Witam. Zaczynam przygodę z kalisteniką, ale sporty siłowe nie są mi obce (rok siłowni z przerwami). Chciałbym się dowiedzieć czy kierunek w którym podążam jest właściwy. Liczę również na jakieś rady co do spalenia tłuszczu, nie mam go za wiele, ale dość by przykrywał mięśnie brzucha i ta irytująca oponka (błędy z początku przygody i zalanie się gainerem). Udało mi się wprawdzie zrzucić już 3kg, ale to ciągle mało. A więc poniżej moje wymiary oraz plan:
Wzrost: 177cm
Waga: 72kg
BF: Ze strony 'po treningu' 18%
Dostępny sprzęt: drążki
Dieta: Co mama ugotuje synek zje, staram się oczywiście jeść jak najlepiej(za 2 miesiące kończę szkołę wiec dopiero wtedy można szukać pracy i jeść właściwie)
Aktualnie używane suple: magnez B6(zastanawiam się nad białkiem)
Staż kalisteniczny: miesiąc
Plan:
Poniedziałek: rutyna pompek z madbarz +brzuch wedle zaleceń Paula Wade'a
Wtorek: rutyna biceps-plecy z madbarz + mostki wedle zaleceń Paula Wade'a (wieczorem trening piłki nożnej)
Środa: rutyna nóg z madbarz + pompki w staniu na rękach wedle zaleceń Paula Wade'a + brzuch jw.
Czwartek: rutyna pompek + siła zwisu wedle zaleceń Paula Wade'a (wieczorem trening piłki nożnej)
Piątek: rutyna biceps-plecy + brzuch jw.
Sobota: wolne
Niedziela: mecz
Ps. Rutynę pompek kończę na 3 cyklach i zabieram się za 4 bo czuję,że dam radę, zaś pleców i nóg daję radę 4 obwody.
Więc czekam na opinie/rady co dorzucić co wykluczyć. Co do regeneracji czuję się na siłach każdego dnia, staram się wysypiać.