Skocz do zawartości

Nasze strony:



Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!
Zaloguj się Zarejestruj się
Zdjęcie

Szkolenie WCO Kalistenika Level 1


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
22 odpowiedzi w tym temacie

#1
Draken

Draken

    Brak

  • Użytkownik
  • 8 postów

Hej!

To mój pierwszy post na tym forum, także witam wszystkich serdecznie!

Kilka słów o sobie: ektomorfik, 30 lat, 181 cm wzorstu, 68 kg wagi (jestem bardzo "wysuszony" :D), sporty walki uprawiam od 15 lat, od 3 lat jestem instruktorem Krav Maga, rok temu rzuciłem całkiem siłownię i ćwiczę tylko z ciężarem swojego ciała.

 

Ostatnio znalazłem ogłoszenie o takim szkoleniu: http://www.lfa.pl/classes/kalistenika/

Czy myślicie, że warto się na to zapisać?

 

Od roku bardzo instensywanie uprawiam kalistenikę, ale (pomimo że jestem gościem od sztuk walki), bardzo słabo radzę sobie z elementami gimnastycznymi i akrobatycznymi jak np. stanie na rękach, stanie na głowie, gwiazdy itp. Jestem dość zwinny ale nie ciągnęło mnie nigdy do takich akrobacji i nie lubiłęm ich, wszystko co umiem to raczej rzeczy przydatne w mojej działce - kopnięcia, wymyki w parterze, przewroty, pady przód/tył itp.

 

Jakiś czas temu robienie pompek, podciągania, itp. w różnych wariantach zaczęło mnie nużyć i chciałbym wejśc bardziej w elementy gimnastyczne. W opisie tego szkolenia widać naukę podstaw stania na rękach i różne inne progresje.

 

Czy ktoś z Was był może na wcześniejszych edycjach tego szkolenia? Myślicie, że warto pójść, jeśli nie ma za dużego doświadczenia w akrobatyce? Czy może to szkolenie to komercja i wyciąganie kasy? Przydałoby mi się, żeby ktoś kto się na tym zna obejrzał mnie i poprawił w razie czego, pokazał techniki. Filmiki z youtube nie zastąpią trenera.

 

Z góry dzięki i pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie!


  • 0

#2
remix666

remix666

    Advanced Member

  • Bywalec
  • 965 postów

Hej!

To mój pierwszy post na tym forum, także witam wszystkich serdecznie!

Kilka słów o sobie: ektomorfik, 30 lat, 181 cm wzorstu, 68 kg wagi (jestem bardzo "wysuszony" :D), sporty walki uprawiam od 15 lat, od 3 lat jestem instruktorem Krav Maga, rok temu rzuciłem całkiem siłownię i ćwiczę tylko z ciężarem swojego ciała.

 

Ostatnio znalazłem ogłoszenie o takim szkoleniu: http://www.lfa.pl/classes/kalistenika/

Czy myślicie, że warto się na to zapisać?

 

Od roku bardzo instensywanie uprawiam kalistenikę, ale (pomimo że jestem gościem od sztuk walki), bardzo słabo radzę sobie z elementami gimnastycznymi i akrobatycznymi jak np. stanie na rękach, stanie na głowie, gwiazdy itp. Jestem dość zwinny ale nie ciągnęło mnie nigdy do takich akrobacji i nie lubiłęm ich, wszystko co umiem to raczej rzeczy przydatne w mojej działce - kopnięcia, wymyki w parterze, przewroty, pady przód/tył itp.

 

Jakiś czas temu robienie pompek, podciągania, itp. w różnych wariantach zaczęło mnie nużyć i chciałbym wejśc bardziej w elementy gimnastyczne. W opisie tego szkolenia widać naukę podstaw stania na rękach i różne inne progresje.

 

Czy ktoś z Was był może na wcześniejszych edycjach tego szkolenia? Myślicie, że warto pójść, jeśli nie ma za dużego doświadczenia w akrobatyce? Czy może to szkolenie to komercja i wyciąganie kasy? Przydałoby mi się, żeby ktoś kto się na tym zna obejrzał mnie i poprawił w razie czego, pokazał techniki. Filmiki z youtube nie zastąpią trenera.

 

Z góry dzięki i pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie!

Nie wiem co to za szkolenie ale -sorry! 6 i pół stówy to mnie nie stać. Ja tam wolę poczytać porady z tego portalu całkiem za darmo, ludzie szybko odpowiadają, mają doświadczenie. Przeczytałem parę książek o kalistenice, Śledze ten portal, ćwiczę regularnie i tyle. 6 stówek to ja bym zainwestował w jakiś fajny sprzęcik do kali jakbym miał taką kasę luźną:) ale jak wiadomo w tej dyscyplinie wystarczy kawałek ściany, podłogi, futryny i samozaparcia:) ale się rozpisałem:) pozdrawiam!


  • 0

#3
Draken

Draken

    Brak

  • Użytkownik
  • 8 postów

Hej, dzięki za odpowiedź :)

Jasne, 650 zł to sporo, zgadzam się w 100%. Może dlatego mnie ciągnie to takiego szkolenia, bo jestem przyzwyczajony, że ktoś mnie musi nadzorować i poprawiać :) Ale fakt jest faktem - na pierwszy rzut oka pachnie to komercją :P


  • 0

#4
remix666

remix666

    Advanced Member

  • Bywalec
  • 965 postów

Hej, dzięki za odpowiedź :)

Jasne, 650 zł to sporo, zgadzam się w 100%. Może dlatego mnie ciągnie to takiego szkolenia, bo jestem przyzwyczajony, że ktoś mnie musi nadzorować i poprawiać :) Ale fakt jest faktem - na pierwszy rzut oka pachnie to komercją :P

Zawsze można wysłać filmik na portal i poprosić o ocenę techniki itp. Sam noszę się z takim zamiarem. pozdrawiam!


  • 0

#5
Powadzi

Powadzi

    Wymówki domeną ludzi słabych

  • Administrator

  • 2 335 postów
  • LokalizacjaGorzów Wlkp

Witam,

 

nie znam prowadzacego i nic nie znalazlem na jego temat w necie, więc ciezko jest ocenic jego poziom umiejetnosci i sposob przekazywania wiedzy.

Czy 650zł warto wydac na takie szkolenie? Tak, pod warunkiem, ze jest ono indywidualne, czyli te 6h prowadzacy spedza  z Toba i tylko Toba. 

 

W szkoleniu grupowym wsyzstko sie rozmywa. Nie ma czasu na indywidualne korekty bledow itd.

 

Jesli ja bym mial zainwestowac 650zł w swoja pasje, to wybralbym Foundation 1,2,3 oraz Handstand 1 od Sommera. Prawdziwego trenera kadry USA w gimnastyce. Dzieki wykupieniu licencji mamy dostep do ukrytego forum, gdzie tysiace ludzi słuzy pomoca. Doswiadczonych ludzi. A materiały z foundation można przerabiiac setki razy, a plan F1 jest przewidziany na okolo 11miesiecy, czyli za 4x80 dolarów mamy plan treningowy na prawie 3 lata :)


  • 0

Piękno i siła, a nie pompa i masa


#6
Draken

Draken

    Brak

  • Użytkownik
  • 8 postów

Hmmm, to brzmi rzeczywiście kusząco. Zwłaszcza że materiały są bardzo profesjonalnie przygotowane :) Dzięki za tipa.


  • 0

#7
Pablo1

Pablo1

    Advanced Member

  • Administrator
  • 3 444 postów

Jak wyżej, polecałbym zaopatrzyć się w książki na tematy które Cię interesują napisane przez zawodowców. Kurs sam w sobie może być dobry ale jeżeli trener będzie faktycznie skupiał na Tobie swoją uwagę i korygował błędy - a nie sądzę żeby tak było (chociaż nie byłem na żadnej edycji więc mogę się mylić). Jak chcesz to możesz się tam wybrać i opisać nam jak to tam wygląda, ale na książkach nie powinieneś się zawieźć w przeciwieństwie do takich kursów.


  • 0

E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.


#8
Draken

Draken

    Brak

  • Użytkownik
  • 8 postów

Ok, dzięki, co racja to racja. Namyślę się jeszcze do przyszłego tygodnia i zobaczę czy chce mi się te 650 zł wydawać :D


  • 0

#9
Justy^a

Justy^a

    Advanced Member

  • Instruktor

  • 1 013 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Kwalifikacje:Trener Personalny
Ja się wybieram na to szkolenie : ) Staram się uczestniczyć w kursach branżowych raz na pół roku i teraz padło na kalistenikę. Wiem, że żaden dyplom nie zastąpi ciężkiej pracy nad sobą - czy to pilates, czy kali - ale szkolenia oddzielają amatorów od profesjonalistów. Jeśli chcesz się nauczyć czegoś dla siebie, to lepiej znaleźć trenera, który zna się na rzeczy. Jeśli chcesz uczyć innych - idź na kurs.

