6 odpowiedzi w tym temacie

[Maciek]

Cześć,mam nadzieję,że mi trochę pomożecie.Od jakiegoś czasu szukam stacjonarnego drążka do podciągania ale takiego najprostszego nie tego typu : http://disport.pl/13...-u002-home.html .Chodzi o sam drążek,najlepiej żeby można było go kupić,bo można też go zrobić z rur ale niestety będę wynajmował mieszkanie na studia z dala od domu i nie miał bym jak za bardzo przewieźć takiej ciężkiej rurowej konstrukcji a poza tym to nie będę mieszkał sam więc nie chcę "za złomować" pokoju.Spotkaliście się z czymś takim? W ten deseń : http://www.beastskil...ne-arm-chin-up/ .
Z góry dzięki za odpowiedzi.

[aquaknight]

Nie spotkałem się ze stacjonarnym, ale myślę, że też trochę by zajmował miejsca.
Moim zdaniem lepiej kupić taki co się do ściany montuje. Kosztuje około 80-100 zł a jest lepszy, bo nogi nie dotykają podłogi. Ponadto można robić wznosy nóg, jeśli je ćwiczysz.
Ale to tylko moje zdanie! Kupiłbym na ścianę zamiast tego, który pokazujesz

[Maciek]

Wiem,że do ściany by był spoko tyle,że nie ma takiej opcji żeby coś wiercić itp bo to wynajmowane mieszkanie:( Ale nie poddaje się i szukam dalej...

[Konto usunięte]

Poszukaj lepiej parku. Wiem, że to głupia odpowiedź, ale ona jest najbardziej słuszna i ma same plusy:

1) wyjdziesz z domu,
2) nie musisz się bać czy czegoś nie strącisz i że nie będziesz za bardzo hałasował sąsiadom
3) w parku może poznasz jakieś fajne babeczki
4) możesz tym babeczkom zafundować niezłą kolację za 400zł, które to zaoszczędzisz na kupnie tego drążka.

Ten drążek z tego linka jest średnio dobry. Jego specyficzna konstrukcja nauczy cię kiepskich nawyków, które ja sam kiedyś uważałem za fajne. Mówię o wypinaniu klatki przy podciąganiu. Dobra rzecz jeżeli chcesz trenować najszerszy pleców (typowe kulturystyczne podciąganie bez żadnych wejściówek, nawet nie pełne), ale w całej reszcie kiepska sprawa.
Zresztą takie sprzęty dobrze wyglądają na obrazkach, a w praktyce jak nie wyłożysz odpowiedniej kasy to się zawiedziesz. Pojedź sobie do Decatlonu czy innego sklepu sportowego i zobacz w realu. Bo nie raz moi kumple mieli krzywe miny po takich "tanich" zdalnych zakupach.

No ale i tak drążek czy gałąź w parku jest the best. A zła pogoda? Dodatkowy bodziec i tyle ;]

[aquaknight]

możesz tym babeczkom zafundować niezłą kolację za 400zł, które to zaoszczędzisz na kupnie tego drążka.

Argument na medal
A tak na serio, no faktycznie, znaleźć jakieś miejsce dobre i nie wydasz kasy, a trening na świeżym powietrzu to fajna sprawa.

[Bar-Man]

Własny drążek to jest wypas. Lepiej dogadaj sie z właścicielem mieszkania i zamontuj sobie taki na suficie. Zajmuje zero miejsca. Jak postanowisz sie wyprowadzić to kupisz tubkę szpachli i po zawodach.