykonujesz te ćwiczenia z oddechem siły i w pozycji „hollow“ to praktycznie nie potrzebujesz innych ćwiczeń na brzuch. Podnoszenie dużych ciężarów, także wzmacnia Ci sekcję środkową w diabelsko szybki sposób, bo musisz wytworzyć ciśnienie wewnątrz-brzuszne aby ochronić plecy.

Jeśli chcesz jedno ćwiczenie ode mnie które stosuje w swoim treningu to polecam pompki scyzorykowe na wałku. To ćwiczenie uczy pozycji „hollow“, dodaj do tego oddech siły i nie potrzebujesz nic więcej!

Ja je włączyć w plan. To proste. 3-5 serii po 3-5 powtórzeń w poniedziałek, piątek oraz w środę następnego tygodnia. Stopniowo zwiększaj liczbę serii i powtórzeń, ale oczywiście nie goń za liczbami tylko skup się na jak najmocniejszym zaciskaniu mięśni i jak najlepszej technice. Gwarantuje że brzuch po pewnym czasie zamieni Ci się w skałę!

Uchwyt.  Dlaczego akurat uchwyt? Po pierwsze Pavel mówi. Ok mogę wyjść na maniaka, nie obchodzi mnie to, ale gdy on coś mówi, to ja wolę się zamknąć i nie kombinować za wiele. Po za tym ręka jest bardzo unerwiona i tworzy silną irradiację. Irradiacja czyli zjawisko wypromieniowywania. Zaciśnij pięść lub cokolwiek w niej. Mocno! A zobaczysz jak napięcie przemieszcza się w górę. A więc jasne jest, że im mocniejszy uchwyt tym większe napięcie generujesz a co za tym idzie stajesz się silniejszy.

Jest masa ćwiczeń na silny uchwyt. W większości jak zauważyłem ćwiczenia na uchwyt są bardzo intensywne i szybko przepalają układ nerwowy. My tutaj nie chcemy zajmować się bezpośrednio treningiem na uchwyt w celu wyginania podków lub gwoźdźi. W tym przypadku chcemy go wzmocnić na potrzeby wzrostu siły, ale jednocześnie nie chcemy rezygnować z naszych treningów.

Z pomocą przychodzi smarowanie gwintów i ściskanie gumek do mazania. Serio z początku podchodziłem do tego ćwiczenia bardzo sceptycznie, jak to ściskanie gumek ma mi pomóc. Gdy po miesiącu ściskania moje przedramię znacznie urosło, moja siła w pompkach na jednej ręce oraz w podciąganiu skoczyła znacznie do góry, już wiedziałem z czym mam do czynienia. To nawet nie sam fakt ściskania powoduje wzrost siły, co fakt że robimy to często, dlatego smarowanie gwintów jest tutaj jedyną opcją wchodzącą w grę. I żadnych wymówek. Gumki do mazania kosztują mniej niż złotówka i możesz je nosić ze sobą wszędzie. Zaciskaj je eksplozywnie, jednocześnie napinając całe ciało od stóp do głów. Potem natychmiast się zrelaksuj.

Steve Baccari trener zawodników UFC w Oktagonie, odkrył że naprzemienny trening mięśni brzucha wraz z treningiem uchwytu, poprawił siłę w każdym ćwiczeniu jego zawodników. Wykonywali ciężkie ćwiczenia na brzuch (a znając Steve’a który jest fanem Pavla, na pewno nie były to brzuszki i spiny i na piłce szwajcarskiej z hantlą w ręku) po czym ściskali ściskacze. Wykonywali to przez parę minut naprzemiennie.

Ja postanowiłem to zmodyfikować i przetestować do swoich potrzeb. Najpierw eksplozywnie zaciskam gumki a następnie robię oddech siły i tak przez cały dzień. Po miesiącu tego eksperymentu byłem w szoku, a to dopiero początek!

Z początku gdy nie jesteś wprawiony to wykonuj na przemian przez 5-15 minut taką sekwencję: najpierw ścisk a potem oddech siły i tak non stop. Oczywiście relaksuj się pomiędzy seriami.

 

Ćwiczenia wielostawowe można swobodnie wykonywać. Ja na przykład smaruje gwinty codziennie i także wykonuje te powyższe ćwiczenia codziennie. Nie przemęczą Cię, spokojnie. Oczywiście każdy jest inny, więc wiesz używaj rozumu.

Spontanicznie, ustaw sobie jakiś alarm, co godzinę i wówczas zrób zaciskanie a następnie oddech siły. Zrelaksuj się i za godzinkę zrób kolejną serię. Nie przejmuj się liczbami. Skup się na eksplozji w zaciskaniu, oraz maksymalnym napięciu w przypadku oddechu.

 

Jeśli chodzi Ci o zaimplementowanie oddechu do ćwiczeń. To tutaj przedstawię  mój przykład jak ja to robię.

W pompkach jednorącz, napinam się maksymalnie i na bezdechu schodzę w dół. Na dole napinam się jeszcze bardziej, ze skupieniem na kompresji w brzuchu i idę w górę jednocześnie robiąc oddech siły.

To nie ważne jaki model oddechu stosujesz, oddech jest tylko głosem tutaj i ujściem, najważniejsza jest kompresja.

Widzisz w tym ćwiczeniu które zademonstrowałem zastosowałem akcent karate, czyli eksplozywne ujście powietrza. Oczywiście myślę że każdy ma swój rozum i w pompkach scyzorykowych albo przy wyciskaniu przy schodzeniu w dół nie zrobi tego akcentu, bo inaczej lekarz będzie miał masę pracy.

W pompkach scyzorykowych opuszczaj się albo na bezdechu albo oddychaj płytko przez nos, nie tracąc napięcia. Gdy dojdziesz do odległości odpowiadającej Twojemu poziomowi, skompresuj brzuch jeszcze mocniej i wracaj stosując oddech siły.

Zaznaczam implementacja tego w ćwiczenia, to rzecz trudna, bardzo trudna i wymaga multum praktyki. Mi to miesiące zajęło zanim to tak mniej więcej opanowałem, a wciąż to szlifuje. Dlatego nie rzucaj się od razu do ćwiczeń z oddechem siły. Tylko trenuj sam oddech siły. W ćwiczeniach natomiast skup się na kompresji w brzuchu, oddech sam zadba o siebie, jeśli tylko będziesz utrzymywał napięcie. Powtarzam synchronizacja ruchu z oddechem, to nie jest łatwa rzecz, ale gdyby była łatwa każdy by ją robił.

I jeszcze jedna sprawa jeśli chodzi o pozycje statyczne. Utrzymuj napięcie całego ciała, w szczególności brzucha i stosuj tak zwany "oddech zza tarczy". Czyli oddychaj płytko przez nos, nie zwalniając napięcia.

Jeśli masz partnera. To poproś go by stanął Ci na brzuchu, a Ty wówczas musisz mieć brzuch napięty i oddychać płytko, ale jednocześnie nie możesz zwolnić napięcia, bo Ci flaki wyjdą na wierzch hehe.

I jeszcze ostrzeżenie,  zawroty głowy są niedozwolone, jeśli takowe się pojawiają idź do lekarza. To nie jest ćwiczenie dla ludzi z problemami sercowymi oraz wysokim ciśnieniem. Więc jeśli je wykonujesz to na własną odpowiedzialność. Pamietaj, ostrzegałem!

A teraz chciałbym Wam zarysować pewną wizją, do jakich celów dążyć w tych ćwiczeniach.

Ok najpierw brzuch. Oddech siły możesz stosować do końca życia, jako pojedyncze ćwiczenie. Skupiaj się na co raz większym zaciskaniu mięśni brzucha. Oddech siły stosuj w każdym ćwiczeniu, każdym: pompki, pistolety, podciągania, martwy ciąg, wyciskanie. Każde ćwiczenie w których używasz technik wysokiego napięcia, używaj oddechu siły. Te ćwiczenia to tak zwane "grindy" czyli wszystko co jest wykonywane w wolnym tempie. Ja już sobie na przykład nie wyobrażam innych wzorców oddechowych, jeśli chodzi o budowanie czystej i pięknej siły. Zawsze kompresuj ten przeklęty brzuch.

Uścisk i nasze gumeczki. Do jakich celów dążyć. Niech artykuł Dave'a Lowryego "Droga karate" zacytowany w "Hardstyle ABS" Cię naprowadzi:

"Wyobraź sobie filmik Twojego uderzenia, rozbity na 10 klatek. W którym punkcie zaczynasz zaciskać mięśnie, by zadać solidny cios. Nowy uczeń zaczyna tak szybko jak zaczyna się ruch. Jest świadomy ruchu. Stara się zapamiętać techniczne detale. Używa różnego rodzaju energii poprzez zaciśnięcie mięśni na długo przed tym zanim jego pięść spotka się z celem. W przeciwieństwie do niego bardziej zaawansowany uczeń pozostaje zrelaksowany i rozluźniony do klatki numer 7 i 8. Na wyższym poziomie, napięcie zaczyna się w klatce numer 10, w ostatnim momencie. Stamtąd większe mistrzostwo przychodzi wtedy gdy nie zaciskasz mięśni na początku klatki numer 10, ale w jej ostatniej części"

A więc zwykłe zaciskanie gumki, a tyle pracy nad tym ćwiczeniem. Ale mistrzem zawsze jest ten kto poświęca uwagę detalom, które reszta olewa i skupia się na odwalaniu powtórzeń prowadzących jedynie do zwiększania cyferek w dzienniku.

Ok gumki są opanowane, masz konkretne przedramiona, mocny uchwyt oraz szybką i eksplozywną rękę. Koledzy są zdumieni, bo nigdy nie trenowałeś sztuk walki, a Twoja ręka zadaje szybkie i silne ciosy. Brawo. Co dalej? Chcesz wkroczyć na poziom szybkości, eksplozji i siły rosyjskich full contact karateków? To pora na eksplozywne łapanie i zaciskanie piłki do tenisa.

Nie będę wiele się rozpisywał, łap demonstrację:

 



Igor Suchocki zaleca zacząć od 2-3 serii po 25-50 powtórzeń, 2-3 razy w tygodniu. Oczywiście zaczynaj stopniowo i używaj rozsądku.

Jaki cel nakreślić Ci? Rosyjscy karatecy oraz kickbokserzy potrafili w taki sam sposób ćwiczyć z jabłkami, ale w ich rękach w przeciwieństwie do piłki tenisowej, zostawała jabłkowa papka. Poświęć czas na ten trening, a zgniatanie jabłek jednorącz szybkim eksplozywnym ruchem da Ci na pewno wybitnie szybkie, silne i sprawne ręce. Ja już wszedłem do gry!


  • 18
www.facebook.com/originalstrengthpolska - inspirujemy, dobrze się bawimy, pomagamy w zrozumieniu funkcjonowania ludzkiego ciała. Budujemy kuloodporne organizmy!

#2
qwsdm

qwsdm

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 416 postów

Niezły artykuł, ale dlaczego gumki a nie np orzechy, czy piłka tenisowa?


  • 0

#3
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów

Nie mnie pytaj. Oczywiście eksperymentuj i podziel się swoimi spostrzeżeniami :)


  • 0
www.facebook.com/originalstrengthpolska - inspirujemy, dobrze się bawimy, pomagamy w zrozumieniu funkcjonowania ludzkiego ciała. Budujemy kuloodporne organizmy!

#4
qwsdm

qwsdm

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 416 postów

A wiesz może czy jak bedę próbował codzenie zgniatać kciukem orzecha to wzmocni mi sie kciuk?


  • 0

#5
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów

Spróbuj przez miesiąc i sam oceń. Ale sądzę że tak - wzmocni Ci się.


  • 0
www.facebook.com/originalstrengthpolska - inspirujemy, dobrze się bawimy, pomagamy w zrozumieniu funkcjonowania ludzkiego ciała. Budujemy kuloodporne organizmy!

#6
qwsdm

qwsdm

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 416 postów

OK dam za miesiąc znać czy pomoże.
A co sadzisz o tych ćwiczeniach na chwyt?http://www.sandowplu...rip/grip-01.htm


  • 0

#7
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów

Aston to świetny ciężarowiec i zna się na rzeczy. Jak najbardziej polecam, ale pamiętaj - wybierz jedno ćwiczenie i wykonuj je przez miesiąc lub dwa i dopiero potem ewentualnie bierz się za kolejne. Trening uchwytu to intensywna rzecz i trzeba z tym spokojnie działać. Łatwo o urazy w tej kwestii.


  • 0
www.facebook.com/originalstrengthpolska - inspirujemy, dobrze się bawimy, pomagamy w zrozumieniu funkcjonowania ludzkiego ciała. Budujemy kuloodporne organizmy!

#8
BeF1990

BeF1990

    Outsider

  • Zasłużony
  • 433 postów
  • LokalizacjaSosnowiec

Bardzo ciekawy artykuł Luko. Jestem pod niemałym wrażeniem... :) Choć ćwiczenia, które opisałeś nie są mi obce to zmotywowałeś mnie do częstszego trenowania w ten sposób. Really good job!!!

 

EDIT: Tak się zastanawiam jednak, czy samo machanie kettlami nie wpływa wystarczająco intensywnie na silę chwytu. Tym bardziej w takie temperatury jakie mamy ostatnio - ręka mi się przez to poci i muszę mocniej trzymać odważnik. Chyba każdy z nas próbował bottom up press i wie jak diabelnie trudne staje się to ćwiczenie w momencie kiedy zgrzeje się ręka.


  • 0

#9
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów

Masz rację Szymku, wymachy odważnikami wpływają na siłę uchwytu. Ale wiesz nie każdy ma odważniki, a już tym bardziej nie każdy ma dostęp do nich przez cały dzień, a dodatkowo trening z odważnikami jest intensywny. A jeśli ja przez cały dzień stosuje techniki wysokiego napięcia to mam tej intensywności aż nadto, więcej mi nie potrzeba ;]

Mogłem dopisać że ten artykuł bardziej odnosi się do treningu z masą własnego ciała i idealnie się komponuje ze smarowaniem gwintów. Bo masz rację gdy ktoś wykonuje ciężkie martwe ciągi ale wymachy odważnikami, to nie ma sensu zajmować się dodatkowo uchwytem.

A bottom up clean to taka zaawansowana wersja ściskanie gumek. Rzekłbym progres nawet :)


  • 0
www.facebook.com/originalstrengthpolska - inspirujemy, dobrze się bawimy, pomagamy w zrozumieniu funkcjonowania ludzkiego ciała. Budujemy kuloodporne organizmy!

#10
qwsdm

qwsdm

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 416 postów

Luko ile razy w tygodniu ćwiczyć przedramię?Bo narazie dąże do zwisu jednorącz a potem będe dodawał ćwiczenia dodatkowe.


  • 0

#11
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów

To zależy od celów jakie masz i jak intensywny jest Twój trening.

 

Wiadomym jest że ktoś kto robi rwania odważnikami lub martwe ciągi to praktycznie w ogóle nie potrzebuje specjalizacji w przedramionach.

 

I jaki jest Twój cel w zwiększeniu siły przedramion?


  • 0
www.facebook.com/originalstrengthpolska - inspirujemy, dobrze się bawimy, pomagamy w zrozumieniu funkcjonowania ludzkiego ciała. Budujemy kuloodporne organizmy!

#12
Mageusz

Mageusz

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 224 postów

Wygląda bardzo ciekawie, chyba trzeba spróbować. Polecasz jakąś częstotliwość na początek? Co godzinę, co dwie taka 5-minutowa sesja?

 

Rozumiem, że na początku nie ma co starać się tego włączać w ćwiczenia wielostawowe, ale tak na przyszłość mógłbyś napisać jak to zaimplementować. Trzymanie pełnego spięcia w fazie negatywnej, a może pozytywnej? A może po prostu bardzo małe oddechy?


  • 0
"Ilekroć znajdziesz się po stronie większości zastanów się przez chwilę" Mark Twain

#13
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów

Nie bardzo Cię rozumiem, możesz jaśniej. Jaka faza negatywna i pozytywna w przypadku oddechu siły i ściskania gumek? :)

 

Ćwiczenia wielostawowe możesz swobodnie wykonywać, w zależności jak często je robisz. Ja na przykład smaruje gwinty codziennie i także wykonuje te powyższe ćwiczenia codziennie. Nie przemęczą Cię, spokojnie.

Spontanicznie, ustaw sobie jakiś alarm, co godzinę i wówczas zrób zaciskanie a następnie oddech siły. Zrelaksuj się i za godzinkę zrób kolejną serię. Nie przejmuj się liczbami. Skup się na eksplozji w zaciskaniu, oraz maksymalnym napięciu w przypadku oddechu.

 

Jeśli chodzi Ci o zaimplementowanie oddechu do ćwiczeń. To tutaj przedstawię Ci mój przykład jak ja to robię.

 

W pompkach jednorącz, napinam się maksymalnie i na bezdechu schodzę w dół. Na dole napinam się jeszcze bardziej, ze skupieniem na kompresji w brzuchu i idę w górę jednocześnie robiąc oddech siły.

 

To nie ważne jaki model oddechu stosujesz, oddech jest tylko głosem tutaj i ujściem, najważniejsza jest kompresja.

 

Widzisz w tym ćwiczeniu które zademonstrowałem zastosowałem akcent karate, czyli eksplozywne ujście powietrza. Oczywiście myślę że każdy ma swój rozum i w pompkach scyzorykowych, przy schodzeniu w dół nie zrobi tego akcentu, bo inaczej ma wizytę u chiropraktyka.

 

W pompkach scyzorykowych opuszczaj się albo na bezdechu albo oddychaj płytko przez nos, nie tracąc napięcia. Gdy dojdziesz do odległości odpowiadającej Twojemu poziomowi, skompresuj brzuch jeszcze mocniej i wracaj stosując oddech siły.

 

Zaznaczam implementacja tego w ćwiczenia, to rzecz trudna, bardzo trudna i wymaga multum praktyki. Mi to miesiące zajęło zanim to tak mniej więcej opanowałem, a wciąż to szlifuje. Dlatego nie rzucaj się od razu do ćwiczeń z oddechem siły. Tylko trenuj sam oddech siły. W ćwiczeniach natomiast skup się na kompresji w brzuchu, oddech sam zadba o siebie, jeśli tylko będziesz utrzymywał napięcie. Powtarzam synchronizacja ruchu z oddechem, to nie jest łatwa rzecz, ale gdyby była łatwa każdy by ją robił.

 

I jeszcze jedna sprawa jeśli chodzi o pozycje statyczne. Utrzymuj napięcie całego ciała, w szczególności brzucha i stosuj tak zwany "oddech zza tarczy". Czyli oddychaj płytko przez nos, nie zwalniając napięcia.

 

Jeśli masz partnera. To poproś go by stanął Ci na brzuchu, a Ty wówczas musisz mieć brzuch napięty i oddychać płytko, ale jednocześnie nie możesz zwolnić napięcia, bo Ci flaki wyjdą na wierzch hehe.

 

I jeszcze ostrzeżenie,  zawroty głowy są niedozwolone, jeśli takowe się pojawiają idź do lekarza. To nie jest ćwiczenie dla ludzi z problemami sercowymi oraz wysokim ciśnieniem. Więc jeśli je wykonujesz to na własną odpowiedzialność. Pamietaj, ostrzegałem!

 

Jeśli są pytania, śmiało pisać :)


  • 1
www.facebook.com/originalstrengthpolska - inspirujemy, dobrze się bawimy, pomagamy w zrozumieniu funkcjonowania ludzkiego ciała. Budujemy kuloodporne organizmy!

#14
Hannibal

Hannibal

    Go Hard or Go Home

  • Bywalec
  • 2 739 postów
  • LokalizacjaBXL

jakie to są pompki scyzorykowe oraz brzuszki Jandy ?

myślałem, że trzeba ściskać przez kilkanaście sekund tą gumkę też ekslpozywnie a nie raz ścisnę i popuszczam napięcie


  • 0

Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:

* siłą bezwzględna  * siła względna  * siła maksymalna  * siła ogólna  * siła szybkościowa  * siła specjalna  * siła wytrzymałości mięśniowej  * siła biegowa


#15
Mageusz

Mageusz

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 224 postów

Chodziło mi o to co opisałeś czyli zaimplementowanie oddechu siły w ćwiczenia. :)

 

Cały czas jednego nie rozumiem, piszesz, żeby na razie nie przejmować się oddechem siły w ćwiczeniach (tylko ćwiczyć go osobno), a zadbać o kompresję. Ale czy ona nie powstaje właśnie w wyniku oddechu siły? Chodzi po prostu o utrzymywanie stałego napięcia brzucha?


  • 0
"Ilekroć znajdziesz się po stronie większości zastanów się przez chwilę" Mark Twain

#16
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów

Oddech siły to tylko ujście i wzmocnienie kompresji. Zepnij maksymalnie brzuch i nie oddychaj. Widzisz? Kompresja wciąż jest, natomiast gdy dodasz oddech siły to ją wzmocnisz znacząco. Synchronizacja tego to jak nauka sztuk walki, nie nauczysz się tego w ciągu jednego czy dwóch treningów. Karatecy szkolili się w tym latami. Ja sam gdy je stosuje to widzę ile jeszcze tutaj jest do zrobienia, w tym przypadku nie ma górnej granicy. Ćwicząc oddech siłowy indywidualnie, wplatasz go w swój układ nerwowy i potem znacznie łatwiej Ci go będzie wykonywać w ćwiczeniach. Na odwrót jest ciężej. Ale pamiętaj o kompresji, to jest najważniejsze! Jeśli chcesz wiedzieć więcej o oddechu to odsyłam do "Nagiego wojownika" tam jest to najbardziej szczegółowo rozpisane.

 

Hanni - ściskanie gumek to nie ściskanie ściskacza którego zacisk wynosi 100kg. To ma być szybkie i eksplozywne niczym cios pięścią.

Pompki scyzorykowe to pompki na wałku :)


  • 0
www.facebook.com/originalstrengthpolska - inspirujemy, dobrze się bawimy, pomagamy w zrozumieniu funkcjonowania ludzkiego ciała. Budujemy kuloodporne organizmy!

#17
Hannibal

Hannibal

    Go Hard or Go Home

  • Bywalec
  • 2 739 postów
  • LokalizacjaBXL

Oddech siły to tylko ujście i wzmocnienie kompresji. Zepnij maksymalnie brzuch i nie oddychaj. Widzisz? Kompresja wciąż jest, natomiast gdy dodasz oddech siły to ją wzmocnisz znacząco. Synchronizacja tego to jak nauka sztuk walki, nie nauczysz się tego w ciągu jednego czy dwóch treningów. Karatecy szkolili się w tym latami. Ja sam gdy je stosuje to widzę ile jeszcze tutaj jest do zrobienia, w tym przypadku nie ma górnej granicy. Ćwicząc oddech siłowy indywidualnie, wplatasz go w swój układ nerwowy i potem znacznie łatwiej Ci go będzie wykonywać w ćwiczeniach. Na odwrót jest ciężej. Ale pamiętaj o kompresji, to jest najważniejsze! Jeśli chcesz wiedzieć więcej o oddechu to odsyłam do "Nagiego wojownika" tam jest to najbardziej szczegółowo rozpisane.

 

Hanni - ściskanie gumek to nie ściskanie ściskacza którego zacisk wynosi 100kg. To ma być szybkie i eksplozywne niczym cios pięścią.

Pompki scyzorykowe to pompki na wałku :)

a pompki na wałku to pompki...?

i jakie to brzuszki jandy

a co myślisz o energii 'chi' ? pewnie wiesz co to


  • 0

Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:

* siłą bezwzględna  * siła względna  * siła maksymalna  * siła ogólna  * siła szybkościowa  * siła specjalna  * siła wytrzymałości mięśniowej  * siła biegowa


#18
Mageusz

Mageusz

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 224 postów

brzuszki Jandy

http://www.youtube.c...h?v=QkLo47Rgasc

 

a pompki scyzorykowe zgaduję, że chodzi o ab wheel

http://www.youtube.c...h?v=h4sb7v0_5N0


  • 1
"Ilekroć znajdziesz się po stronie większości zastanów się przez chwilę" Mark Twain

#19
Hannibal

Hannibal

    Go Hard or Go Home

  • Bywalec
  • 2 739 postów
  • LokalizacjaBXL

brzuszki Jandy

http://www.youtube.c...h?v=QkLo47Rgasc

 

a pompki scyzorykowe zgaduję, że chodzi o ab wheel

http://www.youtube.c...h?v=h4sb7v0_5N0

dzięki, nazw nie znałem, a wykonywałem te ćwiczenia

było od razu, że chodzi o ab wheel :)


  • 0

Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:

* siłą bezwzględna  * siła względna  * siła maksymalna  * siła ogólna  * siła szybkościowa  * siła specjalna  * siła wytrzymałości mięśniowej  * siła biegowa


#20
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów

Zaaktualizowany artykuł.


  • 0
www.facebook.com/originalstrengthpolska - inspirujemy, dobrze się bawimy, pomagamy w zrozumieniu funkcjonowania ludzkiego ciała. Budujemy kuloodporne organizmy!




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych