Nie potrafię nawet złapać jednej ręki, drugą ręką za plecami (jedną od dołu, drugą od góry).
Ja też nie mogłem nawet dotknąć, wcześniej prawie wcale się nie rozciągałem. Po około miesiącu rozciągania z książki Lafaya trzymam już cztery palce bez problemu. Z treningu na trening było czuć postęp.
Jeżeli o to chodzi to ja na spokojnie łapie się za przedramiona, przy nadgarstkach