Hell-o!
Jako że mój pierwszy post na forum, wypada abym się przywitał.
Mam 25 lat. 180cm/75 kg. Od stycznia 2013 datuję swój początek z ćwiczeniami/siłownią. Od przeszło trzech lat interesuję się mocno dietetyką i sprawami zdrowego odzywiania. Wcześniej w młodości sporo się biegało, nie unikało wfu, a i basen był czymś co bardzo lubię całe życie. Po 3-4 latach ogromnego przestoju fizycznego postanowiłem coś z sobą zrobić i tak sądzę że jestem obecnie w niezłej formie, choć szczególnie jeśli chodzi o siłę - mam nad czym pracować.
O samej kalistenice słyszałem od dawna, jednak dopiero od 1,5 roku idzie za tym podciąganie na drażąku. Dodam tylko że zaczynałem od totalnego 0, czyli niemożności podciągnięcia się ani razu podchwytem. W chwili obecnej wykonanie dla mnie 30 powtórzeń nachwytem w 3 seriach nie jest dla mnie wielkim problemem. Oczywiście wiem, że to żaden wyczyn, ale na pewno mój osobisty mały sukces.
Teraz za sprawa Paula Wade i jego Skazanego na trening 1 i 2, trafiłem na to forum. Mam nadzieję że uda mi się przebrnąć przez wszystkie kroki tej książki.