Witam wszystkich, mam na imię Paweł mam 27 lat. Do tej pory słabo mi szło trenowanie czegokolwiek ALE postanowiłem to zmienić zacząłem od ataku na masę (a było tego sporo) od maja 2014 zgubiłem 37kg zastanawiałem się nad sportem który nie wymagał by częstego opuszczania domu (sam wychowuję autystycznego syna) to też postanowiłem zacząć ćwiczyć z wykorzystaniem pozostałej masy jaka mi została. Cały czas szukam jakichś porad, wskazówek oraz konstruktywnej krytyki. Jestem na etapie konstrukcji własnego placu do ćwiczeń ale idzie to opornie. Najważniejsze jest to że muszę zacząć dbać o siebie bo syn nie ma nikogo innego a dla mnie to wyjdzie tylko i wyłącznie na zdrowie. Jeśli macie więc jakieś porady dla początkującego to bardzo chętnie posłucham, Pozdrawiam Paweł.
Zaloguj się Zarejestruj się
Witka
#2
Napisano 08 października 2014 - 09:00
Chyba wkradl sie blad, bo w 5 miesiecy stracic 37kg to bardzo, ale to bardzo niezdrowe i bardzo ciezkie do osiagniecia.
Niemniej jednak gratuluje podjecia walki o lepsze zdrowie.
Bardzo czesto determinacja jest wazniejsza od wszystkiego innego. A jej chyba Ci nie brakuje.
Na start niestety nic innego nie jestem w stanie polecic jak nasza pigulke wiedzy. Jest w niej wszystko co jest potrzebne do rozpoczecia swiadonego treningu.
Polecam tez ksiazke "skazany na trening" paul wade. Krok po kroku sa opisane podstawowe cwiczenia w kalistenice.
Trzymam kciuki za Ciebie, a jak beda pytania, wal smialo
Wysłane za pomocą TapaTalk
Piękno i siła, a nie pompa i masa
#3
Napisano 08 października 2014 - 21:34
Fakt wkradł się błąd bo tak naprawdę to od 15 maja kiedy to zacząłem się ważyć do 15 września straciłem te 37kg było to mordercze ale pod okiem specjalisty więc wszystko ok. Jak ogarnę jak to wstawię zdjęcia dla dowodu dodam że na szczęście jestem dość wysoki (191cm). Od temtej pory troszkę stoję w miejscu i ćwiczę żeby poprawić siłę aby móc wykonywać faktycznie te podstawowe ćwiczenia bez większego problemu jednak przy wzroście prawie 2m plus fakcie że jak wchodziłem na wagę to pokazywało się "ZŁAŹ" jestem dopiero na samym początku a tak naprawdę każde ćwiczenie sprawia problem mniejszy lub większy. Książki właśnie szukam, jeszcze pewnie w tym tygodniu zamówię. Jeśli już wspominamy o motywacji to chyba największą motywacją jest mieć dla kogo żyć a dodatkowo skoro jestem sam wypadało by wrócić do "obiegu".
Będę trenował tak ciężko aż prawa fizyki staną się jedynie sugestią.
#5
Napisano 09 października 2014 - 12:11
#14
Napisano 09 października 2014 - 20:25
A teraz niech ktoś mi powie, że się nie da.. A Paweł właśnie obalił mity leniwych ludzi.
Pozdrawiam i do przodu!
co więcej w moim przypadku faktycznie jednym z powodów mojej wagi była choroba tj, guz nadnercza... i równowaga hormonalna poszła się............
Będę trenował tak ciężko aż prawa fizyki staną się jedynie sugestią.
#16
Napisano 10 października 2014 - 15:13
Wlasnie czytam o problemach kataboliczno-anabolicznych wywolanych zmianami tarczycy.
Proponuja diete niskoweglowodanowa.
Probowales?
Wysłane za pomocą TapaTalk
praktycznie wyeliminowałem węglowodany z diety jedyne jakie przyjmuję to to co znajduje się w warzywach chudym mięsie i chlebku wasa (max 1 listek tej tekturki dziennie). BTW ogarnąłem książkę o której wspominałeś w empiku jest pierwsza i druga część -25% więc obie około 70 zika wychodzą jakoś bez wahania kupiłem obie i jak do tej pory jestem zachwycony tym co czytam, jeśli chodzi o pierwsze i drugie kroki każdego z ćwiczeń to jakoś samo do mnie przyszło, naturalnie, bardziej pomocnym na początku okazała się ilość serii i powtórzeń każdego z ćwiczeń. właśnie kończę swoją tabelę w excelu co bym mógł sobie na ścianę powiesić.
Będę trenował tak ciężko aż prawa fizyki staną się jedynie sugestią.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych