3 odpowiedzi w tym temacie

[julo1976]

Leon Stanislaw Pinecki silacz i zapasnik okresu miedzywojennego.Trzykrotny mistrz swiata i pieciokrotny mistrz europy w zapasach !
wzrost - 203cm
waga ok. - 145kg
rozpietosc ramion - 245cm
Urodzil sie w kwietniu 1892 r. w Stołuniu gmina Pszczew choc inne zrodla podaja ze w Niemczech, gdzie pracowali jego rodzice przez kilka lat.
Wies w ktorej mieszkal Pinecki nalezala wowczas do Niemiec wiec walczyl on podczas 1 wojny swiatowej w niemieckim mundurze.
Pewnego dnia do Stołunia zawital cyrk w ktorym w sklad grupy cyrkowej wchodzacy silacz zapraszal chetnych by sie z nim zmierzyli.
Pinecki podjal wyzwanie i pokonal silacza ktory odbyl sie w miejscowej karczmie.Widzac jak latwo sobie poradzil sam zaczal zapraszac przeciwnikow pokonujac jednego po drugim.Wkoncu postanowil ze ruszy w swiat wlaczac z zawodowcami i zdobywajac w krotkim czasie miano najlepszego.
W ciagu kolejnych kilkunastu lat objechal Polske, Niemcy, Europe i obie Ameryki, zdobywajac tytuly mistrza europy i swiata.
W Polsce nazywany byl wielkopolskim olbrzymem a poza granicami mastodontem, krolem podwojnego nelsona, ktorym konczyl wiekszosc walk.
W rodzinne strony powrocil w 1930r lecz nie zamieszkal w Stołuniu a w pobliskim Łagowie.Kupil tam i prowadzil pensjonat nad jeziorem, jezdzac jeszcze w swiat na walki.
Łagowo w owym czasie lezalo przy granicy ale po stronie Niemieckiej wiec byl obywatelem Niemiec, gdzie nosil nazwisko Leo Pinecki.Jedne zrodla mowia ze walczyl jako Niemiec inne zas ze zawsze z orlem na piersi.Caly czas podkreslal swa polskosc, miedzy innymi wywieszajac polska flage w swieta narodowe czym draznil hitlerowcow.
Po wybuchu 2 wojny sw. w poblizu Łagowa zalozono oboz.Pinecki pomagam osadzonym tam wieznia, dowozac im zywnosc oraz organizowal zbiorki darow.
Wsciekle wladze nakazaly wyjazd do Polski, gdzie mial byc policjantem.Odmowil za co trafil do wiezienia w Swiebodzinie i Sulecinie, a pozniej do obozu pracy w Poczdamie.Jako lokalna legenda slubowal swojej matce ze nie wyrzeknie sie polskosci.
Po wojnie osiadl w Sulecinie i tam poznal swoja zone, Helene Sokolowska.Pobrali sie w 1948r.
Pinecki zalozyl w Sulecinie szkolke zapasnicza.Wspolnie z zona planowali przeprowadzic sie do Łagowa lecz niestety Pinecki zmarl na atak serca, 26 lipca 1949r.
Rwal lancuchy i lamal podkowy,, czasem sadzal sobie po piecioro dzieci na kazda reke i niosl je do miejscowego sklepu, gdzie kupowal im cukierki..Dawni mieszkancy opowiadali, ze potrafil zjesc jajecznice z 40 jaj, do tegopoltorej kilograma kielbasy i wypic poltora litra wodki(teraz wiecie jak ma wygladac wasza dieta:) aby moc wyrobic hehehe).Pomagal gdy komus przewrocil sie woz lub trzeba bylo przeniesc cos ciezkiego.
Jezeli ktos z was bedzie w Stołuniu moze odwiedzic muzeum bedace w remizie strazackiej poswiecone Leonowi Pineckiemu gdzie znajduja sie artykuly z przedwojennych gazet, jego zdjecia, rysunki, popiersie i obraz mistrza.

[cassi]

Bardzo dobrze, że o nim napisałeś. Nie warto zapominać o takich ludziach

[weyer]

Dzięki Julo!