Wyświetl nową zawartość (Posty nieprzeczytane)

Witamy na Kalistenika Polska

Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!
Zaloguj się Zarejestruj się

Wykryto wyłączony javascript

Aktualnie masz wyłączony javascript. Kilka funkcji może nie działać. Włącz ponownie javascript, aby korzystać z pełnej funkcjonalności.

Witam

Rozpoczęty przez Krzysiek , sie 21 2012 11:58

Zaloguj się, aby dodać odpowiedź

5 odpowiedzi w tym temacie

#1
Krzysiek

Napisano 21 sierpnia 2012 - 11:58

Go KalistenikaPolska.pl!

Użytkownik
6 postów

Witam. Mam na imię Krzysiek, mam 17 lat. Pochodzę z Jaworzna (woj. śląskie), uczę się w Liceum Muzycznym w Katowicach na kierunku saksofonu. Na temat kalisteniki natrafiłem zupełnie przypadkiem, lecz od razu wiedziałem, że to jest to

Jestem amatorem jazdy na rowerze no i od niedawna także kalisteniki. Ćwiczę od dwóch tygodni wg książki "Skazany na trening". Życzę wszystkim nieustannej motywacji oraz owocnych treningów

0

#2
Michal

Napisano 21 sierpnia 2012 - 15:00

Advanced Member

Zasłużony
1 598 postów

LokalizacjaWawa

Witaj!
To ja życzę Ci wytrwałości i siły!
Wg którego planu trenujesz?

0

Słownik ćwiczeń | Mapa miejsc do ćwiczeń

"Kto by chciał być normalnym? My chcemy być nadzwyczajni!"

#3
Krzysiek

Napisano 21 sierpnia 2012 - 15:48

Go KalistenikaPolska.pl!

Użytkownik
6 postów

Ćwiczę "dobrym sprawowaniem", wszystkie ćwiczenia od pierwszego kroku. Mimo wszystko nie są takie łatwe, na jakie wyglądają

potrafią dać nieźle w kość, szczególnie pompki przy ścianie moim tricepsom

0

#4
Michal

Napisano 22 sierpnia 2012 - 09:14

Advanced Member

Zasłużony
1 598 postów

LokalizacjaWawa

Też zaczynałem od pierwszego kroku i nieźle mnie to rozruszało. A z perspektywy czasu wcale nie odczuwam tego, że kilka tygodni robiłem pompki czy podciągnięcia przy ścianie. Tzn. nie odbieram tego, jako czas zmarnowany. Jeszcze raz - powodzenia!