Zacząłem w tamtym tygodniu. Jak wspominałem w innym temacie, ćwiczę planem "świeża krew" ze "Skazanego". Z tym, że wykonuję cały obwód tj. pompki,przysiady, podciągnięcia i wznosy nóg. Do tej pory wyglądało to tak:
18.05
Pompki przy ścianie: 10
Przysiad w staniu na barkach: 8/6
Podciągnięcia do pionu: 20/6
Podwijanie kolan: 3
22.05
Pompki przy ścianie: 18/14
Przysiad w staniu na barkach: 12/11
Podciągnięcia do pionu: 20/14
Podwijanie kolan: 7/7
25,05
Pompki przy ścianie: 23/22
Przysiad w staniu na barkach: 16/13
Podciągnięcia do pionu: 20/20
Podwijanie kolan: 11/9
Jakie wrażenia i wnioski po pierwszych sesjach?
Na pewno muszę podejrzeć jak prawidłowo wykonywać poszczególne ćwiczenia, bo że technika nie jest póki co najlepsza sam zdaję sobie sprawę. Przykładowo w podwijaniu kolan w 1 dzień zrobiłem tylko 3 powtórzenia i to z trudem. A robiłem je na wąskiej desce u brata. A dziś i w piątek u siebie na łóżku i dopiero kiedy tyłek znalazł oparcie na szerszej powierzchni udało mi się więcej powtórzeń. Nie wiem tylko czy w ten sposób za bardzo sobie nie ułatwiłem ćwiczenia?
Przysiad w staniu na barkach. Brzuch przeszkadza, oj przeszkadza i to bardzo I najbardziej bolą...barki. Gdzieś rzuciło mi się w oczy, że to ćwiczenia jest zupełnie znikąd i można je pominąć? Jak myślicie?
Przy pompkach przy ścianie nie jestem w stanie całkowicie wyprostować prawej ręki. Nie zgina mi się w nadgarstku tak jak lewa i nie wiem czego to jest efekt? Siedzenia przed kompem i godzin zmarnowanych na granie (których w przeszłości zmarnowałem na prawdę sporo)? Bo żadnej kontuzji, złamania czy urazu nie miałem.
Codziennie poświęcam też 10-12 min na rocking i baby walk. Kiedy zacząłem rocking w poniedziałek, przy głębszym ruchu poczułem okropny ból po wewnętrznej stronie nadgarstka. Myślałem, że już po zawodach, bo coś naderwałem. Ale przystopowałem trochę i jakoś poszło. Teraz po tygodniu takiej zabawy czuję różnicę i mogę sobie pozwolić na więcej. Przy pompkach też poszło dziś trochę lepiej. To jest dla mnie pozytywne zaskoczenie i mam zamiar dalej to kontynuować