Witam wszystkich,
Mam na imię Jacek, mam 40 lat. Kalistenikę trenuję od lipca ubiegłego roku. Wcześniej wiele lat trenowałem sztuki walki ale musiałem przestać ze względu na kontuzję kolana. Długo nie mogłem znaleźć nic dla siebie, bo "złomowanie" na siłowni mnie nie kręci a nic aerobowego nie mogę robić ze względu na kolano. a potem odkryłem kalistenikę i znowu mam sport który kocham. Do dziś leciałem według programu "dobre sprawowanie", od dziś zacząłem "weterana"
Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!Zaloguj się Zarejestruj się
Witam wszystkich
Started by
Guest_zahir11_*
, Apr 02 2012 10:35 AM
#1
Guest_zahir11_*
Posted 02 April 2012 - 10:35 AM
#2
Posted 02 April 2012 - 11:24 AM
Na jakim kroku wg książki jesteś z każdą partią? Trenujesz chyba najdłużej z nas wg zaprawy na tym forum
PS: czy teraz dzięki kalistenice już odzyskałeś sprawność kolana?
PS: czy teraz dzięki kalistenice już odzyskałeś sprawność kolana?
#3
Posted 02 April 2012 - 21:31 PM
Cześć Jacek.
Też mam kontuzję kolana, również jestem ciekaw, czy poprawiło Ci się dzięki treningom...
Też mam kontuzję kolana, również jestem ciekaw, czy poprawiło Ci się dzięki treningom...
#4
Guest_zahir11_*
Posted 02 April 2012 - 22:51 PM
Już odpowiadam na Wasze pytania: Zacznę od zaawansowania. Zanim szczegółowo opiszę kroki na których jestem, chcę podkreślić, że zgodnie z zasadą "wyciśnięcia ile się da z ćwiczenia" idę do przodu bardzo powoli. Dochodząc do progu przejścia utrwalam go na dwóch kolejnych treningach i dopiero jadę dalej. I tak doszedłem do następujących kroków: Pompki - krok 7 (pompki nierówne), Przysiady - krok 7 (przysiady nierówne), Podciąganie - krok 5 (pełne podciągnięcia), wznosy nóg - krok 10 (przy czym robię podciągnięcia nie w zwisie ale w wyproście na poręczach), Mostek - krok 4 (mostek na głowie) - muszę przyznać, że tej partii ciała nigdy wcześniej nie rozwijałem na treningach. Barki - krok 5 (pompki w staniu na rękach) - muszę przyznać, że z tego kroku jestem bardzo dumny, bo z barkami szło mi opornie (też nigdy wcześniej ich nie trenowałem).
Teraz co do kolana. U mnie sprawa jest poważna. Mam zerwane więzadło krzyżowe przednie, jestem po trzech operacjach i noga dalej jest niestabilna. ze względu na przebyte operacje mam duży ubytek mięśniowy na prawej nodze (ok. 4 cm mniej w obwodzie). Niestety mięśnie nóg szybko spadają jeśli są nie używane. Dodatkowo każda operacja narusza nerwy, więc noga nigdy nie wraca do takiego obwodu jak wcześniej. W zasadzie powinienem przejść kolejną operację ale przeciwwskazaniem jest właśnie duży ubytek mięśnia. To dlatego lekarz polecił mi ćwiczyć nogę i w wyniku tego zainteresowałem się kalisteniką. Mam jednak duży problem z udami. Gdy obciążam tylko tę chorą (np. przy przysiadzie nierównym) wszystko w kolanie strzela, chrupie i boli. Gdy ćwiczę obie na raz, to ta zdrowa rośnie błyskawicznie i dysproporcja między nimi staje się jeszcze większa. To nie jest tylko problem natury estetycznej. Odciążając chorą nogę krzywię się co powoduje bóle kręgosłupa, ból biodra po antagonistycznej stronie itp. Tak więc za wszelką cenę muszę wzmocnić moją prawą nogę. więc mimo bólu jadę z koksem Mam nadzieję, że się uda.
Teraz co do kolana. U mnie sprawa jest poważna. Mam zerwane więzadło krzyżowe przednie, jestem po trzech operacjach i noga dalej jest niestabilna. ze względu na przebyte operacje mam duży ubytek mięśniowy na prawej nodze (ok. 4 cm mniej w obwodzie). Niestety mięśnie nóg szybko spadają jeśli są nie używane. Dodatkowo każda operacja narusza nerwy, więc noga nigdy nie wraca do takiego obwodu jak wcześniej. W zasadzie powinienem przejść kolejną operację ale przeciwwskazaniem jest właśnie duży ubytek mięśnia. To dlatego lekarz polecił mi ćwiczyć nogę i w wyniku tego zainteresowałem się kalisteniką. Mam jednak duży problem z udami. Gdy obciążam tylko tę chorą (np. przy przysiadzie nierównym) wszystko w kolanie strzela, chrupie i boli. Gdy ćwiczę obie na raz, to ta zdrowa rośnie błyskawicznie i dysproporcja między nimi staje się jeszcze większa. To nie jest tylko problem natury estetycznej. Odciążając chorą nogę krzywię się co powoduje bóle kręgosłupa, ból biodra po antagonistycznej stronie itp. Tak więc za wszelką cenę muszę wzmocnić moją prawą nogę. więc mimo bólu jadę z koksem Mam nadzieję, że się uda.
#5
Posted 02 April 2012 - 23:10 PM
Na chorą nogę spróbuj stanąć wyprostowany i podnoś ją wyprostowaną. Ewentualnie możesz usiąść na krześle lub łóżku. Na mięśnie boczne polecam położyć się na boku, podeprzeć głowę ręką i podnosić wyprostowaną nogę do góry. Oba ćwiczenia nie obciążają kolana a mocno ćwiczą uda.
#6
Guest_zahir11_*
Posted 03 April 2012 - 14:54 PM
Dzięki za radę, spróbuję
#7
Posted 03 April 2012 - 16:38 PM
W tym ćwiczeniu, w którym się leży podparcie głowy ręką jest o tyle ważne, że pomaga ćwiczyć również mieśnie boczne brzucha. Jeszcze lepszy efekt uzyskasz wtedy gdy nie będziesz podpierać głowy ręką a spróbujesz utrzymać głowę nad ziemią siłą mięśni. Jeżeli będziesz miał głowę płasko na ziemi to mięśnie boczne nie będą tak mocno pracować. Ja najczęściej tak wymyślałem ćwiczenia, że sprawdzałem, na które mięśnie działają, tzn. ich napięcie podczas wykonywania, które z nich działają "na dotyk". Te sprawdziłem właśnie w ten sposób. Spróbuj trochę poeksperymentować. Może znajdziesz jakieś skuteczniejsze ćwiczenia. Na tylne mięśnie uda bardzo dobre ćwiczenie lecz nieco obciążające kolana to podnoszenia. Polega ono na tym, że kładziesz się na brzuchu a nogi zapierasz na czymś ciężkim i próbujesz podnieść korpus i stworzyć literę "L", oś obrotu znajduje się w kolanach. Na początek lepiej robić z rekami przy korpusie ale na dalszym etapie z rękami założonymi za głowę. A najbardziej hardkorowa wersja to z rękami wyciągniętymi do przodu. A na łydki idealne są wznosy na łydkach ale to na pewno znasz
#8
Guest_zahir11_*
Posted 03 April 2012 - 19:47 PM
Wielkie dzięki za podrzucenie ćwiczeń. Wznosy na łydki oczywiście znam, natomiast te podnoszenia w leżeniu na brzuchu brzmią intrygująco. Na pewno ich spróbuje. Zobaczymy jak zareagują moje kolana. To samo z odwodzeniem nóg w bok, zwłaszcza, że można przy tym ćwiczyć skośne brzucha a ćwiczeń na tę partię mi brakowało.
Podnoszenie nóg w staniu i leżeniu "lajcik", podnoszenie tułowia z leżenia na brzuchu ze zgięciem tułowia masakra
Podnoszenie nóg w staniu i leżeniu "lajcik", podnoszenie tułowia z leżenia na brzuchu ze zgięciem tułowia masakra
1 user(s) are reading this topic
0 members, 1 guests, 0 anonymous users