- Wiek: 24
- Płeć: Mężczyzna.
- Wzrost i waga: 183 cm, 80 kg.
- Rodzaj i intensywność aktywności fizycznej w przeciągu ostatnich dwóch lat: kalistenika od 7 miesięcy, basen, rehabilitacja
- Wszystkie kontuzje, których doświadczyłeś/aś w przeszłości: liczne skręcenia, zerwane więzadło przyśrodkowe przednie (acl)
- Odpowiedź na pytanie: Czy przeczytałeś/aś pigułkę wiedzy?: Tak
- Cel treningowy: sylwetka, ogólna sprawność, siła, w dłuższej perspektywie przybranie 5-10 kg
- Czas jaki możesz poświęcić na treningi: 5/6 razy w tygodniu po 1-1.5 h.
- Rodzaj diety z rozpiską ile dziennie spożywasz: z różnych powodów nie mam możliwości trzymać diety, staram się jeść dużo chudego mięsa, warzyw i owoców, dużo nabiału, czasem wpadnie jakaś czekolada albo ciasto ale staram się unikać, zdecydowanie za dużo kawy
Cześć,
od nowego roku chciałbym odzyskać przyjemność czerpaną z codziennych treningów, dlatego niezbędnym jest zmiana planu. Do tej pory trenowałem zgodnie ze "skazanym", z małymi przerwami, czasem z progresem czasem odwrotnie. Trening sprawiał mi dużą przyjemność jednak od jakiegoś czasu zaczęły mnie nużyć niekończące się powtórzenia i długie przerwy (3 minuty) między seriami i ćwiczeniami.
Dzięki dotychczasowemu treningowi zanotowałem wzrost wagi (10 kg) przy zachowaniu zbliżonego poziomu BF, co było moim celem. Niestety tkwię w podciąganiu na korku 2!!!! od 7 miesięcy męczę ten sam krok! Z 8/8/8 na początku udało mi się dojść do ok 20/20/20 ale moja motywacja już się wyczerpała. Ponadto problem wystąpił w przysiadach: bez problemu doszedłem do progu przejścia w przysiadach wąskich (krok 6) ale nie potrafię poradzić sobie nawet z jednym z kroku 7 (przysiady nierówne).
Myślałem o przejściu na 5x5 ale zastanawia mnie kilka rzeczy:
- czy to dobry moment na przejście na ten plan? (7 miesięcy treningu, podciąganie żałosne, reszta ćwiczeń na krokach 5-8)
- czy w razie przejścia na 5x5 zachować podział ćwiczeń jak w "skazanym"?
- czy 5x5 można robić obwodowo? Czy wtedy efektem nie będzie siła a wytrzymałość?
- czy możliwe jest robienie 5x5 w taki sposób, żeby na jednym treningu wykonać różne rodzaje jednego ćwiczenia i czy ma to sens? Np. pompki wąskie 5x5, pompki szerokie 5x5.
Mój ewentualny plan oględnie wyglądałby tak (ćwiczenia zgodne z programem 5x5):
3 razy w tygodniu kalistenika zgodnie z podziałem wg. "skazanego"
1 raz intrewały
1 raz basen/squash - w zależności od chęci
1 raz jakiś freestyle dla przyjemności, stanie na rękach, dipy itp.
Będę bardzo wdzięczny za wszelkie odpowiedzi i rady, wiem, że na użytkowników forum można liczyć
P.S. Co sądzicie o ok. 15-20 minutach skakanki przed śniadaniem, potem, do 30 minut, jakieś wysokoenergetyczne śniadanie i po godzinie trening siłowy?
P.S. 2
Przeglądam forum i zacząłem rozpisywać inną propozycję planu. Abstrahując od interwałów, basenów itp. wykonywałbym 3 treningi kalisteniczne w tygodniu - każdy inny - a wyglądałoby to tak
1) Pomki 5x5
Mostki 5x5
2) Przysiady 5x5
Podciąganie 5x5
3) PWSNR 5x5 (nie tak jak w skazanym ale pompki na podwyższeniu)
Wznosy 5x5
Do tego, każdego dnia,rozgrzewka:
Krążenia ramion, nadgarstków, kolan itp:
5 pajacyków
20 wykroków
15 burpees
plank (przodem i boczne)
x2
A na koniec każdego treningu jakieś statyki:
Kruk,
Stanie na rękach,
Zwis (w pozycji hollow?)