Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!Zaloguj się Zarejestruj się
Steroidy - samo zło
Rozpoczęty przez
Michal
, wrz 11 2012 14:41
#1
Napisano 11 września 2012 - 14:41
Jakby komuś przyszła ochota na steroidy (zaczyna się od ok. 1:25):
#2
Napisano 11 września 2012 - 14:47
#3
Napisano 11 września 2012 - 15:28
Tutaj G.V ma swoje 5 minut. Fajny dokument. Warto sobie obejrzeć.
Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.
#5
Napisano 11 września 2012 - 16:25
W tym filmiku jest pokazany Greg Valentino ktory wstrzykiwal sobie olej do opalania (Synthol) bezposrednio w dane miesnie ktory nie ma nic wspolnego ze sterydami.
W sumie nie słuchałem za bardzo co tam mówią. Zasugerowałem się tytułem filmu.
#6
Napisano 11 września 2012 - 20:47
http://www.wiocha.pl...l_robi_z_ludzmi macie tu. Jest tego trochę pokazane.
To jest katastrofa normalnie, bo wcale to dobrze nie wygląda ( jakbyś miał piłkę w bicepsie ) i ma katastrofalne skutki pod wzgledem zdrowia
To jest katastrofa normalnie, bo wcale to dobrze nie wygląda ( jakbyś miał piłkę w bicepsie ) i ma katastrofalne skutki pod wzgledem zdrowia
#7
Napisano 11 września 2012 - 21:18
Steroidy to NIE jest samo zło. Pomijając fakt że uratowały życie wielu ludziom (chorym na AIDS albo zanik mięśni), są o wiele, wiele, wiele mniej szkodliwe od tytoniu czy alkoholu. To tak naprawdę jedyna 'używka", która oprócz niszczenia organizmu ma jakieś dobre skutki (pomijam narkotyki psychodeliczne - to już zupełnie inny temat).
Shut up and get moving.
#8
Guest_zahir11_*
Napisano 11 września 2012 - 21:25
Steroidy to NIE jest samo zło. Pomijając fakt że uratowały życie wielu ludziom (chorym na AIDS albo zanik mięśni), są o wiele, wiele, wiele mniej szkodliwe od tytoniu czy alkoholu. To tak naprawdę jedyna 'używka", która oprócz niszczenia organizmu ma jakieś dobre skutki (pomijam narkotyki psychodeliczne - to już zupełnie inny temat).
Paru kulturystom których znam kompletnie rozstroiły organizm (problemy hormonalne) A jeden został przez nie impotentem. Oczywiście nie będę dyskutował z użyciem ich w medycynie, bo po to zostały stworzone ale jeśli chodzi o sport, to są jego zaprzeczeniem. Choć oczywiście sprzedający te specyfiki będą mówić, jakie to bezpieczne. Mój kolega który dziś ma huśtawkę hormonalną brał mnóstwo leków osłonowych i był pewny, że dzięki temu żadnych skutków ubocznych nie będzie.
#9
Napisano 12 września 2012 - 08:34
#10
Napisano 12 września 2012 - 12:27
Panowie, nie demonizujmy. Polecam obejrzenie filmu dokumentalnego "Bigger, Stronger, Faster" który pojawił się wcześniej w linku, otwiera oczy na wiele kwestii. Wszystko jest dla ludzi, jeśli biorą odpowiedzialność za to co robią (i biorą). W Stanach więcej osób zgłasza się do szpitali po przedawkowaniu witaminy C niż po powikłaniach wywołanych braniem steroidów...
Ja nie biorę i pewnie brał nie będę. Ale w dzisiejszym sporcie zawodowym branie dopingu staje się powoli koniecznością.
Ja nie biorę i pewnie brał nie będę. Ale w dzisiejszym sporcie zawodowym branie dopingu staje się powoli koniecznością.
Dum spiro, spero!
#12
Napisano 12 września 2012 - 14:48
#13
Napisano 12 września 2012 - 18:41
Ja oczywiście nie twierdzę że sok nie ma skutków ubocznych - ale dorastając z ojcem pijakiem mam trochę inne spojrzenie na temat szkodliwości dragów.
Warto zaznaczyć, że tylko bardzo niewielki procent użytkowników sterydów anabolicznych to zawodowi sportowcy. Nie można też wszystkich mierzyć swoją miarą - nie dla każdego budowanie mięśni to sport.
Uważam że bez porównania większą głupotą jest wsiadanie za kierownicę po procentach, a skoro jest to tak popularne, to jak oczekiwać że pozamedyczne przyjmowanie SAA zostanie zaprzestane?
Warto zaznaczyć, że tylko bardzo niewielki procent użytkowników sterydów anabolicznych to zawodowi sportowcy. Nie można też wszystkich mierzyć swoją miarą - nie dla każdego budowanie mięśni to sport.
Uważam że bez porównania większą głupotą jest wsiadanie za kierownicę po procentach, a skoro jest to tak popularne, to jak oczekiwać że pozamedyczne przyjmowanie SAA zostanie zaprzestane?
Shut up and get moving.
#14
Guest_zahir11_*
Napisano 12 września 2012 - 20:53
Panowie, czemu dyskutujemy która głupota jest bardziej głupia: picie, ćpanie, czy branie sterydów?! Nie wiem jak Was ale mnie zafascynował Paul Wade wskazując trening w starym stylu, który zawsze mi imponował. W czasach kiedy Eugene Sandow odnosił sukcesy sterydy nie istniały. A facet brał 160kg w jedną rękę, wyciskał w górę, kładł się z tym obciążeniem na plecach na ziemi a później wstawał. I chyba do dziś nikt nie powtórzył tego wyniku. Oczywiście, że działała tu jego niesamowita genetyka ale nie o to chodzi. Po prostu można cieszyć się sportem bez dopingu. Dla mnie to styl życia, robię to dla zdrowia i sprawności fizycznej. dodawanie do tego silnie działających leków jest po prostu bezsensem i nie trzeba chyba na ten temat nawet dyskutować.
#20
Napisano 13 września 2012 - 22:33
Nikt tu czegoś podobnego nie sugeruje. Bez względu na to czy trzeba coś więcej robić czy nie jest to głupota i nic nie jest tego warte a wyniki w ten sposób osiągane to nic innego jak oszustwo innych a przede wszystkim siebie samego. Wbrew temu co sugerujesz są obecnie na świecie wyczynowcy całkowicie wolni od dopingu ale dokonują wyczynów niepopularnych np. biegną 160km przez dolinę śmierci albo płyną wpław przez ocean itp.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych