Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!Zaloguj się Zarejestruj się
Mostki - doskonałe ćwiczenie czy samobójstwo?
Rozpoczęty przez
kammaz04
, lip 25 2012 22:56
#1
Napisano 25 lipca 2012 - 22:56
Witam wszystkich.
Po raz kolejny widzę na forum pytania dotyczące mostków, a raczej przeciążeń kręgosłupa związanych z wykonywaniem ich.
Teraz pojawia się pytanie, czy mostek to ćwiczenie doskonałe jak zapewnia na Paul Wade, czy jest to tytułowe samobójstwo dla mięśni, kręgów oraz więzadeł. Chciałem żeby ten wątek stał się miejscem dyskusji na ww. temat i wymianie doświadczeń.
Zaczynając od moich spostrzeżeń, zastanówmy się nad biomechaniką tego ruchu. Tak jak każde inne ćwiczenie (podciąganie, pompki, przysiady itd.) możemy w bardzo łatwy sposób zaobserwować w świecie zwierząt i w naszym społeczeństwie. Ale mostek? Nigdy nie widziałem w królestwie fauny aby którekolwiek z gatunków posługiwało się takim typem ruchu. Z punktu widzenia "naturalności" to ćwiczenie dostaje u mnie 1/6 punktów.
Patrząc na budowę kręgów, i wyrostki kolczyste na końcach, kręgosłup został zaprojektowany w sposób, który nie pozwala na zbytnie wygięcie się kręgosłupa w tył. Tak samo nasz kark jest blokowany z tyłu przez mięsień czworoboczny aby nasz głowa nie "spadła" zbytnio do tyłu.
Oczywiście są to tylko i wyłącznie moje osobiste spostrzeżenia prowadzone na przykładach kolegów oraz anatomii człowieka. Nad dalszymi muszę się poważnie zastanowić
Po raz kolejny widzę na forum pytania dotyczące mostków, a raczej przeciążeń kręgosłupa związanych z wykonywaniem ich.
Teraz pojawia się pytanie, czy mostek to ćwiczenie doskonałe jak zapewnia na Paul Wade, czy jest to tytułowe samobójstwo dla mięśni, kręgów oraz więzadeł. Chciałem żeby ten wątek stał się miejscem dyskusji na ww. temat i wymianie doświadczeń.
Zaczynając od moich spostrzeżeń, zastanówmy się nad biomechaniką tego ruchu. Tak jak każde inne ćwiczenie (podciąganie, pompki, przysiady itd.) możemy w bardzo łatwy sposób zaobserwować w świecie zwierząt i w naszym społeczeństwie. Ale mostek? Nigdy nie widziałem w królestwie fauny aby którekolwiek z gatunków posługiwało się takim typem ruchu. Z punktu widzenia "naturalności" to ćwiczenie dostaje u mnie 1/6 punktów.
Patrząc na budowę kręgów, i wyrostki kolczyste na końcach, kręgosłup został zaprojektowany w sposób, który nie pozwala na zbytnie wygięcie się kręgosłupa w tył. Tak samo nasz kark jest blokowany z tyłu przez mięsień czworoboczny aby nasz głowa nie "spadła" zbytnio do tyłu.
Oczywiście są to tylko i wyłącznie moje osobiste spostrzeżenia prowadzone na przykładach kolegów oraz anatomii człowieka. Nad dalszymi muszę się poważnie zastanowić
#2
Napisano 26 lipca 2012 - 11:09
Ja również, mam wiele wątpliwości co do mostków, jednak aby nie wypowiadać się na ten temat bez przygotowania, postanowiłem solidnie poćwiczyć. Pierwsze moje obserwacje dotyczyły mięśni które trenuje ten rodaj ruchu. Faktycznie, pracuje wiele mięśni przy kręgosłupie, solidnie czuć (na drugi dzień) odcinek lędźwiowy, przy ćwiczeniu bolą mnie nadgarstki. Negatywnych objawów niezaobserwowałem. Postanowiłem również powiększyć swoją wiedze teoretyczną na ten temat. Przeczytałem troche internet i rzuciłem okiem na pare książek o jodze w której to mostki dosyć często występują. Wiedziałem również że mostki były i są podstawą w zapasach. Ćwiczenie mostków na głowie rozwija mięśnie karku (ćwiczenie to stosuję juz od dawna) Co do naturalnści ruchu. Hmmm psy i koty dosyć często rozciągają się poprzez opuszczenie przednich łap na ziemię co też powoduje wygięcie kręgosłupa w drugą stronę. Podnosząc duży ciężar z ziemi i chcąc go postawić na wysokości powyżej klatki piersiowej musimy dosyć solidnie wygiąć kręgosłup do tyłu tylko. To tylko takie moje obserwacje chętnie poczytam co inni mają do powiedzenia. Proszę tylko o jedno, a mianowićie o to by nie cytować Paula W. książkę przeczytałem ale zauważyłem że większość osób jego słowa traktuje jak prawdę ostateczną.
Jeśli nie potrafisz to cię naucze, jeśli nauczyć się nie chcesz to cię do tego zmusze
#3
Napisano 26 lipca 2012 - 11:31
Jak dla mnie mostki to najlepszy sposób na wzmocnienie dolnej części pleców bez użycia sztangi.
A skoro przy okazji inne mięśnie też ćwiczą, to tym lepiej.
W przyrodzie rzadko widzimy, żeby jakieś zwierzę wykonywało przysiad na jednej nodze dupą do ziemi. Tak samo u ludzi. A jednak część tego ruchu jest bardzo często wykorzystywana.
Mostki poleca też Tsatsouline, o stuletnich mistrzach jogi obgryzających paznokcie u stóp nie wspominając.
A skoro przy okazji inne mięśnie też ćwiczą, to tym lepiej.
W przyrodzie rzadko widzimy, żeby jakieś zwierzę wykonywało przysiad na jednej nodze dupą do ziemi. Tak samo u ludzi. A jednak część tego ruchu jest bardzo często wykorzystywana.
Mostki poleca też Tsatsouline, o stuletnich mistrzach jogi obgryzających paznokcie u stóp nie wspominając.
Shut up and get moving.
#4
Napisano 26 lipca 2012 - 11:45
Moim zdaniem mostki są bardzo dobrym ćwiczeniem ale są zabójcze dla osób które mają słabo rozciągnięte mięśnie pleców. W zapasach zawodnicy od młodych lat się rozciągają więc dla nich nie jest problemem wykonać w pełni mostek natomiast spójrzmy na osobę dorosłą np mężczyyzna w wieku 30lat który nigdy nie wykonywał mostków. Jak jego organizm zareaguje jak będzie mu się kazało ostro ćwiczyć mostki i wyginać plecy w drugą stronę? Najprawdopodobniej szybko trafi z jakimś urazem do lekarza albo szpitala bo jego ciało nie jest gotowe na to ćwiczenie
#6
Napisano 26 lipca 2012 - 13:11
Ja wiem ze nie tylko ale do tego zmierzamy
#7
Napisano 26 lipca 2012 - 15:00
ogólnie zawsze w opisie ćwiczenia jest informacja że trzeba sie skontaktować z lekarzem przed wykonywaniem tego ćwiczenia. Przy nie których wadach kręgosłupa są poprostu nie wskazane. Nikt tego nie robi bo po co? Skutki bywają tak częste jak wady.
Więc moim zdaniem jest to bardzo dobre ćwiczenie dla ludzi spelniajacych kryteria, a dla reszty zabujcze.
Więc moim zdaniem jest to bardzo dobre ćwiczenie dla ludzi spelniajacych kryteria, a dla reszty zabujcze.
To podróż daje nam szczęście, nie jej cel.
#10
Napisano 26 lipca 2012 - 15:51
Ja nigdy wcześniej nie wykonywałem mostów, ale wam powiem zarąbiste ćwiczenie. Jak na razie nie mam problemu z tym ćwiczeniem. Jestem na kroku 7 w skazanym i czuję już siłę przy robieniu mostków. Trzeba uważać na początku przy tym kroku. Zawsze ja się rozgrzewam i delikatne rozciąganie. Przed krokiem 7 wykonuję krok 6 2s10p w skazanym, po czym już mi łatwiej
#11
Napisano 27 lipca 2012 - 00:03
Co do naturalości ruchu to moim zdaniem nie jest naturalne, bo gdyby było, wówczas byłyby tam innaczej zbudowane stawy.
Natomiast samo ćwiczenie stało się jednym z moich ulubionych, po tym jak raz robiłem przez +/- 6 godzin salta w tyl do wody, jedno po drugim. Potem miałem przez 3-4 tygodnie mocne bóle w lędźwiach. Zacząłem robic mostki (wtedy było to dla mnie ćwiczenie raczej rozciągające, nigdy nie czułem zmęczenia po nich) i dzięki temu po dziś dzięń nie mam problemów z kręgosłupem:)
Natomiast samo ćwiczenie stało się jednym z moich ulubionych, po tym jak raz robiłem przez +/- 6 godzin salta w tyl do wody, jedno po drugim. Potem miałem przez 3-4 tygodnie mocne bóle w lędźwiach. Zacząłem robic mostki (wtedy było to dla mnie ćwiczenie raczej rozciągające, nigdy nie czułem zmęczenia po nich) i dzięki temu po dziś dzięń nie mam problemów z kręgosłupem:)
#12
Guest_zahir11_*
Napisano 28 lipca 2012 - 15:24
jeśli ktoś z Was jest ojcem, to zapewne był instruowany przez lekarza, by od trzeciego miesiąca przewracać swoje dziecko na brzuch. Malec dźwiga wtedy głowę do góry wyginając kręgosłup w łuk. To ćwiczenie jest po prostu niezbędne do tego, by dziecko na tyle usztywniło swój kręgosłup, by po jakimś czasie swobodnie usiąść. Tak więc każdy z nas wykonywał to ćwiczenie;) Moja ośmiomiesięczna córka naturalnie robi też mostek na głowie. Po prostu nogami wypycha ciało do góry zatrzymując się na głowie. Mamy to więc mocno w genach i nie zastanawiamy się mając kilka miesięcy, czy jest to zdrowe, czy też nie.
Poza tym ćwiczenia analogiczne dla tych dla niemowlaków są zalecane ludziom mającym problemy z kręgosłupem. I jest to jedno z podstawowych ćwiczeń.
I jeszcze jeden ważny argument: Mostki doskonale rozciągają mięśnie brzucha.
#15
Napisano 15 stycznia 2013 - 20:38
jeśli ktoś z Was jest ojcem, to zapewne był instruowany przez lekarza, by od trzeciego miesiąca przewracać swoje dziecko na brzuch. Malec dźwiga wtedy głowę do góry wyginając kręgosłup w łuk. To ćwiczenie jest po prostu niezbędne do tego, by dziecko na tyle usztywniło swój kręgosłup, by po jakimś czasie swobodnie usiąść. Tak więc każdy z nas wykonywał to ćwiczenie;) Moja ośmiomiesięczna córka naturalnie robi też mostek na głowie. Po prostu nogami wypycha ciało do góry zatrzymując się na głowie. Mamy to więc mocno w genach i nie zastanawiamy się mając kilka miesięcy, czy jest to zdrowe, czy też nie.
Zahir, z tymi niemowlakami to trochę nietrafione chyba. Poczytaj o tym jak rozwija się kręgosłup niemowlaka, jak jest ukształtowany po urodzeniu i do jakiego kształtu się zmienia. Sprawdź co to jest lordoza szyjna i lędźwiowa.
Generalnie jest wiele ruchów i pozycji, które dla dzieci są naturalne, a które w późniejszym wieku zanikają. A jeśli nie zanikają to powodują wady. Na przykład moja 1,5 roczna córka siada na podłodze układając nowi w litere M, tyłkiem bezpośrednio na podłogę, co w tym wieku jest zupełnie normalnym. Wcale nie znaczy to, że dla dorosłego człowieka to jest naturalna pozycja. Już dzieci 5-6 letnie nie powinny tak siedzieć, powoduje to wady postawy i problemy ze stawami. Staw kolanowy nie jest przewidziany do ruchu w tych płaszczyznach.
Co do samych mostków to nie mam doświadczenia. Generalnie jestem zdania, że wszystk z głową i z umiarem. Być może niedługo się przekonam na własnej skórze. Jestem przytoczonym wcześniej przez Kabum'a 30 letnim facetem, który nigdy wcześniej nie wykonywał mostków (no może na wf-ie w podstawówce) Aktualnie kończę krok 5 w skazanym i od następnego mam zamiar zmienić plan treningu i włączyć mostki i stanie na rękach.
Aby być najlepszym, musisz być lepszym od samego siebie...
#16
Guest_zahir11_*
Napisano 15 stycznia 2013 - 23:52
Grzegosz, zgadzam się z Tobą, że wiele rzeczy które robią dzieci nie jest normalne dla dorosłego człowieka (na marginesie chciałbym mieć taką gibkość i sprawność jaką miałem jako dziecko:)) Odnosiłem się tylko do argumentu, czy ktoś widział w naturze zwierzę wykonujące mostki. Moja córka mając pól roku wywijała takie mostki na głowie, że łał
#17
Napisano 24 stycznia 2013 - 20:33
Znalazłem gdzieś w necie:
Boczne skrzywienie kręgosłupa ( skolioza )
Boczne skrzywienie kręgosłupa jest to odchylenie od osi anatomicznej całego kręgosłupa lub jego odcinka w płaszczyźnie czołowej, które pociąga za sobą wtórne zmiany w układzie narządu ruchu, klatce piersiowej i narządach wewnętrznych.
Zalecenia
- ćwiczenia ogólnorozwojowe – symetryczne, wzmacniające mięśnie posturalne,
- ćwiczenia oddechowe,
- pływanie, zwłaszcza stylem klasycznym,
- jazda na nartach,
- jazda na rowerze,
- zabawa na czworakach,
- dużo ruchu na świeżym powietrzu,
- umiarkowany bieg
Przeciwwskazania
- skoki, mocowania
- dźwiganie,
- przewroty i mostki, stanie na rękach,
- nadmiar skłonów w przód,
- długotrwała nieprawidłowa pozycja np. przy telewizorze,
- dłuższe wysiłki w pozycji stojącej,
- jazda na hulajnodze,
- długotrwałe marsze i biegi
Mam skolilozę, czy to wyklucza u mnie ćwiczenie mostków?
Boczne skrzywienie kręgosłupa ( skolioza )
Boczne skrzywienie kręgosłupa jest to odchylenie od osi anatomicznej całego kręgosłupa lub jego odcinka w płaszczyźnie czołowej, które pociąga za sobą wtórne zmiany w układzie narządu ruchu, klatce piersiowej i narządach wewnętrznych.
Zalecenia
- ćwiczenia ogólnorozwojowe – symetryczne, wzmacniające mięśnie posturalne,
- ćwiczenia oddechowe,
- pływanie, zwłaszcza stylem klasycznym,
- jazda na nartach,
- jazda na rowerze,
- zabawa na czworakach,
- dużo ruchu na świeżym powietrzu,
- umiarkowany bieg
Przeciwwskazania
- skoki, mocowania
- dźwiganie,
- przewroty i mostki, stanie na rękach,
- nadmiar skłonów w przód,
- długotrwała nieprawidłowa pozycja np. przy telewizorze,
- dłuższe wysiłki w pozycji stojącej,
- jazda na hulajnodze,
- długotrwałe marsze i biegi
Mam skolilozę, czy to wyklucza u mnie ćwiczenie mostków?
#20
Napisano 24 stycznia 2013 - 21:33
Też mam skoliozę i co jakis czas dostaje skierowanie na rehabilitacje. Na ćwiczeniach grupowych wykonuje się między innymi mostki krótkie (krok 1 ze skazanego) - pewnie dlatego że grupa składa się z różnych osób i większość miałaby problem z trudniejszą wersją. Za tydzień wyjeżdzam do sanatorium i spytam sie rehabilitanki czy dobre są trudniejsze warianty mostków.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych