Witam wszystkich na imię mam Marcin mieszkam w Warszawie mam 26lat kalisteniką interesuję się od niedawna nawet nie zacząłem jeszcze poważnych treningów jestem na etapie zbierania informacji i pochłaniania wiedzy po tym jak przypadkowo odnalazłem w empiku książkę Paula Wada. Samą książkę odebrałem bardzo pozytywnie i zauważyłem, że wszystko to co robiłem wcześniej było błędne, więc postanowiłem, to zmienić. Całość zaczynam od zera, mimo że mam siły na to, aby zacząć 2, czy trzeciego etapu postanowiłem być cierpliwym, poza tym zauważyłem, że nawet te pompki przy ścianie zrobione poprawnie technicznie są odczuwalne. A co będzie dalej zobaczymy..
Pozdrawiam
Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!Zaloguj się Zarejestruj się
Witam!
Rozpoczęty przez
Synaptic
, kwi 03 2012 13:58
#3
Napisano 03 kwietnia 2012 - 22:44
Oj tak ja sobie też tego życzę. Dzisiaj uświadomiłem sobie że zaczynanie od zera faktycznie może się opłacić jednak mamy tendencje do przecenienia własnych sił
Nie będę zakładał nowego wątku może ktoś bardziej doświadczony mi odpowie czy tydzień przerwy od ćwiczeń danej partii faktycznie ma zbawienny wpływ na rozwój siły?
Nie będę zakładał nowego wątku może ktoś bardziej doświadczony mi odpowie czy tydzień przerwy od ćwiczeń danej partii faktycznie ma zbawienny wpływ na rozwój siły?
#4
Guest_zahir11_*
Napisano 04 kwietnia 2012 - 09:59
Rozwijaliśmy ten temat wielokrotnie na tym forum. W dużym skrócie chodzi o to, by nie przetrenować mięśni. Ponieważ jesteś początkującym wystarczą niewielkie bodźce, by pobudzić mięśnie do wzrostu i uzyskać dużo większą siłę. Oczywiście zaawansowani mogą ćwiczyć częściej, ale też muszą dbać o unikanie przetrenowania (choć są programy pozwalające wykorzystać przypadkowe przetrenowanie). Ja ćwiczę kalistenikę od lipca ubiegłego roku. Wcześniej wiele lat trenowałem też sztuki walki, więc nie można powiedzieć, by pompki, czy przysiady były mi obce. Nie mniej jednak do dziś dnia każdą grupę mięśniową ćwiczę raz w tygodniu. Nie przesadzam z ilością. Robię tylko tyle, ile mogę zrobić technicznie poprawnie. I cały czas czuję progres zarówno jeśli chodzi o siłę, sprawność, czy sylwetkę. Od kwietnia zacząłem nowy program "weteran" w którym ćwiczy się 6 razy w tygodniu, ale też każdą grupę mięśniową raz na tydzień. Mnie ten system bardzo służy i teraz dopiero zrozumiałem jak często w przeszłości się przetrenowywałem.
#7
Napisano 04 kwietnia 2012 - 23:28
A propos witania, to ja jestem Kacper z Lewina Brzeskiego, choc częściej bywam w Opolu. Cwiczę już od dłuzszego czasu, ale większość na zasadzie prób i błędów. Dostałem ostatnio książkę Paula Wade'a i ćwiczę jego systemem od ok. 2 m-cy.
Pytanie do Zahira11. Jaką sztukę walki trenowałeś, bo też się trochę w to bawię
Pytanie do Zahira11. Jaką sztukę walki trenowałeś, bo też się trochę w to bawię
#9
Napisano 08 kwietnia 2012 - 23:11
Sporo tego i długo. Brat ćwiczy ju jitsu japońskie, ja natomiast capoeire, ale z racji kontuzji kostki i kolana maiłem niestety sporo przerw, a teraz finanse uniemożliwiają mi powrót do academia'i . Troche też ćwiczyłem z bratem na wakacjach, ale nie wiele tego było.
Co to combat 56 i ESDS bo pierwszy słyszę?
Co to combat 56 i ESDS bo pierwszy słyszę?
#10
Guest_zahir11_*
Napisano 09 kwietnia 2012 - 20:17
Są to bojowe systemy walki.Combat 56 powstał na potrzeby 56 kompanii specjalnej a ESDS (explosiv self defence system) został stworzony w Szwecji na potrzeby policji. Ciekawostką jest, że twórcą był policjant polskiego pochodzenia Slavo (Sławomir) Goździk. Styl jest bardzo ciekawy. Ponieważ w pracy policji niepożądane jest używanie kopnięć i pięści, czerpie on między innymi z tai chi i preferuje uderzenia otwartą dłonią. Wiem jak to brzmi, ale jest niezwykle skuteczne. Mistrzowie ESDS potrafią uderzeniem otwartej dłoni rozbić szybę samochodową, albo utrącić dno od butelki coca coli. W czasach kiedy zaczynałem przygodę ze sztukami walki, systemy bojowe były bardzo popularne. Dziś są ćwiczone głównie w formacjach specjalnych, bo popularność MMA spowodowała, że wszyscy ćwiczą tylko to. Nie mam nic przeciwko MMA, to piękny sport, ale niestety tylko sport. Do walki realnej nie ma jak dobry system bojowy;)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych