W gimnazjum uczysz się do testów gimnazjalnych, a w liceum do matury, taka prawda Najważniejsze to i tak działać poza szkołą w kierunku jaki nas pasjonuje, a przez szkołę przebrnąć, co tak na prawdę jest rzeczą banalną. Dla mnie szkoła ma jedną wielką zaletę - można spotkać ogrom ludzi. Wszyscy i tak potem idą w swoim kierunku i tylko nieliczne znajomości przetrwają, ale wystarczy spotykać się poza szkoła i zwiększamy szanse na przetrwanie znajomości kilkukrotnie Także jak znajdziecie jakieś osoby w liceum, z którymi świetnie się dogadujecie to radzę utrzymywać kontakty poza szkołą (nie, fb się nie liczy ).
Zaloguj się Zarejestruj się
Testy gimnazjalne 2016
#22
Napisano 19 kwietnia 2016 - 20:46
Moim zdaniem ogólnie większość przedmiotów w szkole jest totalnie nie potrzebna. A przynajmniej niektóre rzeczy. Np. po co komu wiedzieć jak obliczyć prędkość ( fizyka ) albo jak wygląda spalanie całkowite alkanu ( chemia ), lub jak robić jakieś dziwne równania z matmy xD
Najbardziej przydatne przedmioty to :
Historia ( warto znać historię przynajmniej swojego kraju )
Geografia ( warto wiedzieć przynajmniej jakich mamy sąsiadów, gdzie znajdują się jakie kraje itd. )
Wos ( to moim zdaniem najprostszy ale bardzo ważny przedmiot- trzeba znać pewne prawa wchodząc w dorosłe życie)
EDB ( warto wiedzieć jak się zachować gdy mamy rannego towarzysza ).
Angol ( nim można posłużyć prawie we wszystkich krajach )
Co do Polaka również się z wami zgadzam. Chodziło mi o to że ten zryty przedmiot jest na wszystkich egzaminach maturach itd i jest " ważny" jak reszta bardzo " ważnych" tpyu matematyka, które bardzo przydają się w życiu codziennym ( sarkazm ) Bynajmniej tak mówił mój nauczyciel od Polaka ( z tym że on ma coś z głową)
Co do tych niepotrzebnych przedmiotów to wykreśliłbym matematykę, nie bez powodu nazywana jest "królową nauk" To co uczycie się w gimbazach to totalna podstawa, naprawdę 90% z tego przyda się Wam w życiu, no chyba że unikacie matematyki jak ognia i nie znacie praw na tyle dobrze, żeby je stosować. Z chemią i fizyką jest trochę inaczej, bo większość rzeczy, których się uczycie jest zbędna, ale znajdują się również zagadnienia, które przydają się w życiu. Gimnazjum jest takim przygotowaniem do szkoły średniej, żebyście mogli "poczuć" co Was interesuje i wybrać dobry profil w technikum/liceum, a niektórych zniechęcić do nauki i wysłać do zawodówki. Za to kompletnie głupim i niepotrzebnym systemem jest wciskanie na siłę do planu wszystkich możliwych przedmiotów w 1 klasie szkoły średniej, jak np. w mat-fizie jest chemia i biologia. Pierwsza klasa w liceum to takie właśnie komiczne wprowadzenie, które wygląda jak 4 klasa gimnazjum :/
#23
Napisano 19 kwietnia 2016 - 21:34
Matematyka uczy logicznego myślenia, fizyka opisuje wiele zjawisk występujących w przyrodzie podobnie jak chemia. Też nie przepadam za dwoma ostatnimi, ale mają swoje zalety. Co do matematyki to chociażby drabiny opieram głównie na ciągu arytmetycznym jakby ktoś nie zauważył
E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.
#24
Napisano 19 kwietnia 2016 - 22:48
#25
Napisano 20 kwietnia 2016 - 05:38
To prawda, dlatego w przypadku dietetyki lepiej sprawdza się inny dział nauki - biochemia. Natomiast każdy przedmiot ma nieco inne zastosowanie i przestałem już dawno negować któryś z nich, a ilość wkładu włożonego z poszczególne przedmioty zależy od naszych zainteresowań więc też ciężko się kłócić który przedmiot w szkole jest "lepszy", bo to kwestia subiektywna.
E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.
#31
Napisano 13 czerwca 2016 - 10:37
Najbardziej przydatne przedmioty to :
Historia ( warto znać historię przynajmniej swojego kraju )
Historia jak najbardziej, zgoda. To podstawa wiedzy. Ale tylko ta nadprogramowa. Tą historią przefiltrowaną przez polskie szkolnictwo bym się zbytnio nie sugerował.
Moim zdaniem ogólnie większość przedmiotów w szkole jest totalnie nie potrzebna. A przynajmniej niektóre rzeczy. Np. po co komu wiedzieć jak obliczyć prędkość ( fizyka ) albo jak wygląda spalanie całkowite alkanu ( chemia ), lub jak robić jakieś dziwne równania z matmy xD
Akutat matematyka, fizyka i chemia to najbardziej przydatne przedmioty chyba.
Chemia przydaje się zawsze w życiu codziennym. Nawet w najbardziej prozaicznych czynnościach. W naszym sporcie też jest dużo z chemii. Na pewno w gimnazjum miałeś rozpisywanie procesu spalania - takie samo spalanie zachodzi w naszym organizmie na redukcji. Inna sytuacja: chodzisz na siłownie kilka razy w tygodniu podnosząc ciężary, które zazwyczaj są żeliwne. Dlaczego żeliwo? Czym się charakteryzuje? Czym w ogóle jest ten materiał? Na wszystkie te pytania odpowiada chemia.
Fizyka - serio nie widzisz zastosowaniu w obliczeniu prędkości? O.o Fizyka operuje na podstawowych prawach zachodzących w świecie. Takie rachunki są często bardzo pomocne nawet w życiu codziennym. Na fizyce wszystko się opiera, każdy nasz ruch jest nią podyktowany.
Matematyka to już w ogóle królowa nauk. Po co komu dziwne równania z matmy? A no po to, aby rozwijać inteligencję, logiczne myślenie. Dzięki takim "dziwnym równaniom" wytwarzają się nowe połączenia neuronalne w Twoim mózgu. Są one dla Twojego mózgu jak przysiad dla Twoich nóg .
Użytkownik Ambu edytował ten post 13 czerwca 2016 - 10:40
#32
Napisano 21 czerwca 2016 - 13:59
Ojtam testy gimnazjalne i matura. Pora na królową porażek edukacyjnych w postaci sesji.
A tak serio to imo gimnazjum nie jest od uczenia konkretnych informacji. W gimnazjum to się ludzie raczej uczą uczyć. W liceum wchodzą już istotniejsze rzeczy, ale dalej ogromna część z tego czego się tam ludzie uczą to wiedza, która się potem co najwyżej przydaje w krzyżówkach. Ba, studia w zasadzie też uczą tylko podstaw. Karierę to się robi na samodzielnie zdobytej wiedzy i działalności poza zajęciami
A jak kogoś interesuje jak działa ten cały pokręcony świat, to się sam dowie. Bo wypada wiedzieć, dlaczego nie wolno jeść zielonych ziemniaków, ale przecież nie każdy musi wiedzieć czemu.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych