Skocz do zawartości

Nasze strony:



Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!
Zaloguj się Zarejestruj się
Zdjęcie

Ciągłość i umiarkowanie nad intensywność - fragment "Łatwej siły"


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9 odpowiedzi w tym temacie

#1
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów

Siemka!

Dziś mam dla was fragment z książki ""Łatwa siła" napisanej przez Pavla i Dana. Oczywiście mam pozwolenie od samego źródła.

Swoją drogą polecam tę książkę każdemu na własną odpowiedzialność, bo zmieni wam maksymalnie przekonania na temat treningu.

Dlaczego akurat ten fragment?

Zainspirował mnie temat tutaj o przygotowaniach do maratonu i jednocześnie trenowaniu siłowo, czy to się musi wykluczać? Jak się okazuje, nie.

Po drugie - umiarkowanie w treningu i trenowanie codziennie po 20-30 min lub za pomocą 'smarowania gwintów' daje znacznie lepsze rezultaty aniżeli trenowanie 2-3 razy w tygodniu z dużą intensywnością. Przekonałem się o tym na własnej skórze i wiem że już nigdy nie wrócę do idiotycznych treningów nastawionych na trening do upadłego. Ego przestało mnie kontrolować jeśli chodzi o trening. Takie jest moje podejście - trenuj 6-7 razy w tygodniu, ale ucinaj intensywność.

Zaznaczam że takie podejście nie jest łatwe, ale jak to mawia Pavel, gdyby to było łatwe - to każdy by to robił.

Ja jestem niezwykle szczęśliwy że miałem okazję nie tyle poznać metody Pavla, co je po prostu zrozumieć bardzo głęboko (jest to trudne!!!). To zmieniło zupełnie moje podejście do treningu, i uważam że obecnie nie ma w branży siłowej skuteczniejszych metod, nie ma. Wszystko co najlepsze, z każdej dyscypliny sportowej jest złożone w perfekcyjny system StrongFirst.

Tłumaczenie ich artykułów oraz fragmentów książek, to dla mnie nie tylko zaszczyt ale także w ten sposób mogę się odwdzięczyć tej społeczności za to kim obecnie jestem i w jakim kierunku się rozwijam.

 

StrongFirst!

 

Jeśli ktoś ma książkę, to ten fragment znajduje się na 129 stronie.

 

"Lata temu mój przyjaciel Dr. Jim Wright powiedział coś, co utkwiło mi w głowie: „Ciągłość i umiarkowanie nad intensywność“. Nie tak seksowne jak „Rób albo umieraj“ lub inny slogan z juwenalskich koszulek ale nie możesz sobie wymyślić lepszego zestawu wskazówek prowadzących do trwałej wydajności.

Poznasz człowieka który właśnie to zrobił. Jest on specjalnym wojskowym operatorem którego imię zachowam dla siebie, ze względu na naturę jego służby. Nazwijmy go Victor. Spotkałem tego cichego profesjonalistę na jednym z naszych RKC kursów. Był w stanie wykonać pełne podciągnięcie z dodatkowymi 72 kilogramami przy wadze ciała równej 88 kg (podchwytem jednorącz, naturalnie). Mógł zamknąć Kapitana Niszczyciela 2,5 (z IronMind) a więc 207kg przez trzy powtórzenia. Przebiegł ponad 10 ultramaratonów, od 80 do 160 kilometrów! Każdy z tych wyczynów jest osiągnięciem, ale połączenie pierwszego lub drugiego wyczynu z trzecim jest niespotykane - szczególnie jeśli się weźmie pod uwagę że ten człowiek nie jest rozpieszczanym profesjonalnym sportowcem tylko wojownikiem z wieloma odznaczeniami podczas walki.

Musiałem wiedzieć więcej. Victor z gracją opisał swój trening:

-Mały przebieg. Przebiegałem tylko 48km tygodniowo jeśli chodzi o przygotowanie do 161kilomtrowego biegu. Najważniejszą rzeczą w treningu do ultramaratonów jest weekendowy długi bieg. Trzymałem tętno na niskim poziomie i oddychałem przez nos podczas moich biegowych treningów i sądze że to pomogło zminimalizować utratę mięśni. Mogę przebiec 32 km w niedzielę i wciąż wykonywać siłowe ćwiczenia w poniedziałek. Kluczem jest NISKA INTENSYWNOŚĆ. Kontroluje swoje tętno i pozostaje na poziomie 60 do 65% mojego maksymalnego tętna. To oznacza że często spaceruje pod wzgórza. Jeśli przebiegłem bym 32km z 70 do 75% mojego maksymalnego tętna, wówczas czas mojej regeneracji by się wydłużył. Robię wysoko-intensywny bieg lub interwały pod wzgórza jeden raz w tygodniu, ale czas interwałów nigdy nie przekracza 30minut. Trzymam interwały bardzo intensywne.

-Paliwo. Jestem religijny jeśli chodzi o używanie odpowiedniego paliwa do wszystkich długodystansowych zawodów

-Wczesne doświadczenie.  Przebiegłem swoje pierwsze 80km, 11 lat temu i od tamtej pory ukończyłem ponad 10 ultramaratonów. Wiem jak moje ciało zareaguje po ukończeniu długodystansowego wyścigu i to doświadczenie pomogło mi mentalnie w sporcie. Ukonczyłem także wiele podobnych zawodów wytrzymałościowych podczas moich treningów w wojsku. Posiadanie tego doświadczenia jest bardzo korzystne. Wiem że mogę wyjść w każdej chwili i w każdym miejscu z domu i przebiec maraton całkiem łatwo.

-Siła dłoni oraz Kapitan Niszczyciel to świetna zabawa.  Trenowałem te rzeczy w stylu „smarowania gwintów“. Oczywiście pomogło także to iż robiłem 100 podciągnięć tygodniowo przez ostatnie 14 lat. W przeszłości także trenowałem wpsinaczkę skałkową co bardzo pomogło mojemu uchywtowi.

-Różnorodność.  Mam wystarczająco dużą różnorodność w moim treningu (joga, bieganie, rower, odważniki, maczuga, kalistenika) aby utrzymała mnie z daleka od kontuzji. Staram się wykonywać jogę 1-2 razy w tygodniu, czasem idę na zajęcia a czase robię ją samemu. Pracuje nad podstawowymi pozycjami i skupiam się na uwalnianiu napięcia które pochodz z dużej ilości biegania oraz treningu siłowego. Joga jest świetna jeśli chodzi o ochronę przed kontuzjami. Nie podnoszę innych ciężarów po za moim pojedynczym 24 kilogramowym odważnikiem i dwoma 11 kilogramowymi maczugami. Jedynym treningiem gdzie robię maksymalne pojedyncze powtórzenia jest Kapitan Niszczyciel. Chciałem wykonywać wyciskanie i martwy ciąg po przeczytaniu „Power to the people“ ale czułem że moje ego będzie chciało robić więcej i szybciej aniżeli moje ciało. Dlatego postanowiłem się ograniczyć do jednego odważnika i dwóch maczug, i skupić się na dodawaniu powtórzeń oraz intensywności. Bycie wolnym od kontuzji pozwoliło mi na ciągły progres przez ostatnie 10 lat.

 

-Rzadko trenuje dłużej niż 30 minut dziennie. Jedynym wyjątkiem jest tygodniowy długi bieg (ponad 3 godziny) i tygodniowy bieg przełajowy (50 minut). Zawsze robiłem dużo przełajowych biegów i zauważyłem że są łatwiejsze dla nóg. Biegi przełajowe są świetną zabawą i trzymają mnie z daleka od kontuzji. Dobór moich ćwiczeń jest bardzo minimalistyczny: pompki, podciągnięcia, wymachy, tureckie wstawanie, wymachy/wahadła maczugami, wiatrak, goblet squat. To wszystko.

Większość moich sukcesów zawdzięczam ciągłości. Od 14 roku życia, trenuje niemalże codziennie i mam także pracę która wymaga ode mnie bycia w ciągłej formie. Nie sądzę także aby był jakikolwiek powód aby wytrzymałość i siła były robione osobno."


  • 15
www.facebook.com/originalstrengthpolska - inspirujemy, dobrze się bawimy, pomagamy w zrozumieniu funkcjonowania ludzkiego ciała. Budujemy kuloodporne organizmy!

#2
SenseJLF

SenseJLF

    Administrator

  • Administrator - Boss

  • 262 postów
  • LokalizacjaSzczytno

Bardzo dobry artykuł i doskonała robota.
Przenoszę go do działu Społeczność -> Artykuły użytkowników
Plus rep ;)


  • 0

Jestem Grammar Nazi. Nie znoszę błędów, leni, idiotów i hipsterów.
NIE pomagam przez PW. Mogę co najwyżej pogawędzić.
NIE odpisuję na wiadomości najeżone błędami. Nie chce mi się męczyć oczu.

 


#3
yadan

yadan

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 52 postów
Czy ja dobrze zrozumialem? Gość podciaga sie jedna reka z dodatkowym obciazeniem 72 kg?! Co to jest ten Kapitan Niszczyciel? Nie zamierzam siac fermentu, ale po przeczytaniu tego art. skojarzylo mi sie to od razu z legendarnym Paulem Wade'm ktorego nikt nigdy nie widzial. Luko jescze pytanko o co chodzi z tym paliwem i religijnoscia?
  • 0

#4
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów

http://www.ironmind....insofcrush.html

To jest ściskacz do trenowania uchwytu.

 

Traktuj to jak chcesz, ale tym sposobem myślenia umysł Ci zakłada kajdany i nawet jeśli byś chciał to nigdy nie dokonasz takiego wyczynu, bo uważasz go za niemożliwy. A ja uważam za możliwy, siła nie ma ograniczeń, tutaj jest różnica - siła tkwi w umyśle, nie w mięśniach. To że tego nie widziałeś, nie oznacza że jest to niemożliwe. Po prostu gdyby to było takie łatwe do zrobienia, każdy by to robił. Takie wyczyny są kwestią psychiki. Nie wolno sobie pozwolić, aby do Twojego mózgu dotarła komenda 'niemożliwe'.

Gdy Tim Montgomery bił rekord świata w sprincie, zapowiadano że długo nikt go nie pobije i będzie niemożliwym zejść poniżej tej granicy. Przyszedł Usain Bolt i na totalnym luzie to zrobił.

Po prostu nie ma granic, jeśli chodzi o naszą sprawność fizyczną, i za parę lat kolejny inny zawodnik będzie próbował śrubować ten rekord. Zresztą nie ma co patrzeć w przyszłość. Arthur Saxon podniósł stylem dowolnym* podniósł ponad 200kg. Nigdzie nie ujrzysz zawodnika który by się nawet zbliżył w połowie do tego rekordu.

*styl dowolny oznacza wyciśnięcie w pochyleniu ciężaru nad głowę a drugą ręką podniesienie innego ciężaru i ponowne wyciśnięcie go nad głowę.

 

Na ten temat mógłbym się długo rozpisywać. A mam pytanie z jakim obciążeniem się podciągasz jednorącz?

 

Ten fragment ma głębokie przesłanie, które może całkowicie zmienić podejście do treningu, uważam w mojej opinii że na jedyne słuszne, dające prawdziwe rezultaty. Gdy uczysz się na przykład języka hiszpańskiego, to znacznie lepiej jest uczyć się po pół godziny dziennie słówek, aniżeli siąść w jeden dzień na parę godzin, bo nie dość że zwymiotujesz tym hiszpańskim, to na dodatek materiał się nie utrwali i wszystko Ci się pomiesza nazajutrz.

To dlatego studenci którzy przystępują do sesji, wyglądają niemalże jak trupy. Bo zamiast cały rok spędzić nad nauką 15-30 minut dziennie, oni chcą wszystko opanować w ciągu jednej nocy. Większości się to udaje, większość lamentuje na profesorów, a większość wygląda jak zwłoki człowieka ;]

 

Co do paliwa, to nie wiem - myślę że chodzi o jedzenie.


  • 0
www.facebook.com/originalstrengthpolska - inspirujemy, dobrze się bawimy, pomagamy w zrozumieniu funkcjonowania ludzkiego ciała. Budujemy kuloodporne organizmy!

#5
wattie

wattie

    Amator

  • Użytkownik
  • 201 postów
  • LokalizacjaSłupsk

Tutaj facet podciąga się jednorącz z 18kg

Tutaj rekordowe ~90kg przy zwykłym

 

Wg. mnie te 72kg jest możliwe, zdarzają się czasem tacy mutanci co potrafią wykorzystywać większy procent swoich mięśni od innych.


  • 0

#6
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów

Dodajmy także że Victor nie trenuje od wczoraj, przez blisko 14 lat jego treningów tygodniowo wykonywał 100 podciągnięć oraz miał doświadczenie w wspinaczce skałkowej. Widocznie to było jego celem, więc się temu poświęcił. Nie każdy musi dążyć do takich celów, w większości ludziom wystarcza podciąganie taktyczne z 2/3 masy ciała lub podciąganie jednorącz z połową masy ciała.

Wyczyn Victora, to pełne poświęcenie kilkunastu lat treningu.

Trenuj podciąganie blisko 10 lat i dopiero wtedy będziesz mógł osądzać czy coś jest możliwe czy nie.


  • 0
www.facebook.com/originalstrengthpolska - inspirujemy, dobrze się bawimy, pomagamy w zrozumieniu funkcjonowania ludzkiego ciała. Budujemy kuloodporne organizmy!

#7
yadan

yadan

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 52 postów

Luko zapewniam Cię, że mam otwarty umysł i wierzę, że człowiek ma o wiele większy potencjał umysłowy i fizyczny niż go dzisiaj wykorzystuje. 20, 15, 10 lat temu zajmowałem się interesowałem się rzeczami które dopiero dzisiaj stają są "odkrywane", stają się modne itd. Z drugiej strony sadzę, że nie należy do wszystkiego podchodzić bezkrytycznie i wierzyć we wszystko tylko dlatego, że ktoś tak napisał. Nie twierdzę, że to jest niemożliwe, ale wydaję mi się nieprawdopodobne (bo nigdy czegoś podobnego nie widziałem ( na Youtube :D )) Nie bierz tego osobiście. Czytałem wiele Twoich postów i bardzo Cie szanuje za twoją wiedzę i zaangażowanie i wiem że Ty również podobnie jak ja nie przyjmujesz wszystkiego " na wiarę".

 

 Wracając do art. zgadzam się co do metody "częściej ale mniej".  Jest ona bardzo skuteczna w wielu dziedzinach życia, ale wymaga wielkiej dyscypliny. Gdyby czas mi pozwolił też bym chciał trenować w ten sposób, ale niestety ja potrzebuję długiej rozgrzewki i to wydłużyłoby znacznie mój trening. Pzdr

 

 

Niestety ten link http://www.ironmind....insofcrush.html nie działa.


  • 0

#8
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów

Luzik :)

 

http://www.ironmind....insofcrush.html


  • 0
www.facebook.com/originalstrengthpolska - inspirujemy, dobrze się bawimy, pomagamy w zrozumieniu funkcjonowania ludzkiego ciała. Budujemy kuloodporne organizmy!

#9
yadan

yadan

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 52 postów

:)

 

Aha, zwykły ściskacz. Spodziewałem się jakiegoś wymyślnego urządzenia. :D (ponieważ w następnym zdaniu jest o wyciskaniu i martwym ciągu i to mnie zmyliło)

 

Jeszcze odp. na Twoje pytanie. Jednorącz nie podciągnę się ani razu (ale to jeden z moich celów i pracuję nad tym).


  • 0

#10
marooooo00000

marooooo00000

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 177 postów
Gdzie można nabyć tą książkę ,, Łatwa siła" w języku polskim ? Szukam jej w w sieci ale nie mogę nigdzie znaleźć ..
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych