Zaloguj się Zarejestruj się
Regeneracja
#4
Napisano 24 lipca 2014 - 16:37
Też stałem przed podobnym dylematem. ćwiczyć przed pracą o 8-9 rano, czy ćwiczyć po pracy, czyli po 21.
Wybrałem opcję numer 2, czyli ćwiczyłem po pracy, bezpośrednio przed snem. Doszedłem do wniosku, że mięśnie potrzebują regeneracji i odpoczynku, a nie dodatkowej pracy jeszcze przez 8-11 godzin.
Z drugiej strony ćwicząc przed pracą jesteś w stanie zjeść porządny posiłek i nie jesteś narażony na zmęczenie po pracy i gorsze wyniki.
Są niby godziny wzmożonej aktywności, a są też godziny wyciszenia, podczas których człowiek jest ospały i słaby. Ja w to nie wierzę, ponieważ to psychika bardzo często rzuca nam kłody pod nogi i w głowie słyszymy "jesteś przecież zmęczony. Byłeś w pracy. Wypij piwko i walnij się przed telewizorem".
Piękno i siła, a nie pompa i masa
#5
Napisano 24 lipca 2014 - 18:56
Ja gdy mam drugą zmianę to ćwiczę zawsze przed pracą bo po pracy gdy wracam o 22-23 lub puźniej to mi się po prostu nie chce ćwiczyć chociaż wiem, że dałbym radę. Byłoby to jednak zrobione na odwal się bo jestem wtedy zmęczony nie tyle fizycznie co psychicznie.
Z kolei jak mam na rano czyli w moim przypadku na 9 to ćwiczę po pracy gdyż nie chce mi się wstawać o 7 rano. Ale po pracy czuję zmęczenie i nie zawsze miesię chce.
Tak naprawdę to czy wykonasz tening zależy tylko i wyłącznie od tego jak bardzo jesteś znużony i zmęczony psychicznie a nie fizycznie. Kiedyś słyszałem takie powiedzenie, że jeżeli już nie możesz to znaczy że możesz dwa razy więcej. I myślę, że coś w tym jest bo zawsze jak brakowało mi sił to wmawiałem sobie że dam radę i udawało się. Wszystko leży w naszej głowie jak się do czegoś nastawisz.
Nie mnej jednak na twoim miejscu poćwiczyłbym przed pracą aby po niej szybko się położyć spać gdyż dodatkowa godzinka snu zawsze zrobi lepiej dla regeneracji a więc i całego treningu.
#7
Napisano 25 lipca 2014 - 14:17
Myślę, że jest to sprawa indywidualna. Ja na przykład bardzo lubię poćwiczyć przed pracą. Mam o wiele więcej siły niż po pracy. Często również biegam z samego rana, nakręca mnie to na cały dzień. Nie wiem jak to będzie w Twoim przypadku bo nigdy nie "żyłem" w takim trybie. Testuj i słuchaj organizmu.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych