I Tobie dziękuje za odpowiedź Jestem poza Polską i na książkę muszę poczekać do 23 Lipca.Zacznę od rozgrzewki na innych ćwiczeniach,można tak?Tylko jakich ?
Jeśli masz koncepcje -chętnie skorzystam A może biegać zacznę.Jakiś rok temu przerwałem.
Pozdrawiam
M.
Jak ja zaczynałem przygodę z kalisteniką to robiłem dokładnie zgodnie z sugestiami, książki (jakie ćwiczenia, jak często, jakie przerwy, jaka rozgrzewka). Wszystko ładnie jest wyjaśnione Po czasie jak już nabędziesz doświadczenia i zoabczysz jak reaguje Twoje ciało będziesz miał bazę do modyfikacji.
Moja rada, pierwszy czas zgodnie z książką po pewnym czasie nie bój się ekpermentować ALE wszystko z głową i zgodnie z techniką opisaną w książce.
Plan początkujący zakłada ćwiczenia tylko 2 razy w tygodniu, jeżeli Twoja regeneracja pozwoli na to (na początku może być trochę gorzej jeżeli Twoje mieśnie będą miały nowy impuls to regeneracja może potrwać dłużej, ale spoko to się zmieni) to możesz poza tymi dwoma dniami dodać sobie bieganie lub inną aktywność, jeżeli masz jakiś dodatkowy cel.
Ja właśnie tak miałem, początek to sama kalistenika (2 razy w tygodniu) po czasie dodałem inne aktywności bo moja regeneracja była szybsza i mogłem bez problemów (i bólu) robić inne aktywności. Przykładowo ja po 8 miesiącach kalisteniki z 2 dni treningowych doszedłem do 5-6 dni.
Taka mała sugestia odnośnie ćwiczeń i planu(jak już "poznałem swoje ciało") Zauważyłem że nie ma sensu sztywno trzymać się planu, ktory sobie zakładasz, to znaczy jeżeli na przykład po dniu kiedy miałeś kalistenikę, masz na przykład ćwiczenia kardio i do tej pory wszystko było OK, a w danym okresie czujesz "zakwasy" to odpuść sobie. Czasem tak jest że regeneracja idzie słabiej wtedy sobie odpuść dodatkowy wysiłek.
Powodzenia w ćwiczeniach i czekam na informacje o postępach.
Może jakiś dziennik postępów na forum?