12 odpowiedzi w tym temacie

[qwsdm]

Witam

Było już kilka postów na temat siły uderzeni, w których wszyscy mówili tylko o technice lecz nie o ćwiczeniach które bezpośrednio by pomagały w treningu szybkościowym i siłowym pod sporty walki. Jak już było mówione siła uderzenia zależy głownie od techniki, pracy nóg, szybkość,oddychania,napięcia mięsni no i oczywiści od wagi. Bardzo ważny jest skręt tułowia który napędza górna część ciała do uderzenia. No i tu pytanie jakie ćwiczenia żeby wzmocnić siłę i szybkość tułowia aby przy skręcie miał większą dynamikę. Znalazłem takie ćwiczenie
Co polecacie jeszcze?
Jak poprawić szybkość i jakoś uderzenia?

Co jeszcze jest wążne i jakie elementy dodać aby miało to wpływ na uderzenie?Czy "tysiące" uderzeni dzienie mają jakiś pozytywny wpływ?

 

[Luko]

full contact twist + brzuszki Jandy a resztę załatwi odpowiedni trener

[qwsdm]

trener trenerem, ale jak się nie poświęca w domu czasu to nic z tego nie bedzię, więc chcę przetrenować kila rzeczy w domu.

Czy "tysiące" uderzeni w domu dobrze wpłynie na siłe i szybkość uderzenia?Czy pompki ekspluzywne dodadzą mi szybkości?

[Luko]

pompki z klaskaniem są podstawą w treningu sztuk walki więc tak, podobnie jak full contact twist i brzuszki Jandy.

Co znaczy 1000 uderzeń, bo może się okazać że będzie to 1000 uderzeń a z tego się okaże że 10 jest robionych poprawnie technicznie.

Jaką sztukę walki trenujesz, bo uderzenia się różnie diametralnie jeśli chodzi o styl walki, inaczej uderza się w sambo, inaczej w boksie, a inaczej w karate i trening powinien być dopasowany pod kątem stylu walki, chyba że chcesz boksować na ulicy.

Co na to Twój trener, wiadomo że jeśli chce się być lepszym w danej dziedzinie trzeba trenować po za klubem, jednak pogadałbyś o tym z trenerem, i on bankowo Ci doradzi co i jak.

W moim przypadku kettlebelle mi pomogły jeśli chodzi o sztukę walki zdecydowanie.

[qwsdm]

Trenuje krav mage i chcę jeszcze judo a w judo nie naucze się zabardzo uderzać. Uderze się praktycznie jak w boksie(wiadomo bez rękawic troche inaczej sie uderza niz w nich)łokec przy żebrach, pięsci pod kątem 45stopni, akcent na 2 piersze kosci. trener nakierował mnie, ale większość ćwiczeń jest z kb.Na km nie mamy jak wytrenować sobie perfekt ciosów jak w boksie, bo są multum obron i ataków.

[Luko]

Jeśli trener nie jest w stanie Ci odpowiednio pomóc, to po prostu radzę zmienić klub i trenera. Zadaniem trenera jest pomóc zawodnikowi, jeśli tego nie robi to zbija tylko kasę. Trenowanie na własną rękę sztuk walki, to słaba opcja. Możesz się skupić na kalistenice i ciężarach w swoim zakresie natomiast uczyć się samemu ciosów nie polecam, nigdy nie wyłapiesz detali i nigdy nie będziesz wiedział co robisz dobrze a co źle. Filmy instruktażowe uczące sztuk walki to dla mnie nieporozumienie. Chcąc się nauczyć musisz spędzić masę czasu na macie. Ja jak chce się czegoś dodatkowego nauczyć to zostaje z trenerem po zajęciach i pytam, pytam, pytam aż do znudzenia, nigdy mi nie odmówił pomocy i zawsze doradza co i jak. Jeśli możesz to pytaj i zostań ze swoim trenerem sam na sam.

[qwsdm]

Nierozumiemy się do konica, mam opanowane dobrze technicznie ciosy nie trenuję kilka dni,trener nakierowywał mnie ale potrzebuje jeszcze więcej, czemu wszyscy zakładają że lepiej nie ćwiczyć w domu przecież to bezsens,trzeba trenować w każdej chwili chyba każdy dąży się do poziomu mistrzowskiego i chce byś lepszy od innych, a treningów nie mam 7x w tygodniu, pytam się czy po prostu czy poświęcanie 2 godzin nawet dziennie na wypracowywanie ciosu ma sens czy przyjdzie z tym siła i szybkośc czy też jest bez sensu, trening siłowy to już inna sprawa.

[Luko]

Trening siłowy jest fundamentem pod każdy inny rodzaj treningu, w tym przypadku szybkościowy. Ja Cię doskonale rozumiem, ale wciąż nie rozumiem czemu pytasz tutaj, skoro możesz zapytać swojego trenera czy 2h dziennie będą dla Ciebie odpowiednie. Chyba on lepiej zna Twój poziom i umiejętności, aniżeli anonimowe osoby z neta, co nie?

Z mojego i mojego trenera doświadczenia mogę tylko powiedzieć, tyle że siła i szybkość ciosu wychodzi z bioder, to w nich jest ukryta cała moc. I tutaj będę szczery nie do zastąpienia są swingi i snatche z kettlem, bo one idealnie budują siłę eksplozywną potrzebną do sztuk walki. Siła to napięcie, a szybkość to relaksacja. A swingi i kettle to połączenie releksacji i napięcie, zabójcze combo.

Gdy wrzuciłem do swojego treningu kettle, byłem w szoku, bo ogólnie na macie każde moje atrybuty poleciały na nowy wyższy poziom, niesamowity efekt.

Uderzanie 2h na pewno przyniesie efekt, bo jest to lepsze od siedzenia i nic nie robienia, aczkolwiek jak mówię są skuteczniejsze metody na podniesienie tej szybkości i dynamiki ciosu. Jeśli traktujesz sztuki walki poważnie to zdecydowanie powinieneś się skupić na kettlach + kalistenice. Zrobią z Ciebie prawdziwego killera, i nie żartuje

[qwsdm]

lucluca wiem , kb są z*****te mam okazje trenować na treningach, gdzie napięcie mięsni jest bardzo ważne, chwilowo jestem bez funduszy, ale mam zamiar kupic sobie kb i maczugi clubblle lecz chwilowo ich nie posiadam , jakieś zstępcze techniki , mam do dyspozycji tylko własne ciało

Użytkownik m6k3 edytował ten post 31 maja 2013 - 08:42
nie przeklinamy na forum - upominam Cie już zdaje się któryś raz, więc ten będzie ostatni.

[Luko]

W sztukach walki siła i umiejętności techniczne muszą iść w parze, jeśli myśli się o poważnych rezultatach. Nie można stosować treningu siłowego bez treningu techniki. Tak samo nie można stosować treningu techniki bez treningu siły. Te dwa elementy treningowe nie mogą się wykluczać. Szybkość, wytrzymałość to są kolejne atrybuty potrzebne w sztukach walki, jednakże bez podstawowego fundamentu siły, nawet nie ma co się brać za poprawę tych atrybutów. Im więcej siły, tym łatwiej przychodzi trening szybkości i wytrzymałości, sprawdzone na sobie i przetestowane.

Dlatego najlepszą opcją są kettle (trenują siłę, szybkość, eksplozywność, relaksację oraz wytrzymałość) + plus masa treningu na macie, ringu czy w dojo i gwarantuje że będziesz wymiatał Jak ktoś ma lepsze i szybsze narzędzie to niech da znać. Natomiast jeśli nie ma się dostępu do kettli, nic nie stoi na przeszkodzie by trenować kalistenicznie - pompki z klaśnięciem, brzuszki Jandy, pistolety, lekka pliomteryka + dużo ćwiczeń na ziemi - przewroty i tarzanie się po ziemi oraz szybkie wstawanie z ziemi. Dodałbym także do tego Leopard Crawl oraz Spider-Crawl. Gdy to połączysz z kettlami, w sumie to nawet 1-2 razy w tygodniu, dobra seryjka swingów załatwia sprawę. Gwarantuje Ci że podniesiesz swój poziom o 1000%. Technikę musisz ćwiczyć swoją drogą, jeśli chcesz więcej ćwiczyć rób to w domu, nikt Ci tego nie broni. Ale najlepiej aby ktoś Cię sprawdzał.

Kolejną opcją jest gibkość, i tutaj także wiele zależy od tego ile Ci jej naprawdę potrzeba. W moim przypadku czyli sambo, mniej skupiam się na nogach a znacznie więcej na ruchomości barków np.

[Hannibal]

tutaj można trochę poczytać o sile i szybkości w boksie:

http://entrainement-...-boxe-punch.htm