Skocz do zawartości

Nasze strony:



Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!
Zaloguj się Zarejestruj się
Zdjęcie

czy w wieku 26 lat można jeszcze ...jakoś urosnąć??


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
15 odpowiedzi w tym temacie

#1
krzysiek1705

krzysiek1705

    Brak

  • Użytkownik
  • 9 postów

witam z uwagi na mój dość śmieszny wzrost 168  26 lat 

mam pytanie czy są jakieś  potwierdzone sposoby by chociaż dobić do tego 170  nie myśląc że mógł bym mieć więcej bo to było by za piękne 

 

proszę się nie śmiać czy nie komentować tego z żartobliwy sposób


  • 0

#2
czillaut

czillaut

    Advanced Member

  • Moderator
  • 993 postów
  • LokalizacjaPL

Haha, nie nie można : p 26 lat i jeszcze się z tym nie pogodziłeś ? Ja mam tyle samo, nie urosłem od gimnazjum i jakoś nigdy się tym nie przejmowałem ; p Za to jest to moja przewaga w gimnastyce, multum elementów dla mnie jest kwestią paru treningów co więksi muszą ćwiczyć miesiącami. Wiele rzeczy jest łatwiejszych w SW/gimnastyce dla mnniejszego...wykorzystaj to : )


  • 0

#3
Grzegorz

Grzegorz

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 188 postów

Urosnąć to już raczej nie ma szans. Jeśli chcesz natomiast dodać sobie kilka cm i wystarczą ci te 2 cm, to mnie więcej tyle można sobie dodać praktykując wiszenie na drążku. Wymaga to regularności i dłuższego czasu. Z tym, że tą metodą 2 cm to raczej max. wartości jakie można uzyskać.

Inną sprawą jest to, że tak jak kolega wyżej napisał niski wzrost jest w gimnastyce atutem. Zamiast więc dołować się niskim wzrostem, wykorzystaj to, że wiele elementów gimnastycznych będzie tobie łatwiej opanować. Wszelkie wagi itp, elementy akrobatyczne.


  • 0
Aby być najlepszym, musisz być lepszym od samego siebie...

#4
czillaut

czillaut

    Advanced Member

  • Moderator
  • 993 postów
  • LokalizacjaPL

Ja połowe dnia spędzam na drążku i jakoś nie zaznałem żadnych przyrostów : D Choć faktycznie istnieje coś takiego, że można o te 1-2cm max rozciągnąć kości, kiedyś Małysza naciągli o centymetr właśnie jakoś z 169 na 170 żeby mógł skakać na większych nartach. Ale jak dla mnie trochę za dużo zachodu dla zwykłego człowieka bić się o ten extra centymetr ; p


  • 0

#5
krzysiek1705

krzysiek1705

    Brak

  • Użytkownik
  • 9 postów

no właśnie w tym problem że się z tym nie pogodziłem  , trudno co zrobić jednym coś przychodzi łatwiej a innym ciężko 

 

co do tych ćwiczeń to jakie dokładnie są to ćwiczenia  i ile czasu trzeba mniej więcej by wyciągnąć z siebie te 2 cm 


  • 0

#6
czillaut

czillaut

    Advanced Member

  • Moderator
  • 993 postów
  • LokalizacjaPL

Wystarczy wpisac w google 'rozciąganie na wzrost', 'ćwiczenia na wzrost'...masz pełną stronę wyników stron z ćwiczeniami.

 

A jak to Ci nie wystarczy to trochę poszukałem i masz jeszcze jedną opcję...może się skusisz ... : DD

http://www.slate.com..._beautiful.html


  • 0

#7
krzysiek1705

krzysiek1705

    Brak

  • Użytkownik
  • 9 postów

nie chodzi mi o to że nie chce mi się szukać , tylko  chciałem by ktoś dał coś sprawdzonego  co zostało przetestowane i są jakieś efekty 


  • 0

#8
Glowa

Glowa

    Mój czas jeszcze nadejdzie

  • Bywalec

  • 282 postów
  • LokalizacjaOława/Wrocław/Dziwnówek

1-2 cm przez ćwiczenia, rozciąganie, wiszenie na drążku.

 

Ale poruszę jeszcze inną kwestię. Pewność siebie - na przykład u siebie zauważyłem, że jak raczkuję albo robię planki to chodzę bardziej wyprostowany. Subiektywnie wydaję się wtedy wyższy. Kolejna sprawa psychologiczna, jeśli ludzie Cię szanują to automatycznie wydajesz się im wyższy. Pamiętam jak kiedyś pracowałem z człowiekiem, który był moim przełożonym, ale się przyjaźniliśmy i po roku jak się spotkaliśmy na piwo to uderzyło mnie, że nie zauważyłem wcześniej jaki on jest niski :D Subiektywnie przynajmniej kilka cm różnicy. I jeszcze jedna ciekawostka. Był chirurg plastyczny, Maxwell Maltz, i zauważył on pewną zależność. Często osoby po operacjach plastycznych nie zauważały różnicy, nawet jeśli była ona kolosalna. Np. ktoś miał depresje, bo miał krzywy nos, a po operacji dalej miał depresję, mimo że nos był idealny, to postrzegał swój nos jako dalej krzywy.

Także olej to.

 

Albo noś glany. Żeby jakoś fajnie podsumować moją wypowiedź. Noś glany :P


  • 0
Skazany na trening od 10.2012

#9
krzysiek1705

krzysiek1705

    Brak

  • Użytkownik
  • 9 postów

ooo widze żez oławy jesteś 


  • 0

#10
Powadzi

Powadzi

    Wymówki domeną ludzi słabych

  • Administrator

  • 2 335 postów
  • LokalizacjaGorzów Wlkp
Nie rob sobie nadzieji.
Nadzieja umiera jako ostatnia, ale podobnie mozna miec nadzieje, ze wygrasz w totka.

Psychika w takich kwestiach to 99% problemu.
W moim przypadku "pieta achillesowa" byla klatka piersiowa. Gdy bylem gruby mialem bardzo duzo tluszczu w tym wlasnie miejscu.
Mega dyskomfort i niechec do sciagania koszulki nad jeziorem.
Schudlem 33kg. Wygladam "dobrze", a w psychice nadal "ale masz cycki".

Az w koncu ktos z zewnatrz, ktos kto mnie nie znal i nie wiedzial, ze mam problem, zglosil sie do mnie z pytaniami jak schudlem i jak doszedlem do tak "ladnej" klatkie piersiowej, bo ma problem z ta partia.

W koncu przejzalem na oczy. Cos co dla mnie bylo problemem, dla kogos bylo inspiracja. Zrozumialem, ze problem nadal by byl, jesli nie zmienilbym w glowie podejscia.

168cm to nie jest dramat.
Dramat bedzie jesli pokazesz wszystkim dookola, ze masz z tym problem, a oni to wykorzystaja.
Pewnosc siebie daje +30cm w oczach ludzi, tak jak opisal to Glowa.

Jesli sam siebie postrzegasz za niskiego, to nikt nie bedzie Cie traktowal jak wielkiego.

Wysłane za pomocą TapaTalk
  • 0

Piękno i siła, a nie pompa i masa


#11
ziel

ziel

    Far Beyond Driven

  • Użytkownik
  • 120 postów

Tak jak koledzy piszą, nie łam się. Ja mam 170 czyli praktycznie tyle samo co Ty ;)  a moja kobieta ma 153 :D ale uwierz mi mentalnie jesteśmy ponad wszystkimi ;)


  • 0

#12
Justy^a

Justy^a

    Advanced Member

  • Instruktor

  • 1 013 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Kwalifikacje:Trener Personalny
Ja urosłam 2 cm po 28 r. ż. ćwicząc pilates - właściwie we wszystkich ćwiczeniach trzeba się wydłużać. Sprawdź ćwiczenia elongacyjne.
  • 0

#13
krzysiek1705

krzysiek1705

    Brak

  • Użytkownik
  • 9 postów

właśnie brakuje mi tych 2 cm niby nie dużo  ale jednak  jeśli udało by się wyciągnąć z tych ćwiczeń więcej niż  2 cm to była by to dla mnie rewelacja 

jak by jakimś cudem udało mi się dobić do 175 to więcej mi nie trzeba 


  • 0

#14
ziel

ziel

    Far Beyond Driven

  • Użytkownik
  • 120 postów

A do czego potrzebne Ci 170? Wybacz, że drążę temat ale masz jakiś problem o którym nie chcesz/wstydzisz się napisać i uważasz że te kilka cm go rozwiąże a to niestety błąd. 


  • 1

#15
krzysiek1705

krzysiek1705

    Brak

  • Użytkownik
  • 9 postów

bo dziwnie się czuje ze moja kobita jest wyższa odemnie 


  • 0

#16
Szpady

Szpady

    Brak

  • Użytkownik
  • 4 postów

Słyszałem że można brać hormon wzrostu (ale jest bardzo drogi), albo robią też operacje wydłużające piszczele.... ale serio... czy to jest tego warte? Wydaje mi się ze 2 cm nie robią dużej różnicy. Tom Cruise też nie ma 170cm :P


  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych