Tak jak w temacie czy można trenować używając samego raczkowania? Np. czy można schudnąć tym czy chociaż przybrać trochę masy? Jak to wygląda. Strasznie się zainteresowałem tym raczkowanie.
BTW. Nie wie ktoś czy książka "Original Strenght" będzie wydana po polsku?
Zaloguj się Zarejestruj się
Crawling/Rocking - Jako kompletny trening?
#1
Napisano 19 kwietnia 2015 - 22:56
Zapraszam na mój blogo-dziennik treningowy :
#2
Napisano 20 kwietnia 2015 - 09:18
Co do schudniecia przy pomocy raczkowania, to rowniez oczywiscie, ze sie da. Choc bedzie to nieco trudne, poniewaz raczkowanie przez pierwsze tygodnie, czy nawet miesiace to bedzie cwiczenie bardziej silowe, niz wytrzymalosciowe. Nie dasz rady po prostu raczkowac nieprzerwanie przez np 20minut.
W celu redukcji ja bym polaczyl raczkowanie z bieganiem w zaleznosci od sily np 30 sekund leopardem, 2min biegu, 30sec leopardem… itd.
Czy da sie obudzic miesnie do wzrostu poprzez raczkowanie? Tak, o ile bedzie to bardzo trudny wariant i wykonywany np z obciazeniem, pod gorke itd w kilku seriach.
Masy miesniowej nie buduje sie wykonywaniem cwiczenia przez np 5min. Do budowania masy miesniowej sa lepsze sposoby.
Poogladaj filmiki ido portal. On swietnie wykorzystuje ruch, a do tego dobrze wyglada.
wysłane za pomocą TapaTalk
Piękno i siła, a nie pompa i masa
#3
Napisano 20 kwietnia 2015 - 15:20
Spróbuj sprintów na 100m i wracaj na miejsce startu raczkując. W zasadzie jest wiele różnych odmian raczkowania i toru ruchu po jakim możesz się poruszać - na boki, w przód i w tył, po okręgu etc. Dodatkowo sam crawling można urozmaicać poprzez dodanie obciążenia, zawiązanie opaski na oczy w celu skoncentrowania się na innych bodźcach itd. Myślę, że przy użyciu wyobraźni dałoby się ułożyć sensowny trening z samych resetów, poprzeglądaj może forum a w szczególności artykuły Luko. Dodatkowo możesz wejść na jego Fejsa gdzie umieszcza ciekawe artykuły.
E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.
#4
Napisano 20 kwietnia 2015 - 15:27
tak tylko pytam bo mnie to zaciekawiło czy dało by radę zrobić coś takiego. A jeszcze mam pytanie bo jak na razie ćwiczę Nagimi Wojownikiem 6x w tyg i zastanawia mnie to czy nie wcisnąć sobię np. 3x w tygodniu baby crawl czy jakoś tak?
Zapraszam na mój blogo-dziennik treningowy :
#6
Napisano 20 kwietnia 2015 - 16:24
Tak jak Justyna pisze, chcesz osiągnąć coś konkretnego to musisz pod to trenować. Same resety na pewno wystarczą dla ogólnej sprawności, zdrowia, siły czy wytrzymałości do życia codziennego. Jednak niestety włożyłbym między bajki opowieści, że po samym raczkowaniu ludzie stają się "diabelnie silni" i nie ćwicząc danych elementów nagle je robią po samych resetach.
Tak na logikę, 99proc ludzi spróbuje leoparda i zrobi go przynajmniej przez minutę, jak czynność którą jesteśmy w stanie wykonywać przez taki czas może w jakikolwiek sposób podnieść siłę ? Szanuję Luko, pisze wiele fajnych ciekawych informacji, które sam stosuje ale jak czytam, że ' nie ma zasady i jeśli pobiję rekord raczkowania z 10min na 12 to będę jeszcze silniejszy' no to coś tu jednak nie jest tak.
Crawling na pewno poprawi wytrzymałość, synchronizacje mięśniową, wzmocni mięśnie głębokie, napięcie i jest wg mnie bardzo fajną alternatywą np dla sylwetek gimnastycznych, które mnie osobiście nudzą. Ale nie łudźmy się, że jest jakimś 'genialnym' narzędziem, które zastąpi wszystko : ) Ćwiczeniem siłowym owszem może być ale jeśli np robimy to pod górkę, z obciążeniem (ale oczywiście też przydałoby się zachować progresję w stylu coraz stromszej górki i większego obciążenia) lub po prostu gdy zaczynamy z poziomu gdzie minuta leoparda to wyzwanie ponad naszą moc.
Na koniec taki przykład ode mnie, kiedyś ćwiczyłem sobie raczkowanie żeby dojść do magicznej bariery 10min, równocześnie ćwiczyłem siłowo więc ciężko stwierdzić czy pomogło jednak nie o tym. Od dawna nie robiłem tego przez dłuższy czas i niedawno próbując maxa zrobiłem zaledwie 5min. Ciekawe bo w między czasie siła wzrosła, wytrzymałość siłowa, biegowa czy w pływaniu wzrosła. Wniosek można samemu wysnuć.
Żeby nie było, że odwodzę ludzi od raczkowania, skądże znowu, raczkujcie śmiało, sam uwielbiam uczucie jak po zrobieniu maxa leżę na podłodze szczęśliwy, że to już koniec Wgl dużo mojego treningu to OS, Ido itp. Jest to na prawdę rewelacyjne narzędzie na zachowanie formy i zdrowia gdy na trening mamy np maksymalnie 20min przed spaniem, raczkowanie reseciki i od razu człowiek lepiej się czuje. Jednak zawsze jeśli chciałem czegoś konkretnego to ćwiczyłem pod to jak Pan Bóg przykazał
#7
Napisano 20 kwietnia 2015 - 17:35
Raczkowanie jest o tyle "cudownym narzędziem", że pozwala nam niekiedy przezwyciężyć własne stagnacje w dowolnym innym ćwiczeniu poprzez stymulowanie układu przedsionkowego i proprioceptywnego, ale nie sprawi że nagle będziemy supermanami. Faktycznie budowanie siły refleksywnej sprawi, że będziemy w dużo lepszej dyspozycji niż aktualnie - przykładowo podczas upadku na ziemię nasze ciało będzie wiedzieć co robić i raczej nie upadniemy na twarz, podobnie jeżeli chodzi o natychmiastową reakcję w chwili zagrożenia - np. gdy jedzie na nas auto gdy znajdujemy się na środku drogi. Niewiele znam ćwiczeń które sprawiałaby, że będziemy dużo bardziej sprawni pod każdym możliwym aspektem a takowym jest raczkowanie. Jednak jeśli chcemy opanować pociągnięcie jednorącz to raczkowanie nie wystarczy, gdyż musimy przystosować układ nerwowy do innej sytuacji, do nowego ruchu. Już prędzej pomoże nam ono w przypadku pompek jednorącz z powodu dużego zaangażowania mięśni najszerszych grzbietu podczas raczkowania do tyłu, ale i tak należałoby wykonywać pompki.
W każdym razie raczkowanie jest bardzo wartościowym ćwiczeniem, ale nie zastąpi nam innych w przypadku dążenia do określonego celu. Nie sprawi że nagle będziemy brali więcej w martwym ciągu, nie spowoduje natychmiastowej poprawy w podciąganiu itd. Jednak może nam pomóc w osiągnięciu obu tych rzeczy, a dodatkowo świetnie nadaje się na rozgrzewkę.
E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.
#8
Napisano 20 kwietnia 2015 - 18:13
raczkowanie czy bieganie są świetnymi narzedziami dodatkowymi dla każdego rodzaju treningu czy dyscypliny sportowej
raczkowanie jak i bieganie może być też osobnym treningiem i jak najbardziej można stosować tutaj różne warianty progresji i rodzaje tych ćwiczeń
są to natomiast narzedzia w pierwszej kolejności wytrzymałościowe a w drugiej siłowe - tak, można z tych ćwiczeń zrobić ciężkie warianty siłowe i różne progresje dążenia do bycia silniejszym
...
#11
Napisano 20 kwietnia 2015 - 21:35
Honor, Tradycja, Szacunek, Perfekcja, Fairplay
#15
Napisano 21 kwietnia 2015 - 18:48
a takie cuś
spired lub leopard + pompki
10m w przód
10m w tył
10 pompek
...
i tak 5 rund bez dotykania kolanami ziemi, w sumie 100m raczkowania i 50 pomek
jak dojdziesz do 5 rund bez przystanku to załuż plecak, włóż 1 kg i ponowanie progresuj do 5 rund...
z taka progresją, przy dobrej diecie przyrost tkanki gwarantowany
wystarczy pomyśleć by ułożyć hardcorowy trening z sensowną progresją
...
#18
Napisano 21 kwietnia 2015 - 19:47
Przyszło mi teraz do głowy, że może raczkowanie to dobre przygotowanie do wspinaczki, "na sucho" : )
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych