Zaloguj się Zarejestruj się
Witam
#1
Napisano 24 maja 2012 - 12:44
Kalistenikę progresywną na podstawie książki "Skazany.." i jej drugiej części trenuję od 17 listopada 2011. Obecnie znajduję się na 5-6 kroku wszystkich 4 podstawowych ćwiczeń poza podciąganiem. Z tym ćwiczeniem jestem na kroku drugim bo widać przeskok był dla mnie za duży i z mozołem pnę się w górę. Dodatkowo robię mostki (krok 2), grip-work.
Stosuję proste zasady dietetyczne zapisane w drugiej części Skazanego, czyli 3 posiłki dziennie, bez przekąsek pomiędzy posiłkami, zero słodyczy, jedzenie do syta, nigdy więcej lub mniej. Zdrowa żywność ale bez jakiejś przesady. Z efektów jestem mega zadowolony. Przez te 6 miesięcy zrzuciłem prawie cały niepotrzebny balast z ciała i dorobiłem się całkiem znośnego wyglądu. Mam zamiar niedługo robić cały program (wszystkie 6 ćwiczeń) ale to dopiero kiedy będę w połowie mostków i zrobię progres w podciąganiu.
Pozdrawiam
Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.
#3
Napisano 24 maja 2012 - 13:21
EDIT: nie kombinowałem jeszcze z ustawieniami stołu czy z podkładaniem czegoś pod pięty, ale z tego co już zdążyłem zauważyć to warunki w których ćwiczę są chyba najtrudniejsze z możliwych. Gorzej było tylko kiedyś jak ćwiczyłem w hotelu i podciągałem się pod stolikiem przy ścianie i nie miałem wtedy gdzie podziać głowy
Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.
#4
Napisano 24 maja 2012 - 14:05
Na jakiej ilości się zatrzyamłeś za pierwszym razem?
#5
Napisano 24 maja 2012 - 14:16
Nie chcę zmieniać samej techniki ćwiczenia. Chcę wszystko zrobić poprawnie jak w książce. Myślę tylko by odpocząć nieco poprzez zmniejszenie objętości i powrót. Ale dziś jeszcze spróbuję przebić te moje 3x25 na siłę. Zauważyłem że czasem dołożenie serii paradoksalnie wpływa na rozwój wytrzymałości, ale nie tym razem chyba. Jak będzie dziś dobry dzień to pójdzie. Może mnie ktoś zdenerwuje, to na mnie działa najlepiej
Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.
#7
Napisano 24 maja 2012 - 15:01
Jeśli robisz dużo serii z wieloma powtórzeniami wówczas przede wszystkim wpływa na wytrzymałość, ale nie wiele na siłę.
Nie polecam robić "na siłe"- dobrze robi na hart ducha, ale możesz utracić na technice.
Mam pytanie- jaki kąt masz pomiędzy rękoma a stołem? Bo jak robię starając się żeby było 90 stopni, to wtedy nie jestem wstanie sięgnąć klatką do drążka.
#8
Napisano 24 maja 2012 - 16:35
Podciąganie w poziomie zawsze poprzedzam 2 seriami podciągania w pionie po 25 powtórzeń.
Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.
#10
Napisano 25 maja 2012 - 08:10
Wczoraj poszło całkiem dobrze. Nie zrobiłem więcej powtórzeń ale czułem że jest lżej i plan jest żeby na kolejnym treningu przełamać te 25 powtórzeń. Drążek już zakupiony, trzeba będzie wiercić w suficie niedługo
Fajnie że to forum istnieje. Już myślałem że w Polsce nikt się tematem nie interesuje, a tu masz...
Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.
#12
Napisano 28 maja 2012 - 09:01
Trenuję 6 dni w tygodniu.
1D,2D,3D,1D,2D,3D, przerwa.
1D
mostek krótki 2x25
mostek prosty:3x26
mostki zapaśnicze: 2x30+1x18
mostki przodem:2x30+1x15
grip work:
drążek: 2x60s
drążek/jedna ręka trzyma ręcznik: 2x45s
stanie na palcach z nogami opartymi na stole:2x75s
2D:
pompki pochylone:1x25
pompki na kolanach:1x20
półpompki:3x20
wznosy nóg ugiętych w leżeniu: 2x20
żabki:2x19
3D:
podciąganie w pionie:2x25
podciąganie w poziomie:3x25
przysiady wspomagane:2x20
półprzysiady:2x20
Zawsze się cieszę, kiedy przychodzi dzień w którym wprowadzam nowe bardziej zaawansowane ćwiczenie. Ale nigdy się z nimi nie śpieszę. Sprawia mi radość pokonywanie własnych słabości i wykonywanie ćwiczeń powoli i dokładnie technicznie. Mógłbym robić pełne pompki już na samym początku bo tak zawsze korci ale zauważyłem, że można się równie mocno styrać wykonując np.pompki na ścianie starając się utrzymywać cały czas maksymalne napięcie mięśni. I tak sobie powoli jadę do przodu bawiąc się ciężarem własnego ciała
Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.
#13
Napisano 28 maja 2012 - 16:01
A teraz takie pytanie- czy takie mieszanie ćwiczeń jest dobre. Bo w "skazanym..." mamy system pierw jedno ćwiczenie ćwiczyć aż przejdzie się prog przejścia, a potem dopiero wariant trudniejszy. Ty robisz trochę mieszanie krokó np w 3D masz dwa rodzaje podciągnięć i dwa rodzaje przysiadów. U wielu osób zauważyłem pdobny motyw. Czy jest to lepszy system? Czy poprostu za mało ćwiczeń i Cię roznosi energia
#14
Napisano 28 maja 2012 - 17:40
Wczoraj przełamałem barierę 25 powtórzeń w serii w podciąganiu i poszło od razu 27 jednak jak się nie odpuści to idzie też do przodu. Wprowadziłem jednak jeden obowiązkowy dzień na regenerację po każdych 3 dniach treningowych. Wcześniej zawsze robiłem przerwę po 6 dniach treningów.
Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.
#15
Napisano 29 maja 2012 - 13:15
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych