7 odpowiedzi w tym temacie

[senku]

Cześć wszystkim,

mam na imię Maciek i jestem z Olsztyna. Moja przygoda z kalisteniką zaczęła się w drugiej klasie gimnazjum. Na wfie mieliśmy sprawdzian z wyciskania leżąc. Miałem problem, żeby podnieść 20 kg. To zmotywowało mnie do treningu. Zacząłem robić pompki (wtedy nie wiedziałem, że trzeba trenować całe ciało). Po kilku miesiącach był kolejny sprawdzian. Tym razem podniosłem sztangę o ciężarze 40 kg, więc progres był duży. Zachęcony wynikami bardziej zainteresowałem się treningami. Do pompek dołożyłem brzuszki i przysiady (nie miałem drążka). Trenowałem 3 razy w tygodniu i czasami jeździłem też na rowerze lub chodziłem na basen. Jednak miałem nikłą wiedzę o treningach. Poszedłem do liceum. Byłem chudy, bo przy wzroście 176 ważyłem 55 kg. Przez okres liceum zdobyłem sporo wiedzy o treningu. Przeczytałem sporo książek, w tym kilka Tsatsoulina (m. in. Nagi wojownik, Rozciąganie odprężone, Superstawy, Kuloodporne mięśnie brzucha), Trening siłowy Lafaya, Skazany na trening, książki Rossa Enamaita. Przez trzy lata nabrałem 17 kg masy niezłej jakości. Teraz chcę zacząć ćwiczyć według Skazanego. Według mnie ta książka ma wiele zalet. Np. w porównaniu do Lafay przywiązuje bardzo dużą wagę do techniki ćwiczeń i daje wiele cennych wskazówek. Ja osobiście dowiedziałem się z tej książki jak prawidłowo się podciągać. Wade dba też o zdrowie trenujących. Wie, że stawy i ścięgna nie nadążają za rozwojem mięśni i intensywność treningów trzeba zwiększać stopniowo. Osobiście wiem, żeby być kompleksowo sprawnym trzeba uprawiać inne dyscypliny. Dlatego poza kalisteniką pływam, jeżdzę na rowerze, biegam (interwały), rozciągam się, czasami zrobię trening w stylu crossfit. Jednak największą uwagę skupiam na kalistenice. Moje plany to dojść do 10 kroku we wszystkich ćwiczeniach, a później wykonywać takie ćwiczenia jak deska, muscle up, back i front lever (ogólnie mówiąc gimnastyka). Założyłem wątek w dziale Forum regionalne, ale napiszę i tutaj. Czy jest ktoś z Olsztyna (woj. warmińsko-mazurskie), kto ma ochotę na ćwiczenia typu street workout ? Czy znacie dobre miejscówki w Olsztynie? jak coś moje GG 21120215 no to się rozpisałem

[Wues]

Witaj w naszym gronie! Mam do Ciebie pytanie, a mianowicie chciałem się dowiedzieć czy korzystałeś z jakiejś diety, zapewne tak, dlatego chciałbym się dowiedzieć jaka to dieta, ponieważ sam mam 176 cm i ważę 60kg. Szybko można wywnioskować, że typ mojej budowy ciała to ektomorfik i bardzo ciężko przybrać mi na wadzę, pewnie miałeś podobnie dlatego Cie o to zapytałem
Pozdrawiam i życzę sukcesów!

[Michal]

Witaj!
Niezły trening - widać, że masz dużo czasu... Zazdroszczę
Zacznij prowadzić dziennik na forum albo chociaż opisz dokładniej jak ćwiczysz - to bywa inspirujące dla innych, a i czasem ktoś potrafi coś ciekawego doradzić.

[cassi]

No chłopie zmotywowałeś mnie życzę dalszych sukcesów:D i żółwik. Czy stosowałeś któryś system treningowy Rosa Enamaita?

[Sopel]

Hej, świetne powitanie, sam strasznie żałuję że nie zacząłem ćwiczyć (choćby trochę) wcześniej... Zaczynać od absolutnego zera w wieku 19 lat to kiepska sprawa.
Powodzenia w treningu i zajrzyj czasem do mojego dziennika (Operacja Odwilż), przydadzą się jakieś porady od kogoś z takim stażem ;P
BTW: Obecnie mam problem wycisnąć więcej niż 50kg w jednym powtórzeniu... Ech.

[senku]

Dziękuję wszystkim za tak miłe powitanie

Wues - Co do diety, to moja mama zawsze gotowała smacznie i zarazem zdrowo. Ćwiczę, więc mój organizm potrzebuje więcej pożywienia, dlatego po prostu więcej jem. Zaznaczam, że nie jem ponad siły, tak jak niektórzy moi koledzy, co chodzą na siłownię. Jem tak, żeby się najeść, nie przejeść. Ogólnie nie mam diety jako takiej. Staram się nie jeść śmieciowego żarcia typu pizza, hamburgery, cola itp. Jedzenie, które spożywam jest dobrej jakości i bogate w różne potrzebne organizmowi składniki. Moje posiłki są zróżnicowane, jem dużo warzyw i owoców, najczęściej piję wodę mineralną niegazowaną. Co do białka - spożywam w umiarkowanych ilościach, nic na siłę. Waga i tak powoli rośnie. Nie mam na jej punkcie obsesji. Jeśli chodzi o przybieranie na wadze, to na początku szło to jak po grudzie, może dlatego, że zwracałem na to dużą uwagę. Teraz się tym nie przejmuję. Nie mam określonej wagi, np. że chcę dojść do iluś tam kg. Ćwiczę, odpowiednio się odżywiam, a organizm sam powoli zwiększa wagę. Jestem tego zdania, że masa mięśniowa zbudowana w dłuższym okresie czasu jest trwalsza. Wues pewnie jesteś bardzo młody, masz szybki metabolizm i dlatego masz problemy z przybraniem na wadzę. Nic się nie martw. Ćwicz, zdrowo się odżywiaj. Będziesz stopniowo przybierał na wadze, a gdy staniesz się trochę starszy włożony wcześniej wysiłek spowoduje, że łatwo będziesz nabierał mięśni.

Michał - Dziennika raczej nie będę prowadził, ale zawsze wpadnę na forum i doradzę lub sam poproszę o poradę.

Cassi - Z angielskiego jestem dosyć słaby, ale w książkach Rossa jest dużo obrazków i niektórych rzeczy można się łatwo domyśleć. Wczoraj właśnie ćwiczyłem jednym z planów Rossa (10 pompek z klaśnięciem, 50 m sprintu, 10 burpees - to wszystko bez odpoczynku i jak najwięcej obwodów, niezła masakra kondycyjna). Nie ćwiczyłem dłuższym ciągiem według planów Rossa, czasami wplatam do treningu jakieś elementy zaczerpnięte z jego książek.

Zahir11 - Dzięki i wzajemnie:)

Sopel - Oczywiście będę zaglądał i służył radą.

[Wues]

Dzięki za rady, co do wieku to mam 19 także, nie tak młodo (w sumie dla jednych tak dla drugich nie). Dokładnie tak jak mówisz, zacznę jeść zdrowo, ćwiczyć i nie skupiać się tak na wadze.
Dzięki jeszcze raz za odpowiedź!