Warto sie uczyc planche gdy umiem juz okolo 20 dipow? i gdzie mozna by wrzucic taki trening, gdy trenuje 3x w tyg pon,sr,pt?
Czy to bedzie przeszkadzac w regeneracji?
Nasze strony:
Ja się opanowałem planche, a nie potrafiłem HS, BL, FL Jedynie co trudnego umiałem to flagę. Trzeba po prostu często ćwiczyć planche u mnie to było codziennie.
No nieźle Podobno robiąc negatywy z hs najłatwiej się nauczyć i wzmocnić. Mógłbyś dokładniej opisać jakie ćwiczenia wykonywałeś i jak mniej więcej wyglądał plan?
P.s.
Myślę, że fl i bl potrafiłeś tylko po prostu ich nie robiłeś
Ale z drugiej strony uważam, że jednak pewna kolejność powinna być
Użytkownik Boski edytował ten post 11 sierpnia 2015 - 16:08
-Bruce Lee
Ogólnie pod planche nie miałem żadnego planu, wykonywałem różne ćwiczenia z tutoriali z YT, próbowałem różnych sposobów wejścia w planche (oprócz z stania na rękach , dopiero teraz sie nauczyłem zejście do straddle xD) i tak z czasem wzmocniło mnie to i coś po mału zaczęło wychodzić
A długo zajęło Ci dojście do planche? Jestem na etapie tucked planche oraz czasami utrzymam chwile advanced tucked planche ( z prostymi plecami ). Wykonywałem kiedyś trochę pompek w tucked planche, ale teraz zostałem przy samym trzymaniu i nie widzę progresu. Robię też pseudo planche push ups, wzmacniam lędźwie dragonami, wagą tyłem itp, ale z planche kiepsko.
Każda wskazówka się przyda, szczególnie dodatkowe ćwiczenia, ilość serii, powtórzeń, ogólnie - WSZYSTKO
Tu nie ma filozofii, trzeba po prostu ćwiczyć daną rzecz.
Okej to moze jednak wezme sie najpierw za fronta i backa wydaja sie latwiejsze a jak juz bd umial to wykonac to osobno zabiore sie za planche
Wiesz wydawać się mogą łatwe, ale żeby opanować full fronta trzeba rok, co do Backa to się nie wypowiem, bo jeden gościu opanował go w tydzień, co dla mnie jest niemożliwością.
Do plancha jak ktoś się przygotowuje, to raz że uczy się progresji, np. waga kuczna, zaawansowana waga kuczna, codziennie, lub co drugi dzień w formie smarowania gwintów, druga sprawa pompki, zaczynamy od pompki pochylonej (hollow), plecy zaokrąglone i robimy jak już nie będą sprawiały nam problemu i przytrzymanie Wagi kucznej też to robimy pompki w wadze kucznej a z kolei drugą rzeczą uczymy się zaawansowanej wagi ;p Ale prawda co prawda, planch jest ciężki ;p
Planche na zgiętych rękach zajęło mi nie więcej niż 2 miesiące. Dopiero w 9 miesiącu umiałem na wyprostowanych. Całe dni oprócz wcześniejszych podciągnięć i pompek spędzałem na naukę planche. Też długo nie widziałem progresu, jedynie co to mogłem wykonać planche na palcach, nadgarstkach itp. , ale też tylko na zgiętych rękach. Dopiero ten 9 miesiąc był przełomowy xD Żadnych specjalnych ćwiczeń nie miałem tylko po prostu starałem się utrzymać w tej pozycji.
-Bruce Lee
ZioluS długo dziennie katowałeś plancha? Ja Fronta, Backa robię 10/15 razy dziennie + Trening na dane partie, a tak to 5-8 pod plancha się przygotowuje To jest w formie smarowania gwintów oczywiście, ale jak fronta i backa opanuje to już plancha wezm w pełne obroty ;D
Te smarowanie gwintow bez rozgrzewki to dobry pomysl? taki planche bez rozgrzewki czy front albo back, cos strzeli i co? chyba ze sie nie znam
chyba ze sie rozgrzewasz 10 15 razy dziennie
Użytkownik Snowenik edytował ten post 12 sierpnia 2015 - 14:02
Znaczy wątpię by mi coś strzeliło, zawsze jak podchodzę do drążka, robię szybką rozgrzewkę, kilka wymachów rąk by je rozgrzać itd i przystępuje do działania, nie szarpie, nie bujam się, po prostu na spokojnie, cały czas kontroluje ruch.
Wisze, przeplatam nogi nad głową i wchodzę do back levera, przytrzymuje tak np. 10 sekund i wracam do fronta i z 15 sekund trzymam, nie czuje żeby miało mi się coś stać, a progres z czasem staje się większy ;p Co do plancha to robię po kilka pompek pod niego oraz pierwszą progresje próbuje trzymać po kilka sekund, kilkanaście.
Gorzej jak ktoś bardzo rzadko wykonuje dany element i w dodatku robi go gwałtownie bardzo szybko, bez wcześniejszych przygotowań może sobie coś naderwać, chwila moment i już coś boli, nie polecam
Bejek, dłużej trzymasz fronta od backa? 15 s to zarąbisty wynik, robisz pełnego fronta? Też się kiedyś słabo rozgrzewałem do wag i mi coś walnęło w łokciu przy robieniu backa i od tej pory często mam z nim (z łokciem) problem, także ja nie będę zachęcał do smarowania statyków, poza handstandem Do statyków bardziej nadadzą się metody typowo do statyków np Sommera lub Lowa.
Sorry za off topa
Użytkownik Boski edytował ten post 12 sierpnia 2015 - 14:42
-Bruce Lee
@Bejek
Po każdym treningu katowałem planche na tyle ile miałem czasu i siły I teraz już nie robię bazy, tylko od razu po rozgrzewce przechodzę do planche, fronta itd.
Bejek, dłużej trzymasz fronta od backa? 15 s to zarąbisty wynik, robisz pełnego fronta? Też się kiedyś słabo rozgrzewałem do wag i mi coś walnęło w łokciu przy robieniu backa i od tej pory często mam z nim (z łokciem) problem, także ja nie będę zachęcał do smarowania statyków, poza handstandem Do statyków bardziej nadadzą się metody typowo do statyków np Sommera lub Lowa.
Znaczy fronta mogę utrzymać do 20 sekund, jedna noga prosta, druga zgięta w kolanie, a co do Back levera to waga zaawansowana tak z 30 sekund, 2 progresja, chwilami sobie prostuje nogi oraz robię negatywy (powoli się opuszczam). Fronta i backa trenuje od miesiąca, może półtorej więc jeszcze długa droga przede mną.
@Bejek
Po każdym treningu katowałem planche na tyle ile miałem czasu i siły I teraz już nie robię bazy, tylko od razu po rozgrzewce przechodzę do planche, fronta itd.
Mhm, a przed nie robiłeś? bo w sumie po treningu mało siły mogło Ci zostać, baza u Ciebie wyglądała w formie fbw? czy na splity dzieliłeś?
Nie no teraz to ja rozumiem, Umiesz zrobić full plancha, fronta, backa, flage, podciąganie na jednej ręce to samo wystarczy do przeprowadzenia treningu, wystarczy kuć na przemian, do tego zawsze można dodać hspu, dipy z obciążeniem czy podciąganie z obciążeniem, pistolety (na nogi), bieganie, pompki na jeden ręce oraz pompki eksplozywne lub muscle upy (coś na dynamikę, eksplozywność) i masz komplecik, nie musisz się bawić nie wiadomo czym ;p
Mam pytanie, czy Cie też palce na początku bolą? znaczy przygotowuje się do Plancha ale wage kuczną na palcach zrobić jeszcze nie mogę, z kolei przymierzam się do lsita na ziemi na palcach bo na dłoni czy pięści robię po 30 sekund i próbuje robić v sita ;d
Wcześniej planche przed treningiem ogólnym robiłem tylko w szkole na WF-ie Prawda, po treningu mało siły miałem na planche dlatego ćwiczyłem coraz mniej bazy, żeby skupić się na planche. Baze robiłem codziennie taką samą: podciąganie, pompki, dipy, przysiady itp. czyli to co mi się chciało xD Nie pamiętam czy mnie palce na początku bolały, pamiętam, że zanim zacząłem ćwiczyć SW umiałem L-Sita na kciukach i palcach wskazujących i później też pompki na kciukach. Teraz bolą mnie palce tylko wtedy jak jednego dnia za dużo będę na nich ćwiczył.
L sita na kciukach, mój kolega tak by to ujął, "świr" ;D Szacun^^
Mała wskazówka dotycząca backa - ciągnijcie ręce w stronę pośladków. Ważniejsza jest tu technika i siła rąk niż lędźwi. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tak jakbym chciał lekko się podciągnąć?;p Myślałem, że główną role odgrywają tu lędźwie, dzięki za info, skorzystam
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych