Cześć, forum obserwuję od dłuższego czasu, wcześniej tylko czytałem, mam zamiar zacząć trochę aktywniej uczestniczyć, bo coraz więcej pytań i wątpliwości mam, na które odpowiedzi nie mogę znaleźć w innych tematach
Mam 21 lat, studiuję, długo trenowałem hokej na lodzie - od poprzedniego roku już tylko czasem się w niego bawię, podczas tych kilkunastu lat zawsze coś tam trenowałem, choć nigdy nie robiłem regularnego, dłuższego treningu siłowego (jedynie okres letni między sezonami [góra kilka tygodni]). Warto dodać, że nigdy nie lubiłem ćwiczeń z kalisteniki - podciąganie przyprawiało mnie o ból głowy - rekord życiowy: 2
Kalistenika w moim życiu
Coś się zmieniło 2 lata temu i zabrałem się przede wszystkim za naukę podciągania - dość szybko zrobiłem postęp. W lutym 2014 roku zacząłem program Freeletics (niemiecki program treningowy coś pomiędzy crossfitem a kalisteniką) i te 15 tygodni zmieniło moje podejście do treningów. Najdłuższa przerwa na jaką sobie pozwoliłem to 2 tygodnie podczas wakacji (tylko lekka aktywność). Poza tym ćwiczę do teraz, a w kalistenikę wkręcam się coraz bardziej i mam nadzieję, że być może z Waszą pomocą uda mi się osiągnąć znaczący progres i wykonam np. flagę (moje marzenie ).
Trochę o historii moich treningów
Po 15 tygodniach freeletics kontynuowałem ćwiczenia na bazie tego programu. Później robiłem różne rutyny MadBarz czy Bar Brothers. Potrafiłem podciągnąć się około 15 razy poprawnie, zrobić około 30 poprawnych pompek w serii - nigdy nie narzekałem na siłę nóg (jedynie na masę ) - robiłem sporo przysiadów, wykroków, podskoków. W listopadzie zacząłem treningi na siłowni (2 miesiące), a następnie Cross. Spadły mi przez to osiągi w podciąganiu - od kwietnia zacząłem trenować wg Skazanego na Trening. Jak na razie jestem zadowolony z efektów, mam nadzieję dojść do dalekich kroków (cofnąłem się do pierwszych kroków).
Piszę to wszystko dlatego, że szukając porady od forumowiczów, może komuś przyda się historia, na jakim etapie jestem i co powinienem robić. Pośledzę trochę forum i poszukam odpowiedzi na moje wątpliwości i od weekendu być może zacznę męczyć Was pytaniami. Mam nadzieję, że niedługo ja też będę mógł komuś pomóc