Cześć
Na wstępie zaznaczam, że jestem bardzo zielony mimo wszystko...Swoją przygodę z kalisteniką zacząłem jakoś 2 tygodnie temu, a od tygodnia ją trenuję. Przeczytałem skazanego i zaraz zacznę czwarty rozdział nagiego wojownika. Przeczytałem wiele tematów na tym forum i jestem zainteresowany głównie osiągnięciem dużej prawdziwej siły, a później zacznę z wytrzymałością- bieganie, basen itp. Mam ~180cm wzrostu, ważę niecałe 80kg, nie jestem pączusiem, ale do chudych też nie należę- wydaje mi się, że jestem mocno średni jeśli chodzi o równowagę między byciem grubym/ silnym. Chciałbym zapytać czy ćwiczenie wg skazanego (jakie ćwiczenia i technika ich wykonywania) w seriach 5x5 mają sens? Wiem, że zasadą 5x5 jest branie ćwiczenia, które możemy wykonać mniej więcej 5/5/4/3/3, ale te początkowe ze skazanego każdy może zrobić i tutaj moje pytanie, robię te początkowe wg skazanego i w "formacie" 5x5, tylko nie wiem jak długo je robić, skoro na luzie wykonuję 5/5/5/5/5. Najpierw robię tak jak zaleca się wg "swieża krew" tzn 4 podstawowe ćwieczenia dopoki nie dojdę w nich do 4 kroku i później dodam pozostałe 2. Ćwiczę codziennie- szybko się męczę z racji braku kondycji, ale równie szybko regeneruję siły ( tak mi sie wydaje), w każdym razie jeśli nie będę dawał rady to dodam np w środę dzień wolny.
Mój aktualny plan; proszę Was o poddanie ocenieniu
Poniedziałek- pompki pochylone, wznosy kolan na leżąco
Wtorek- przysiad w staniu na barkach, podciąganie do pionu
Środa- pompki pochylone, wznosy kolan na leżąco
Czwartek- przysiad w staniu na barkach, podciąganie do pionu
Piątek- pompki pochylone, wznosy kolan na leżąco
Sobota i Niedziela wolne.
Pozdrawiam