Cześć do tej pory wykonywałem 5 drabin po 2,4,6,8 powtórzeń z obciążeniem 20 kg. w podciąganiu i pompkach na poręczach, ale po treningu mam jeszcze siłę na dużo powtórzeń bez obciążenia, wiadomo zdejmie się te 20 kg. z pasa i lata się jakby to był dopiero początek treningu. Jak myślicie dodanie kilku serii bez obciążenia jakoś znacznie poprawi wytrzymałość z 20 kg.?
Teraz wykonuję:
Z OBCIĄŻENIEM 20 kg.
1. 2,4,6,8
2. 2,4,6,8
3. 2,4,6,8
4. 2,4,6,8
5. 2,4,6,8
Przerwy: 1 min.
A mógłbym np.:
Z OBCIĄŻENIEM 20 kg.
1. 2,4,6,8
2. 2,4,6,8
3. 2,4,6,8
4. 2,4,6,8
5. 2,4,6,8
Przerwy: 1 min.
i po takim treningu dodatkowo 5x10 bez obciążenia z przerwami 2 min.
Wtedy zawsze bardziej styrałbym mięśnie, ale nie wiem czy te sety z masą własnego ciała przełożą się na wytrzymałość z ciężarem 20 kg.
Może macie jakieś inne koncepcje na to? Musi być szybko (krótkie przerwy), bo wykonuję trening FBW na który poświęcam 40 min podciąganie, 40 min pompki na poręczach i 20 minut przysiady, więc jest to 1h 40 min to z 20 minutek (10 min na podciąganie i 10 min na pompki) na jakieś sety bez obciążenia mogę poświęcić jeszcze. Co o tym myślicie?