w 2005 roku zacząłem trenować parkour trenowałem 4 lata. Po wstrętnej kontuzji zaprzestałem treningu no i jakoś ta przerwa trwała na tyle długo ze odechciało mi się. Zaprzestałem treningów na 3,5 roku. W między czasie próbowałem co jakiś czas wrócić do treningów ale ciągle mówiłem sobie to nie te czasy jak się było nastolatkiem już nie mam tej zwinności itp. Aż do pewnego dnia jakoś na początku kwietnia bieżącego roku, kiedy stwierdziłem ze nigdy nie jest za późno na coś co można robić prawie przez całe życie nawet jeśli się nie będzie lepszym od innych zawsze można dążyć do tego żeby być coraz lepszym w swoim oczach i tylko dla siebie. Przez okres kiedy nie ćwiczyłem, rekreacyjnie chodziłem na siłownie i sporo przytyłem. Zmieniłem także swoje podejście do treningu parkour i to kalistenika jest w nim praktycznie że podstawą.
Moim celem jest zredukować masę tłuszczową która nabrałem i zwiększyć swoją siłę przez trening kalisteniczne.
Oto mój plan cwiczeń -
Poniedziałek:
- Trening z książki "Skazany na trening" (pompki, wznosy nóg)
- Trening siły dłoni "Skazany na trening 2" (pompki na palcach, zwis na drążku)
Wtorek:
- Areoby z rutyn madbarz (fat burner)
- Trifecta "Skazany na trening 2"
- Trening flagi "Skazany na trening 2".
Środa:
- Trening z książki "Skazany na trening" (podciągnięcia na drążku, przysiady, ćwiczenia łydek)
Czwartek:
- Interwał biegowy
- Trifecta "Skazany na trening 2"
- Trening flagi "Skazany na trening 2".
Piątek:
- Trening z książki "Skazany na trening" (trening barków, mostki)
- Trening siły dłoni "Skazany na trening 2" (pompki na palcach, zwis na drążku)
Sobota:
- Trifecta "Skazany na trening 2".
- Trening flagi "Skazany na trening 2".
W więc tak wygląda mój plan ćwiczeń, spytacie się gdzie tu parkour a więc trenuje go w wolnych chwilach najczęściej wieczorami ponieważ prawie każdy cykl treningów wykonuje rano (są wyjątki ze dziele na rano i wieczór żeby np nie męczyć się z flagą po interwałach).
Teraz coś na temat diety nie stosuje jakiejś konkretnej, nie liczę kalorii... Odżywiam się po prostu zdrowiej. Jem dużo białka, regularne posiłki, nie jem słodyczy i fast foodów. Jak narazie jestem z tej zmiany zadowolony ponieważ przez 2 miesiące od zaczęcia treningów i diety schudłem już 8 kg
Teraz pora na parę fotek:
1. Tak wyglądałem zimą tego roku ważyłem wtedy około 88 kg (niestety nie mam bez koszulki)
2. Fotki z 17.05.2013 (około 80kg):
3. A tu bilans z 27.05.2013
I mój kanał na youtube znajdziecie tam zarówno i trochę parkour i kalisteniki może kogoś zainteresuje:
http://www.youtube.c...1?feature=watch
Co miesiąć postaram sie dodawać aktualne fotki i bilans z wagi elektronicznej, a także podawać szczegółowo rozpisane treningi
Życze powodzenia w waszych treningach i dążeniu do celu!