Seminarium zakończyło się kilka godzin temu, więc emocje jeszcze są świeże. Jak dla mnie ta impreza była jeszcze bardziej udana niż poprzednio. Oprócz słynnej już rozgrzewki tematem były progresje do następujących ćwiczeń: wspieranie ciągiem (muscle up), rozpięcia gimnastyczne, waga przodem (front lever), waga tyłem (back lever), flaga(human flag), stanie na rękach i szpiczaga (siłowe stanie na rękach). Wszystkie te ćwiczenia były pokazywane od najprostszych wariantów aż po zaawansowane progresje. Materiał był kręcony i ukaże się w formie tutoriali na stronie gimnastycy.pl według mnie warianty ćwiczeń pokazane przez Adama różnią się od tych znanych z yt. Poza tym dokładnie omówione zostały detale techniczne na które warto zwracać uwagę.
Osobście bardzo mi się podobało, że cała impreza przebiegała w luźnej, przyjaznej atmosferze i można było dopytać instruktorów o nurtujące nas tematy. Dla przykładu Mrówek pokazał mi taką możliwośc wariacji dipów, wraz z mega trudnymi wersjami, że aż ciężko to spamiętać. Całe szczęście, też ukaże się z nimi specjalny tutorial. Poza tym zobaczyłem tyle wariacji ćwiczeń na poręczach równoległych, że mam materiał treningowy na najbliższy rok:D
We wspólnym treningu udział wzięła bardzo silna ekipa. Tomo Bird, który jest naszym użytkownikiem pokazał nieprawdopodobną klasę, podobnie jak cała ekipa z Łodzi na czele z Łukaszem Stępniem. Szkoda tylko, że brakło kontuzjowanego Furiosa. Poza nimi zjawili się tak dobrze Wam znani użytkownicy jak Borkoś, Emil, Julo i nasza gwiazdka Sonia wraz ze swoim chłopakiem Łukaszem (Mr Sayso). Dla tej pary mam największy szacun. Nie przejmowali się wysokim poziomem i olbrzymim doświadczeniem niektórych uczestników, tylko wzięli się ostro za swój trening. Wiele osób boi się porównywać z innymi i w imprezach tego typu nie bierze udziału, twierdząc, że nie ma czego pokazać. Tymczasem tam przyjeżdża się nie pokazywać tylko uczyć. Sonia i Łukasz spróbowali nowych rzeczy pierwszy raz mając do czynienia z niektórymi przyrządami i pokonali wiele swoich lęków. Brawa na stojąco:)
Swoją drogą jestem pod wrażeniem progresu jaki uczyniło wielu kolegów którzy byli na poprzednim seminarium. Oglądając ich ćwiczenia naocznie widać, jak procentują fachowe merytoryczne wskazówki profesjonalnych instruktorów.
Uważam, że dzisiejsze popołudnie spędziłem niezwykle twórczo i jestem ostro nakręcony na dalsze treningi. Wszystkim uczestnikom dziękuję za wspaniałą atmosferę. Dla mnie niezwykłe jest, że pomimo Waszych niezwykłych umiejętności jesteście skromnymi, fajnymi ludźmi, zawsze chętnymi udzielić wskazówek i pomóc w treningu. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz będzie mi dane wspólnie z Wami poćwiczyć