Masz 2 opcje;
1) Wyliczyć sobie zapotrzebowanie i zacząć jeść idealnie z nadwyżką.
2) Zacząć jeść do syta każdy posiłek i obserwować organizm.
Pierwsza opcja zajmie więcej czasu jeśli chodzi o przygotowanie no bo trzeba sobie to zapotrzebowanie wyliczyć, zacząć jeść posiłki dobierając sobie proporcje składników itp, jednak jak wszystko będzie dobrze i faktycznie zaczniesz jeść ponad bilans to powinieneś zacząć szybko tyć (zakładając, że będziesz potrafił w siebie wcisnąć tyle jedzenia : ) )
Poleciłbym Ci jednak drugą opcję, przestaw się na tryb w którym codziennie będziesz jadł 5 posiłków, każdy do syta, pilnując jednocześnie by każdy z nich zawierał solidne białko i węglowodany, nie zapoinając oczywiście także o warzywach. Listę produktów, które warto jeść znajdziesz na forum, pełno podwieszonych tematów.
Tutaj możesz zacząć już od jutra jednak minus jest taki, że prawdopodobnie tyć od razu nie zaczniesz, będziesz potrzebował czasu by poznać swój organizm, jednak na dłuższą mete jest to przydatniejsza opcja. Na początku polecałbym także patrzeć na te kalorie, orientowac się mniej więcej ile jesz, z czasem już poznasz siebie na tyle, że nie będziesz musiał tego robić. Prosta opcja, zaczynasz jeść tak jak piszę - > czekasz 2,3tyg, waga stoi w miejscu -> trzeba dodać porcję w jednym posiłku -> dalej stoi -> znowu dodać itp itp.
Ja taką prostą drogą ważąc pare lat temu na początku mojej przygody tyle co ty dobiłem do moich aktualnych parametrów 167/66, zmniejszając jeszcze przy tym bf. Także nie łamać się i do michy a wsszystko będzie cacy ! : )