5 odpowiedzi w tym temacie

[VooDoo]

Witam! 

 

    Od dłuższego czasu w mojej głowie krąży pomysł zorganizowania pieszej wycieczki. Ja bardzo lubię chodzić, dlatego często urządzam sobie spacery po pobliskim lesie. Spaceruję sam lub z moim pieskiem. Jeśli nadarzy się okazja, lubię pochodzić po górach. Do tej pory nie miałem okazji robić długich dystansów. Ba, najwięcej zrobiłem prawie 40 km w dzień, ale nigdy nie miałem okazji podróżować 2 dni z rzędu (chyba, że na szkolnych wycieczkach podczas zwiedzania, gdzie trasy nie były tak długie). Zauważyłem jednak, że mimo iż bezpośrednio po takim "spacerku" czułem się wykończony i bardzo chciało mi się spać, to na drugi dzień po przespaniu 9 godzin byłem całkowicie zregenerowany (a przynajmniej tak się czułem). Jednak chciałbym spróbować czegoś nowego. Otóż chciałbym zorganizować pieszą wycieczkę wzdłuż naszego polskiego wybrzeża. Właściwie to poszukuję osoby, która byłaby chętna coś takiego poprowadzić oraz osób, z którymi wspólnie pokonalibyśmy cały ten dystans. Obecnie mam 17 lat. Osiemnaste urodziny mam w maju i chciałbym, aby taka wycieczka odbyła się między końcem czerwca, a środkiem sierpnia. To na razie jest tylko luźny pomysł. Nie mam również pewności czy pieniądze będą i czy nie padnę po przejściu 100 km. Jeżeli macie ciekawsze propozycje wycieczek - jestem zainteresowany. To byłaby również okazja do spotkania się i porozmawiania o treningach i innych. Dajcie znać co o tym sądzicie!

 

@Edit: Piszę tak wcześnie, ponieważ wiem co to dla większości z was - dorosłych - znaczy zrobić sobie wolne. Jednak liczę na to, że znajdzie się parę osób na tym forum, które będą w stanie się na taką wyprawę wybrać.

Użytkownik VooDoo edytował ten post 22 listopada 2015 - 22:11

[Gromowładny]

Super sprawa. Nie wiem tylko jak taki marsz zorganizować, bo jednak przejść tyle kilometrów nie jest wcale łatwo.

Co z osobami, które "odpadną" i nie będą mieli sił do dalszego marszu?

[VooDoo]

Też nad tym myślałem. Tak jak napisałem sam nie wiem co to znaczy przejść tyle kilometrów w stosunkowo krótkim czasie. Rozumiem, że taki marsz dla osiemnastolatka a 40-latka (powiedzmy) to dwie inne rzeczy. Z racji młodego wieku ja być może jestem w stanie to zrobić, jednak dla osób w średnim wieku może to być wyzwanie przekraczające ich możliwości. Oczywiście nie chcę tutaj nikogo urazić i wiem, że są osoby nawet w wieku 50 lat, które potrafią pokonać taki dystans z "palcem w dupie". Ale z tego co zaobserwowałem w swoim otoczeniu, takich osób jest niewiele. Podejrzewam, że w moim przypadku będzie podobnie. Wróćmy jednak do tematu. Co zrobić, gdy ktoś odpadnie? Myślę, że w takim przypadku trzeba zorganizować takiej osobie transport. Dobrze by było, gdy na przykład osoba z jednego województwa/mieszkająca stosunkowo niedaleko dobrała sobie kogoś, z kim nad to morze pojedzie, ale i wróci. Na razie inny pomysł mi do głowy nie przychodzi. Natomiast zastanawiam się jak rozwiążemy problem z jedzeniem czy mieszkaniem. Jedzenie w sumie można kupować na miejscu. Wystarczy poszukać jakiejś taniej stołówki. Mieszkanie... Raczej nie będziemy liczyć na gościnność, ale może również uda się znaleźć tanie mieszkania na nockę. To na razie tylko plany, ale chciałbym, żeby to się udało. Jestem ciągle otwarty na propozycje innych równie interesujących wycieczek.

Użytkownik VooDoo edytował ten post 23 listopada 2015 - 17:47

[Merfi84]

Hej Hej. Ja chodziłem za dzieciaka bardzo dużo po górach (praktycznie 8 lat co wakacje 2 tygodnie obozu wędrownego oraz 2 zimowiska - również chodzone). Przeszedłem 4 razy pielgrzymkę do Częstochowy z Elbląga (ok 550km w 2 tygodnie). Wszystko jest do zrobienia Jak się znajdzie ekipa to z miłą chęcią wybiorę się na taki "spacer". Fajna trasa byłaby np. z Kątów Rybackich przez Gdańsk i na Hel ok 200km po drodze przeprawy promami i różne atrakcje. 200km rozłożyłbym na 4-5 dni, żeby nie paść. Możnaby też rozłożyć to na przykład na tydzień, żeby km dziennie było mniej ale za to popołudniami po dojściu do celu zrobić sobie trening kalisteniczny, warsztaty, pouczyć się od siebie, wymienić wiedzą itd. Potraktować to jako "zjazd" forum z jakąś fajną relacją na koniec Jestem za.

PS. bo dopiero doczytałem. Ja mieszkam w Gdańsku - pochodzę z Elbląga. Nie będzie problemu w zabezpieczeniu kogoś kto w razie "w" przyjedzie autem zabrać kogoś kto nie dał rady i zawiezie go na miejsce docelowe danego dnia

Użytkownik Merfi84 edytował ten post 24 listopada 2015 - 09:23

[Ceglaasty]

Tak jak mówi Merfi. Rozłożyć to na 4-5 dystansy. Jestem harcerzem i członkiem patrolu wędrowniczego. Miałem okazje przejść 100km w 24 godziny pieszo po lesie i jest to wykonalne, ale nie macie co liczyć na siłę następnego dnia. Jeżeli nie znasz osób, które wzięłyby udział w wydarzeniu najlepiej postawić na mniejsze dystansy. 

Nie poświęcać całego dnia tylko i wyłącznie na marszu, a na rozrywkę wieczorne ognisko, śpiewanko cokolwiek.. Jeżeli będziesz miał jakiekolwiek pytania odnośnie organizowania takiego rajdu, wypadu, wycieczki lub czegokolwiek to wal śmiało na prywatną wiadomość to ci podam numer telefonu i na wszelkie pytania ci odpowiem. Robiłem przeróżne biwaki, rajdy rowerowe/piesze/pływackie, wycieczki po górach, autostopem i tak dalej więc jako takie doświadczenie mam.

Robiłem wybrzeże Polskie rowerem więc mogę ci powiedzieć co warto zwiedzić po drodzę, noclegownie i tak dalej.

 

Pozdrawiam

[VooDoo]

No to świetnie się zapowiada! Myślałem, że w temacie wycieczki nikt więcej się nie wypowie i pójdzie to w zapomnienie, ale na szczęście się myliłem. Wstępnie jest nas czterech (rozumiem, że każdy, kto umieścił post tutaj miałby ochotę się na taką wycieczkę wybrać). Również celuję nie w sam marsz, ale spędzanie czasu w miłym towarzystwie/warsztaty/zabawę. Teraz pozostaje czekać, Jeśli ktoś miałby jeszcze ochotę to pisać śmiało!