Zauważcie,że początkujący zawodnik inaczej rozumie spożywanie białka od np zawodowego kulturysty czy też bardziej zaawansowanego siłacza. Początkujący mało kiedy zwracają uwagę na dietę ,kalorie itp. Wyczytają zazwyczaj na szybko w necie,że najlepiej spożywać białko bo to materiał budulcowy organizmu i ,że 2 g na kg masy ciała to optymalna dawka i już zamawiają szejki na allegro itp. Rozumiem to, bo sam przez jakiś okres w to wierzyłem i dałem się temu zmanipulować.Ale do rzeczy.. Zaawansowany zawodnicy może spożywają dużo białka,ale przy tym spożywają jeszcze raz tyle węglowodanów i bardzo dużo kalorii. Jak wiemy,białko spala się na szybciej i ciało potrzebuje najwięcej energii,żeby spalić białko. Dlatego też osoby na redukcji spożywać powinni dużo białka bo organizm po prostu usuwa tłuszcz przez wytwarzanie bardzo dużej ilości energii na to. A co się dzieje z organizmem młodego adepta ćwiczeń,które przyjmuje 200g białka dziennie,ale jego kalorie spożywane w ciągu dnia to zazwyczaj 1500 -2000 tyś kal. Bo najczęściej tyle spożywają początkujący ,którzy tak zarzekają się ,że nie wiadomo to ile jedzą a się okazuje,że 7 kanapek z dżemem,które on uważa za duży posiłek dostarczają tyle samo kalorii co dwa pączki -.-. Spożywając bardzo mało kalorii i mało węglowodanów i tłuszczy przy tak dużym NADMIARZE białka ciało może zwariować. Ciało nie ma skąd brać energii na spalanie białka i wtedy początkujący zamiast nabierać masy , chudnie.. i tyle. A może się nabawić poważnych chorób np skazy białkowej,albo jakiejś wysypki,albo co gorsza nie wydolności nerek. Paul Wade czy istnieje czy nie,świetnie rozumie kwestie na temat odżywiania. W starych czasach mało kto się zastanawiał nad tym skąd brać białko i ile gram jeść. To były nie potrzebne rzeczy. Facet jadł odpowiednio dużo ,pracował fizycznie i rósł. Nie ma w tym filozofii. Nic dziwnego,że mówi się ,że mamy co raz słabsze pokolenie. Ale odpowiedz mamy na naszych talerzach. Kiedyś patrzyłem co moi kumple,koleżanki jedzą na śniadanie i jak wygląda ich jadłospis. Widziałem tego dużo bo mieszkałem z kilkoma studentami itp i uwierzcie mi,że nie dziwie się wcale dlaczego ludzie nie wygladaja jak powinni tylko są albo skrajnie chudzi i słabi,albo otyli przesadnie. Gościu ćwiczy na siłce. Wstaje rano i je dwie kanapki z szynka ,parówkę i kawę Obiad je na mieście bo z uczelni pach pach czyli jakiś fast food idzie na siłke oczywiscie po siłce jakis szejk proteinowy a na kolacje znowu kanapki i piwko. Jak sie potem okazuje chlopina powinna powinna zpożywac okolo 3000tys kalorii dziennie,zeby przybrac a tym czasem jego dzienne spożycie kalorii wyniosło 1800kcal. Białko jest ważne i zgodze się ,że jest to materiał budulcowy organizmu,ale tak samo woda jest ważna i węglowodany ,ktore daja energie i karmią mózg i tak samo tłuszcze. Nabiera się masy od nadmiaru kalorii a chudnie od deficytu. Żadna góra białka tego nie zastąpi.
GetShredded- Dosłownie ,,być wyrzeźbionym''. Jednak można to rozumieć w inny sposób. Osoba tzw Shredded,może być osobą wysportowaną,wytrenowaną,zdrową. Osoba Shredded łączy w sobie piękno ciała, siłe,ogromne pokłady determinacji i samozaparcia,żeby osiągać postawione przed sobą cele i przez to zmieniać swoje życie na lepsze a przy okazji motywować innych Jeżeli dzięki Kalistenice lub też innej dyscyplinie zmieniasz swój los na lepszy,jeżeli masz sporo determinacji i motywacji ,żeby osiągać sukcesy i dzielić się nimi z innymi to możesz nazywać się Shredded. Witaj w klubie bracie!