Mam kilka pytań.
1.W planie 5x5 chodzi o to by wykonać 5 powtórzeń po 5 serii powoli, poprawnie technicznie?
2.Co jeśli nie jestem w stanie wykonać 5x5 tylko przykładowo 3x5?
3.Pozmieniałem trening skazanego pod siebie i chciałbym wiedzieć, kiedy przechodzić na trudniejszy etap. Wtedy kiedy zrobię 5x5 bez większego wysiłku?
4.Czy widać w ogóle jakiś progres? (od 1 stycznia 2015 zacząłem kalistenikę wcześniej od czasu do czasu trening z obciążeniem)
trochę ciężko mi się przyzwyczaić do planu 5x5, gdzie muszę robić tylko 2 ćwiczenia na dzień. Nie czuję tej pompy, która była przy 15 powtórzeniach. Dopiero po 2 miesiącach od rozpoczęcia przechodzę na półpodciągnięcia, co chyba nie jest zbyt zadowalającym progresem.