31 odpowiedzi w tym temacie

[sheisbutterfly]

Świeżynka ze świeżynek tak w skrócie o sobie:) Rocznik 1988, Wałbrzych, wzrost 173 cm, waga 58 kg. Moim celem są głównie pompki ponieważ mam cholernie słabe ręce. . . Ćwiczę od ok 2mc i jestem na etapie robienia 3X40 powtórzeń z rękami opartymi na biurku (znaczy jeszcze tego etapu nie przeszłam.. ) Ćwiczenia robię raz w tygodniu.. Czy to nie za mało??

W sumie, to nic nigdy nie ćwiczyłam. Czasami jakiś fitness, nauka tańca, wrotki i od czasu do czasu pokręcę hula hop:) i wiadomo narty w zimie obowiązkowo(od dwóch lat) , a od stycznia 2x w tyg joga, w której totalnie się zauroczyłam!. Jest tam bardzo wiele pozycji, których nie mogę robić, właśnie przez słabe łapki.

Chcę się wziąć również za mostek, podciąganie i brzuch:)

P.S. Wiele z ćwiczeń kalistenikowych jest podobna do pozycji z jogi:) a joga to harmonia ciała i umysłu.. więc ćwiczcie chłopaki;)

Pozdrawiam!

[krzysiek20ino]

No hej Sonitka. W jodze nie tylko siła, ale i rozciągnięcie. Ja również zdecydowanie stawiam na rozciągnięcie, by zrobić wagi gimnastyczne. Sprawdzę do końca roku. Jeśli chodzi o Twoje cele to ćwicz "Skazanym na trening" Chłopaki Ci doradzą.
http://kalistenikapo...ct-conditioning Zakup, przeczytaj i pytaj. Powodzenia.

[Hannibal]

no cześć, mało tych dziewczyn ćwiczących a szkoda :cool:
dobrze, że jesteś z nami

Ćwiczenia robię raz w tygodniu.. Czy to nie za mało??

myślę, że możesz spokojnie 2-3x na tydzień ćwiczyć
tak jak wyżej, zakup i przeczytaj tę książkę, w tej książce mogą ćwiczyć osoby, które nigdy nie ćwiczyły


nie szkodzi, że na biurku robisz 3x 40 pompek, ja też od czasu pompuje w ten sposób, tylko dynamicznie 3x wąsko i od razu 3x szeroko ręce rozstawione na oparciu o ławkę z mocnym i dynamicznym wybiciem jak najszybszym,
wzmocnisz się w ten sposób jak robisz, czyli na biurku, potem łatwiej ci będzie na ziemi robić

[Borys85]

Cześć Sonia, ja muszę jakoś moją małżonkę zmotywować, żeby wraz ze mną ćwiczyła pompki:)

@Hannibal - dziewczyn ćwiczących jest cała masa, tylko one nie marnują czasu na przesiadywanie przed monitorem tak jak my;)

[Hannibal]

Cześć Sonia, ja muszę jakoś moją małżonkę zmotywować, żeby wraz ze mną ćwiczyła pompki:)

@Hannibal - dziewczyn ćwiczących jest cała masa, tylko one nie marnują czasu na przesiadywanie przed monitorem tak jak my;)

pewnie masz rację, lecz ciężko spotkać ćwiczącą damę
mogę się założyć, że mężczyzn jest więcej niż 60% w porównaniu do kobiet

[Borys85]

Ja mam inne doświadczenia. W parku, w którym ćwiczę zdecydowanie przeważają kobiety. Więcej ich biega, ba nawet więcej na siłowni zewnętrznej ćwiczy. Panowie dominują na siłowniach tradycyjnych. Jak sobie pomyślę, to z ludzi ode mnie z pracy, to dziewczyny ćwiczą prawie wszystkie, jakieś zumby, fitnessy, aerobiki, a z facetów ćwiczy JEDEN (siłownia) + ja kalistenikę. Mam wrażenie, że mężczyźni w Polsce są w ogóle strasznie zapuszczeni.

[Emil]

Cześć
Jeśli chodzi o pompki to polecam ćwiczyć metodą smarowania gwintów. Tj. co dziennie np co godzinę robisz kilka powtórzeń. Na tyle żeby się nie zmęczyć tylko po prostu poćwiczyć lekko. Moja dziewczyna dzięki temu skoczyła z 1 do 25 pompek standardowych

[sheisbutterfly]

@krzysiek20ino ćwiczę wg tej książki ale jeszcze jej nie przeczytałam.. co obiecuję nadrobić w najbliższym czasie:) na szczęście jest w zasięgu mojej ręki tak zgadzam się joga to rozciąganie i siła:) a w tym miejscu też mam braki (które oczywiście cierpliwie rozwijam:) )

@Hannibal jeszcze nie robie 3x40.. dąże do tego etapu od 3 tyg.. wczoraj udało mi się zrobić 40, 15, 30, 30 co jest dużym sukcesem ponieważ miałam 2 tyg przerwy (wakacje) a przed przerwą (05.08) robiłam 30, 30,30,20.. i za każdym razem jest to dla mnie totalny max.. postęp cholernie mnie motywuje bo z każdym tygodniem jest lepiej

@Borys85 hymmm co motywacji żony to zależy w jakiej jest formie jeśli w kiepskiej to najlepszym początkiem są pompki na ścianie wg "skazanego.." a co do argumentów za ćwiczeniem to myślę, że najbardziej przekonywującym jest (dla kobiet) fakt że piersi stają się jędrniejsze.. (przynajmej ja odniosłam takie wrażenie.. ) co do ćwiczących dziewczyny vs faceci to w sumie nie wiem.. znam wielu facetów, którym się nie chce i mają już brzuszki mimo że pare lat temu byli chudzi jak patyczki, chcieli przybrać na masie, przybrali ale chyba nie tyle ile chcieli. Co do dziewczyn bardzo podobnie:) najgorzej chyba się tak mocno "zapuścić" bo trudno znaleźć motywację a w kalistenice efekty widać po roku, dwóch.. mało kto ma na tyle cierpliwości.. a przeciez nie ma to jak "dieta cud" jakieś bezsensowne głodzenie się przez tydzień które przynosi boskie efekty 4kg mniej.. tylko, że na tydzień.. nie mogą pojąć tego, że lepiej chudnąć 2 tyg na miesiąc (co w przeciągu pół roku daje 12 kg!!) niż te bezsensowne diety które dają szybki ale byle jaki efekt.. i tak samo właśnie jest z kalisteniką- chyba dlatego właśnie ją polubiłam:)  
@Emil całkiem fajna metoda:) ale na razie skupie się na treningu "skazanego" plus joga:) ale w sumie w pracy jak będę miała "przymusowy przestój" to czemu nie:)

[krzysiek20ino]

Ja dążę również do jak największego rozciągnięcia Sonia.

[Borys85]

Z moją lubą to jest tak, że ona nigdy nie miała problemu z figurą. Nawet teraz, po urodzeniu pierwszego dziecka wygląda bardzo dobrze. Ja bym raczej chciał, żeby ujędrniła brzuch i wyrobiła kondycje i nieco gibkości. Po sobie widzę, że to daje ogromną satysfakcję, choć wiem, że trudno zacząć. Niestety nasze życie zawodowe sprawia, że w większości dni widujemy się wcześnie rano i późnym wieczorem, zawsze jedno z nas jest wykończone po dniu pełnym wrażeń. Jeśli ja trenuję i ona jest w domu, wówczas mobilizuję ją, robię jej rozgrzewkę i jedziemy z koksem. Kiedy jest sama i ma poćwiczyć, niestety nie może się zmotywować. Jeśli masz jakiś przepis to dawaj

PS. właśnie chyba w tym problem, że szczupła kobieta nie posiada takiego samozaparcia do ćwiczenia..

[sheisbutterfly]

@Borys85 niestety motywacja to zazwyczaj największy problem. . . ważne, że z Tobą ćwiczy:) wszelkie pochwały, że jest super i cudowna i wogóle są strasznie motywujące:P bo kobiety z natury są próżne (mimo, że się nigdy nie przyznają do tego) i kochają komplementy. U mnie też występuje problem z samozaparciem i motywacją do ćwiczeń w domu, dlatego zapisałam się na joge kupiłam karnet i chodzę jak się zapłaci to szkoda stracić. Bardzo odpowiada mi sposób ćwiczeń ze "skazanego" gdzie pompki robie tylko raz w tygodniu, mam do "przejścia" etapy, widać efekty siłowe i wizualne - pojawił się mały mułek:). Chyba najlepiej jakby znalazła dla siebie jakieś zajęcie fizyczne, które będzie jej sprawało przyjemność (joga, basen, badmington, tenis), a ćwiczenie pompek będzie tylko dopełnieniem tego zajęcia:) Przynajmiej w moim przypadku zadziałało:)

[krzysiek20ino]

Ja od zawsze ćwiczyłem sam w domku. Teraz ostatnio coś się ruszyło i ćwiczymy na podwórku. Prócz tego, również ćwiczę sam. Motywacja jest jak ktoś chce. Z początku jest trudno - fakt. Później to rytuał.

[julo1976]

Hej Sonia, powodzenia w treningu:-)

[Hannibal]

Cześć
Jeśli chodzi o pompki to polecam ćwiczyć metodą smarowania gwintów. Tj. co dziennie np co godzinę robisz kilka powtórzeń. Na tyle żeby się nie zmęczyć tylko po prostu poćwiczyć lekko. Moja dziewczyna dzięki temu skoczyła z 1 do 25 pompek standardowych

ja kiedyś od rana do wieczora bodajże co 30minut czy co 60minut robiłem po 30 pompek klasycznych i do wieczora zrobiłem bodajże 800 powtórzeń [żeby nikogo nie oszukać, było dawno temu, a tych powtórzeń przez cały dzień było bardzo, bardzo sporo]

Ja od zawsze ćwiczyłem sam w domku. Teraz ostatnio coś się ruszyło i ćwiczymy na podwórku. Prócz tego, również ćwiczę sam. Motywacja jest jak ktoś chce. Z początku jest trudno - fakt. Później to rytuał.

dobrze prawisz
początki są trudne, to kwestia czasu i doświadczenia, to trzeba poczuć i uczyć swój organizm posłuszeństwa

wychodzisz i masz w głowie to co chcesz i musisz zrobić, i walczysz ze swoimi myślami i ze zmęczeniem

[sheisbutterfly]

widzę, że jeszcze dłuuuga i daleka droga mnie czeka:) powoli powoli powoli:) byle do celu:) i byle nie byle jak!

[Hannibal]

ale słuchaj, dodam ci motywacji teraz
nawet ten co ćwiczy od lat kilkunastu może robić pompki o ścianę, biurko czy oparcie ławki
zrób ich 100, 200, 300 w jednej serii to da to dobrze w kość, pewna wytrzymałość i wytrwałość przy tym się buduje i być może swobodniej i lżej będzie się robiło pompki na ziemi, pewien rodzaj wysiłku wykonujesz, który jest ważny no i dla odmiany, dla rozluźnienia, po luzowania treningu, nawet takie pompki robi się na rozgrzewkę przed mocniejszym zestawem ćwiczeń

więc moim zdaniem każde ćwiczenie jest warte swojej uwagi które wydaje się nawet zbyt proste, można je oczywiście urozmaicić/utrudnić itd...
 

Ćwiczenia robie raz w tygodniu, kiedy znajdę chwilę.. ( czy lepiej wyznaczyć jeden konkretny dzień, czy to nie robi różnicy? )

Zasada 4 – Nie traktuj planu treningowego jak świętości

Unikaj rozpisywania planów treningowych w podziale na dni. Znacznie lepsze są plany rozpisywane tygodniowo, bo zostawiają nam miejsce na elastyczność. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć całego przebiegu dnia i mieć pewność, ze wygospodarujemy sobie czas na trening. Założenia tygodniowe zrealizować jest znacznie łatwiej, przysuwając zajęcia z jednego dnia na drugi. A to pozwala uniknąć zbędnego pośpiechu i frustracji.

jak możesz to ćwicz częściej 2-3x na tydzień, oczywiście bez przemęczania i znużenia, jeśli czujesz się zmęczona to odpuść, siły nadejdą na następny trening

[sheisbutterfly]

Dzisiaj się dowiedziałam, że niestety joga będzie tylko raz w tyg.. są w innych fitnes klubach jeszcze.. ale delikatniejsze niż z obecną instruktorką. Tak więc wg propozycji zahir11a dodam mostki, co do podciągnięć to mam mały problem - brak drążka. . . ale 2 etapy go nie wymagają więc może akurat uda mi się znaleźć trochę motywacji i je gdzieś upchnąć

@Hannibal 100, 200 pompek na biurku? eee:P przecież pisałam, że jestem śweżynką ze świeżynek mój ostatni totalny max.. to 40. . . :/

[Hannibal]

@Hannibal 100, 200 pompek na biurku? eee:P przecież pisałam, że jestem śweżynką ze świeżynek mój ostatni totalny max.. to 40. . . :/

tak wiem, podałem tylko nikły przykład, że takie pompki które wykonujesz również mogą być użyteczne na każdym poziomie doświadczenia :cool:

trening czyni mistrza rzecz jasna

ok, robisz tyle i tyle, zapisujesz w dzienniczku swoje postępy, nastaw się na systematyczne ćwiczenia, wiem wiem, nie zawsze będziesz szedł progres, czasami regres również nastąpi, lecz nie należy tym się załamywać, zobaczysz za rok, jaki zrobisz postęp, co w ciągu tych miesięcy dokonałaś etc...  
sheisbutterfly łap link :angel:

[sheisbutterfly]

Dzięki Hannibal fajne laseczki:) podoba mi się to, że w kalistenice ciało (u kobiet) wygląda ładnie i zgrabnie ale jest siła!