Swoją drogą, to nie do końca tak, że jak jest duża grupa, to się nie nauczysz. Na FMS było chyba ze 40 osób i nikt nie narzekał - rewelacyjna wiedza, teoria i praktyka, żadne pytanie nie pozostało bez odpowiedzi. Miałam też jedno szkolenie sam na sam z instruktorem, z którego bardzo mało wyniosłam i nie pracuję w ogóle tą techniką.
  • 0

#10
Powadzi

Powadzi

    Wymówki domeną ludzi słabych

  • Administrator

  • 2 335 postów
  • LokalizacjaGorzów Wlkp

No tak Justyna, ale są instruktorzy i instruktorzy :) jeden potrafi zarazić swoją pasją tłumy i aż chce się słuchać i brać udział, a inny będzie prowadził zajęcia tak, że po 10 minutach chcesz wyjść.

 

Doskonały przykład jest na uczelniach, gdzie dobry mówca z byle pierdoły potrafi zrobić pasjonujący wykład.

 

Dla osoby, która zawodowo zajmuje się trenowanie innych takie szkolenie ma sens, bo na pewno nauczy się czegoś i te zainwestowane 650zł może się zwrócić. Ale dla domowego amatora-pasjonata lepiej będzie jak wykupi wspomniany system F1,2,3 itd lub skorzysta z seminariów organizowanych przez gimnastycy.pl za 1/6 tej ceny (czyli zamiast 6h za 650ł będzie miał około 40h szkoleń prowadzonych przez trenerów i instruktorów gimnastyki).


  • 0

Piękno i siła, a nie pompa i masa


#11
Draken

Draken

    Brak

  • Użytkownik
  • 8 postów

No tak, co prawda to prawda.

Z całą pewnością część z tych rzeczy ze szkolenia mógłbym przekazać swoim uczniom, ale w pracy instruktora zawsze staram się kierować zasadą "trening klienta nie jest Twoim treningiem". Do mnie ludzie przychodzą na trening walki, a nie kalisteniki, więc sprawa jest jasna :)

 

Tak czy inaczej - @Justy^a, jeśli pójdziesz tam, to może rzeczywiście wrzuciłabyś jakieś krótkie podsumowanie na forum? Na pewno przydałoby się innym osobom :)


  • 0

#12
Justy^a

Justy^a

    Advanced Member

  • Instruktor

  • 1 013 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Kwalifikacje:Trener Personalny
Oczywiście, że wrzucę :) Do mnie ludzie przychodzą na pilates ale chciałabym, żeby przychodzili - a właściwie przychodziŁY : ) również na trening siły - bez maszyn ; )

Jeszcze jedno - ja sceptycznie podchodzę do treningu gimnastycznego. Szanuję Twoje zacięcie Powadzi, nie zrozum mnie źle. Idę drogą pilates + siła i takie podejście polecam każdemu. Z gimnastyki - niektóre elementy.
  • 0

#13
czillaut

czillaut

    Advanced Member

  • Moderator
  • 993 postów
  • LokalizacjaPL

Po stokroć wolałbym iść na kurs instruktora gimnastyki niż ukończyć choćby 100 poziomów tego 'trenera' kalisteniki.


  • 0

#14
Justy^a

Justy^a

    Advanced Member

  • Instruktor

  • 1 013 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Kwalifikacje:Trener Personalny

No ale Ty czillaut chyba trenujesz gimnastykę? :)

 

Krótko uzasadnię: gimnastyka to sport, a każdy sport jest kontuzyjny. Gimnastyczne metody i ćwiczenia, które miałam okazję poznać, są często przeznaczone dla dzieci, np rozciąganie dynamiczne. Albo hollow body hold - bardziej do mnie przemawiają progresje pilates, niż gimnastyczne. Są lepsze dla osób w moim wieku, a zwłaszcza niewysportowanych. Progresje do stania na głowie - wolę jogę. Nie wiem, gimnastyka wydaje mi się strasznie "oldskulowa". Wiem, że ściągam sobie gromy na głowę ;)

 

 


  • 0

#15
Draken

Draken

    Brak

  • Użytkownik
  • 8 postów

Ja niestety od dziecka miałem pewne opory przed ćwiczeniami gimnastycznymi - jak np. gwiazdy, salta itp. Nigdy nie mogłem się do nich przekonać, nawet jak zacząłem trenować sporty walki - i okazało się że na przestrzeni 15 lat nie były mi za bardzo potrzebne. Teraz to bardziej kwestia ambicji: "w końcu się tego nauczę".

 

Ale zgadzam się, że pewne ćwiczenia gimnastyczne i progresje należy wyrabiać już od dziecka - potem jest coraz trudniej. Do tego oczywiście dochodzą blokady w głowie, które są najgorsze. Wystarczy popatrzeć na sekcje gimnastyczne w Polsce - większość jest nastawiona na bardzo młodych uczestników, ze świecą szukać sekcji gimnastyki adresowanej do dorosłych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z tym sportem...


  • 0

#16
czillaut

czillaut

    Advanced Member

  • Moderator
  • 993 postów
  • LokalizacjaPL

@Justyna, nie trenuję, amatorsko chodzę na salkę na uczelnii, choć pod okiem prowadzącego. Oldskulowa mówisz, może cos w tym jest, uwielbiam oldskul w każdej postaci :D

 

No masz niestety całkowitą rację @Draken, by potrenować pod doświadczonym okiem gimnastykę w Polsce to tylko dla dzieci albo studia wf, a to też nie zawsze. 

 

Gimnastycy pl robią świetną robotę dla rozpowszechnienia tej pieknej dyscypliny ale jeszcze długa droga :)


  • 0

#17
Justy^a

Justy^a

    Advanced Member

  • Instruktor

  • 1 013 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Kwalifikacje:Trener Personalny

Już po szkoleniu i powiem Wam, że super! Warto było iść. Opiszę na spokojnie w krótkim podsumowaniu, tu tylko na gorąco:

 

- żadna książka, film czy porada przez internat nie zastąpi spojrzenia "na żywo"

- prowadzący jest profesjonalistą, trenerem gimnastyki, który - o zgrozo - woli kalistenikę!

- nauczyłam się więcej na tym szkoleniu, niż ze wszystkich książek Wade'a i Tsatsuline'a razem wziętych

 

Najważniejsze, co wyniosłam ze szkolenia, to przedefiniowanie podstaw (będę więcej pracować nad dłońmi), przebudowanie swojej rozgrzewki i nauczenie się prawidłowej techniki podciągania, pike push ups, stania na rękach i głowie. Dużo! Inni uczestnicy szkolenia byli duuużo bardziej zaawansowani ode mnie i trochę narzekali, że nie starczyło czasu, żeby każdy wszystkiego spróbował po trzy razy. Ale dla mnie to materiału na najbliższy rok do przerobienia :)

 

Polecam, zwłaszcza osobom, które dopiero chcą się nauczyć trudniejszych elementów, rozwiać różne wątpliwości i zmotywować się do dalszej pracy.


  • 0

#18
Draken

Draken

    Brak

  • Użytkownik
  • 8 postów

Hej!

Ja, po długim wahaniu, też się zdecydowałem pójść na to szkolenie i powiem jedno - było super. Spotkaliśmy się nawet z Just^ną (tak, tak - ludzie z internetów istnieją naprwadę :P ) i mieliśmy okazję na gorąco wymienić się opiniami.

Moje podsumwanie:

1. Bardzo dużo wiedzy z zakresu anatomii i mechaniki ruchu - które mięśnie powinny pracować i kiedy, a kiedy nie

2. Zapobieganie kontuzjom, stretching i praca powięziowa - przynajmniej z 1.5h na to poszło, z dokładną prezentacją w jaki sposób np. zwiększać ruchomość stawów

3. Przejście przez wszystkie "podstawowe" pozycje i techniki i progresje od najmniejszej do ostatniej (piszę w cudzysłowiu bo pomimo, że ciężko trenuję, to większość z 'podstawowych' pozycji jest poza moim zasięgiem na razie):

   a. muscle up

   b. front/back lever

   c. human flag

   d. planche

   e. handstand

 

Szkolenie raczej w formie prezentacji przez trenerów, tak jak napisała Just^na - praktycznie wszystkiego można było spróbować samemu, ale raczej tylko kilka razy, z korektą ze strony trenerów. Ale za to z pełnym komentarzem i pokazywaniem "na ludziach", co ma się napinać i gdzie :)

 

Także jak dla mnie - ogromny motywator do pracy i dużo wiedzy technicznej. Nie żałuję zdecydowanie - trenerzy pokazali rzeczy, których nie wyłapie się na filmikach na YouTube.

 

Pozdrawiam, 3majcie się!


  • 0

#19
Pablo1

Pablo1

    Advanced Member

  • Administrator
  • 3 444 postów

Ciekawe czy będą w przyszłości robić następne edycje. Dużo tam ludzi było?


  • 0

E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.


#20
Draken

Draken

    Brak

  • Użytkownik
  • 8 postów

Hej,

było 15 osób (z czego większość to nieźli wymiatacze). Jeśli chodzi o kolejne edycje, to jak najbardziej, mowa była o terminach pod koniec tego roku, natomiast kolejne levele w roku przyszłym. Także wygląda na to, że szkolenie z kalisteniki będzie raczej stałym elementem oferty Life Fitness Academy.


  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych