Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!Zaloguj się Zarejestruj się
Piłka nożna - temat ogólny
Rozpoczęty przez
SerbianTerminator
, lis 13 2012 21:32
#6
Napisano 14 listopada 2012 - 18:49
kiedyś lubiłem pykać w gałę, niemal codziennie to robiłem, koledzy mnie wyciągali albo ja ich a dzięki temu wyrobiłem szybkość i mocne i solidne łydki
a po za tym liga angielska/hiszpańska/włoska/holenderska jest w porządku
lubię footbal Brazylijski, oraz Azjatycjką piłkę, tam ciekawe nawet grają
raz w życiu byłem na meczu Belgia vs Polska ładny mecz z golami
a po za tym liga angielska/hiszpańska/włoska/holenderska jest w porządku
lubię footbal Brazylijski, oraz Azjatycjką piłkę, tam ciekawe nawet grają
raz w życiu byłem na meczu Belgia vs Polska ładny mecz z golami
Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:
* siłą bezwzględna * siła względna * siła maksymalna * siła ogólna * siła szybkościowa * siła specjalna * siła wytrzymałości mięśniowej * siła biegowa
#7
Napisano 14 listopada 2012 - 19:16
Regularnie ogladam polska lige na canal+, lige mistrzow i gdy w przeszlosci byla zgrana ekipa grywalem w pilke.Z ulubionych zespolow to Lech Poznan (klub z mojego miasta), Borusia Dortmund, Aresenal.
Dzisiaj wieczorem Polska - Urugwaj, zobaczymy co nasi mistrzowie pilki kopanej pokaza.Jak typujecie?Ja daje remis 1-1
W niedziele świeta wojna Lech-Legia , po ostatniej wpadce Legii z Jagielonia jest szansa ze Lech odniesie zwyciestwo (moze wkoncu Legia jest w dolku) bo inaczej to Warszawka nas przejedzie:)
Dzisiaj wieczorem Polska - Urugwaj, zobaczymy co nasi mistrzowie pilki kopanej pokaza.Jak typujecie?Ja daje remis 1-1
W niedziele świeta wojna Lech-Legia , po ostatniej wpadce Legii z Jagielonia jest szansa ze Lech odniesie zwyciestwo (moze wkoncu Legia jest w dolku) bo inaczej to Warszawka nas przejedzie:)
Trening to przyjemnosc, nie obowiazek a gimnastyka sportowa to radosc i satysfakcja z pokonywania sily grawitacji:) !
#11
Napisano 14 listopada 2012 - 21:22
Ja stawiam 2-1 dla Urugwaju. Pewnie Suarez pokaze swoje umiejetnosci aktorskie.
Moja ulubiona liga to 1 i 2 angielska, potem holenderska i bundesliga. Zbadajcie sobie gracza Wolverhampton, obecnie na wypożyczeniu, Georga Elokobi. Kilka lat wczesniej bylby symbolem stylu gry jakim gra sie w Anglii. Chłop 175cm i ... 90kg prawdziwych miesni. W wywiadzie powiedzial ze ma tendencje do szybkiego przybierania na wadze bez otluszczenia, chociaz nie koniecznie tego chce.
Moja ulubiona liga to 1 i 2 angielska, potem holenderska i bundesliga. Zbadajcie sobie gracza Wolverhampton, obecnie na wypożyczeniu, Georga Elokobi. Kilka lat wczesniej bylby symbolem stylu gry jakim gra sie w Anglii. Chłop 175cm i ... 90kg prawdziwych miesni. W wywiadzie powiedzial ze ma tendencje do szybkiego przybierania na wadze bez otluszczenia, chociaz nie koniecznie tego chce.
#19
Napisano 28 listopada 2012 - 13:30
Piłka od małego po dzień dziesiejszy ;]
Szkoła podstawowa - najlepszy okres i najlepsza forma. Szybkość, zwinność i przekozackie bramy + zdarte kolana od A do Z hehe.
Gimnazjum - zabawa w skoki narciarskie i złamany piszczel - więc przerwa. Ale i tak o kulach biegałem z piłką do tenisa (!) i pykałem mimo bólu, powrót do formy szybki. Rozpoczęcie treningów w miejscowym klubie, dobrze się pykało ale mnie to szybko znudziło.
Liceum - inna bajka i inny klimat. Mieliśmy dużą halę, więc graliśmy na niej często - świetnie się pykało, poczułem się jak ryba w wodzie.
Potem praca, inny lifestajl. Teraz pykam dla relaksu, ale wciąż w doskonałej formie. Szybkość, przyspieszenie i zwinność oraz mistrz w strzelaniu z główki, typowy kosiarz pola karnego i świetny drybler - tak mogę opisać swoje największe atuty. Rzadko gram a to z braku dobrej ekipy a to z braku czasu. Ale jak mam chwilę to zawsze, na boisku czuje sie mega swobodnie i pewnie, jak u siebie po prostu. Od razu odpowiadam że grywam na małych boiskach, grałem na stadionach w klubie ale to totalna nuda jak dla mnie. Jednak wole szybkie akcje.
Ulubiony piłkarz, klub? Jak byłem szczylem to wtedy ich było? mhm z tuzin Teraz się nie bawie w takie pierdoły. Klubom nie kibicuje praktycznie w ogóle, po za tym że lubie popatrzeć na Barce ale to głównie z sentymentu (czasy Kluiverta, Rivaldo). Polskie kluby są tak żenujące że ogladanie ich powyżej 5 min powoduje że wolę iść zrobić kupe ;]
Oglądam piłkę tylko podczas grubych imprez typu Euro lub Mundial. Liga mistrzów mnie nie kręci, chyba że finał
Więc kibicem nie jestem. Ale zawsze od kibicowania wolałem stukać przewrotki. A właśnie uwielbiam wykonywać nożyce, przewrotki a w polu karnym moja głowa (zdarzało się dostać z buta w twarz), noga, pięta, bark, klata wciśnie się wszędzie i wsadzi brameczkę ;]
Oczywiście kalistenika świetnie się przekłada na boisko - siła strzału zwiększona o 5x co najmniej
Szkoła podstawowa - najlepszy okres i najlepsza forma. Szybkość, zwinność i przekozackie bramy + zdarte kolana od A do Z hehe.
Gimnazjum - zabawa w skoki narciarskie i złamany piszczel - więc przerwa. Ale i tak o kulach biegałem z piłką do tenisa (!) i pykałem mimo bólu, powrót do formy szybki. Rozpoczęcie treningów w miejscowym klubie, dobrze się pykało ale mnie to szybko znudziło.
Liceum - inna bajka i inny klimat. Mieliśmy dużą halę, więc graliśmy na niej często - świetnie się pykało, poczułem się jak ryba w wodzie.
Potem praca, inny lifestajl. Teraz pykam dla relaksu, ale wciąż w doskonałej formie. Szybkość, przyspieszenie i zwinność oraz mistrz w strzelaniu z główki, typowy kosiarz pola karnego i świetny drybler - tak mogę opisać swoje największe atuty. Rzadko gram a to z braku dobrej ekipy a to z braku czasu. Ale jak mam chwilę to zawsze, na boisku czuje sie mega swobodnie i pewnie, jak u siebie po prostu. Od razu odpowiadam że grywam na małych boiskach, grałem na stadionach w klubie ale to totalna nuda jak dla mnie. Jednak wole szybkie akcje.
Ulubiony piłkarz, klub? Jak byłem szczylem to wtedy ich było? mhm z tuzin Teraz się nie bawie w takie pierdoły. Klubom nie kibicuje praktycznie w ogóle, po za tym że lubie popatrzeć na Barce ale to głównie z sentymentu (czasy Kluiverta, Rivaldo). Polskie kluby są tak żenujące że ogladanie ich powyżej 5 min powoduje że wolę iść zrobić kupe ;]
Oglądam piłkę tylko podczas grubych imprez typu Euro lub Mundial. Liga mistrzów mnie nie kręci, chyba że finał
Więc kibicem nie jestem. Ale zawsze od kibicowania wolałem stukać przewrotki. A właśnie uwielbiam wykonywać nożyce, przewrotki a w polu karnym moja głowa (zdarzało się dostać z buta w twarz), noga, pięta, bark, klata wciśnie się wszędzie i wsadzi brameczkę ;]
Oczywiście kalistenika świetnie się przekłada na boisko - siła strzału zwiększona o 5x co najmniej
#20
Napisano 29 listopada 2012 - 22:54
lucluca: mnie bys nie przeszedł xD chyba ze jestes wysoki i skoczny. Z buta w twarz dostac to normalka. Jedna z moich kontuzji to byl wlasnie trep na twarz. Graliśmy towarzysko o kratę piwa, ale żaden z nas nie uwazal tego jako mecz towarzyski, graliśmy dlugo bez dobrego wyniku, a potem na zasadzie "złotej bramki", przeciwnik układa sie do strzału na pustaka, po tym jak nie zrozumiałem sie z bramkarzem, nie chcialem byc odpowiedzialny za przegrana, więc rzuciłem mu sie pod nogi i głową wybilem na różny, niestety nie wyhamował nogi, wybita szczęka, skruszony ząb i 7 szwów. Mecz skończony bez wyniku, a krata piwa poszła na moja "rehabilitację".
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych