Skocz do zawartości

Nasze strony:



Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!
Zaloguj się Zarejestruj się
Zdjęcie

"Skazany na trening" - podciąganie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
8 odpowiedzi w tym temacie

#1
Fray

Fray

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 7 postów
Witam wszystkich serdecznie! :)
Od paru miesięcy(około 4-5) ćwiczę zgodnie z książką podaną w tytule. Lecz mam pewien problem. Mianowicie ciągle tkwię na kroku drugim, a dokładniej na podciąganiu pod jakimś przedmiotem(mam biurko sięgające mi niżej bioder, więc trudno mi się podciąga. Na początku był problem z nadgarstkami i śliskimi palcami, ale teraz już sobie wszystko wyrobiłem). Siła mi spadła, robiłem po 20 powtórzeń, a ostatnio daję rade tylko 15 :\. Pompki, nogi, brzuch idą mi bardzo dobrze. Postanowiłem więc rozłożyć trening. Z tego względu, że posiadam drążek rozporowy, w środę podciągam się na nim(pełny zwis, 3 serie po 5x). Jednak nie wiem czy to ma jakiś sens. Może czas przejść na krok 3(podciąganie na drążku z podporą, na którą kładzie się pięty)?

*Przedramie i biceps wyrzeźbiły mi się, że potrafię to zauważyć ^^.
  • 0

#2
Guest_zahir11_*

Guest_zahir11_*
  • Gość
Podciąganie na drążku, to ciężkie ćwiczenie bazowe. Jeśli dobrze zrozumiałem podciągasz się z pełnego zwisu 3 serie po 5 podciągnięć. To niezły wynik :) Przy tego typu ćwiczeniach nie robi się tak szybkich postępów, jak przy pierwszych krokach. Gdy dojdziesz do pompek w staniu na rękach, będziesz szczęśliwy gdy uda Ci się zrobić 3 powtórzenia :) Jedno jest pewne, siła Ci spadła, bo zbyt długo jesteś przy kroku drugim. Twój organizm nie jest zaskakiwany nowymi bodźcami i przestał się adaptować. Masz więc typowe oznaki przetrenowania. zmień ćwiczenie na trudniejsze i zadowalaj się mniejszą ilością powtórzeń. To, że zrobisz ich mniej ma olbrzymie znaczenie, niska ilość powtórzeń wyrabia siłę! Jeśli po jakimś czasie ilość powtórzeń nie będzie wzrastać (pamiętaj, by dać sobie na to więcej czasu niż przy kroku drugim), możesz spróbować techniki "smarowania gwintów" szczegółowo opisanej w książce "nagi wojownik" Pavla Tsatsoulina. Jest ona z powodzeniem stosowana przez członków tego forum, w tym mnie;)
  • 0

#3
Fray

Fray

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 7 postów
Niedawno chciałem spróbować kroku 3 i o dziwo wydawał mi się bardziej przyjazny i jakby łatwiejszy od kroku 2. Lepszy chwyt to po pierwsze. Zrobiłem dla spróbowania jedną serie po 10 powtórzeń - zrobiłem. Zacząłem się więc zastanawiać, czy dobrze wykonuję te ćwiczenie. Najpierw pod nogi podłożyłem taboret. Kiedy się podciągnąłem, nogi ześliznęły mi się z niego. Postawiłem coś wyższego - sięgającego mi gdzieś do ud. Zrobiłem serie, ale bez dużego zmęczenia. Może podpora była zbyt wysoka? ;) Sam już nie wiem.

Dzięki za odpowiedź, w nast. piątek zmienię już ćwiczenie. ;D Nie wiem czy nadal robić dodatkowy dzień w środę - pompki i podciąganie przy pełnym zwisie.

Metoda `smarowania gwintów` wydaje się naprawdę interesująca. Z tego co wyczytałem, nie traktujemy jej jako formy treningu, ale rezultaty są rewelacyjne. Rozumiem, że przy tej metodzie trzeba porzucić wielką szóstkę, która będzie kolidowała z inną metodą?
  • 0

#4
szymonzleszna

szymonzleszna

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 86 postów
  • LokalizacjaLeszno
Cze.
Miałem podobny problem z krokiem 2 w podciąganiu do stołu.
Wykonywałem treningi pleców średnio co 5 dni. W pewnym momencie zauważyłem, że siła spadła. Ale chyba był to przypadek. Okazało się, że na następnym treningu zrobiłem ekstra postęp.
W moim przypadku trening partii mięśniowej jest dobra taktyką. Nie można się przetrenować. Może tu jest twój problem, no ale nie napisałeś jak trenujesz...

Poniżej wyniki moich postępów w tym ćwiczeniu...

[attachment=13]
  • 0

#5
Stef

Stef

    Stef

  • Użytkownik
  • 153 postów
Ja przeskoczyłem krok 2 w podciągnięciach mimo, że nie lubię robić takich rzeczy. To jedyne ćwiczenie jakie odpuściłem. Zeby wykonywać je tak jak on potrzbne jest podparcie pod przedramiona tak jak on na zdjęciu opiera się tych nogach od stołu wygiętych w jego stronę. Ja nie posiadam czegoś takiego, a próbowałem różne kombinację z rurami na sznurku a nawet na sztywnej rurze wbitej z jednej strony w ścianę i wariant, w którym byłem najbliżej pozycji ze zdjęcia to użycie podparcia pod nogi tak blisko rury, że ręce w pozycji początkowej są pod kątem 45 stopni do ziemi. Wtedy klatka dotyka rury w tym samym miejscu co na zdjęciu, a podparcie zastępuje jego podorę pod przedramiona. Model ma w pozycji wyściowej niżej barki, bo opierając się na nogach może przyciągać nori do siebie(widać na zdjęciach, że się przesuwają). Bez podpory pod nogi jest to trudniejsze niż pełne podciągnięcie nachwytem(próbowałem). Już nie wiedziałem co zrobić więc przeszedłem do kroku 3. Tam już normalnie było widać progres i czuć że plecy pracują.
  • 0

#6
Guest_zahir11_*

Guest_zahir11_*
  • Gość
Jeśli macie problem z tym ćwiczeniem polecam aby wasze stopy były na podwyższeniu pod ściana, w ten sposób żeby podeszwą dotykać ściany. W ten sposób jest trochę łatwiej ćwiczyć, ale z czasem można odsunąć stopy od ściany. Fray, smarowanie gwintów w żaden sposób nie koliduje z wielką szóstką, przeciwnie wspomaga ją. Pamiętaj tylko, by wykonywać je prawidłowo, to znaczy często (nawet kilka razy dziennie) ale bez dużego natężenia (nie przemęczaj się).
  • 0

#7
aquaknight

aquaknight

    aqua

  • Użytkownik
  • 366 postów
Jak każdy chyba, miałem problemy z tym nieszczęsnym 2 krokiem :P I właśnie, przez dobre 2 miechy tkwiłem w tym samym punkcie robiąc s1 - 13-15p. s2 - 8 - 11p kiedy wkońcu kupilem drazek, postawilem go pod klatą i nad brzuchem troche, bo im wyżej tym łatwiej i jakoś zrobiłem te 3x30p.
Trudno było, ale wystarczy dac wyzej. to nie tak jak opisuje autor, że ma być na wysokosci miednicy, ale tak sie normlanie nie da zrobić ;P tak wiec zrobilem co moglem, troche wyzej dalem, ale zrobilem, i teraz cisne 3 krok ktory jest calkiem trudny tez. Nie mogę się doczekać mostka i pompek w st. na rekach :)
  • 0

#8
Michal

Michal

    Advanced Member

  • Zasłużony
  • 1 598 postów
  • LokalizacjaWawa
Drugi krok w podciąganiu to prawdziwy hardcore :) Ja też zrobiłem ten krok pośredni z umieszczonym wyżej drążkiem. Doszedłem do regulaminowych 3x30. Potem obniżyłem drążek ale nie miałem się jak zaprzeć i strasznie ślizgałem się po podłodze. Dałem sobie spokój po kilku próbach z matą do jogi, taśmami, które wiązałem do drążka i zapierałem o nie nogi itp. I przeszedłem do kroku 3.
Ale uwaga na krok 3! Ja wykonywałem kładąc nogi na krześle. Przy zwisie nogi z tułowiem tworzyły kąt rozwarty. To powodowało, że nie podciągałem się w pełni tzn. broda nie mijała drążka. Początkowo tego nie zauważyłem i dopiero jak chciałem zacząć krok 4, to okazało się, że coś nie halo, bo nie mogę zrobić nawet progu początkowego :(
W kroku 3 nogi muszą tworzyć z tułowiem kąt prosty. Położyłem coś tam jeszcze na krzesło i wróciłem do ćwiczeń. Jest znacznie trudniej ale brodą mijam teraz drążek... już niedługo krok 4 :)
  • 0
Słownik ćwiczeń | Mapa miejsc do ćwiczeń

"Kto by chciał być normalnym? My chcemy być nadzwyczajni!"

#9
aquaknight

aquaknight

    aqua

  • Użytkownik
  • 366 postów
Ja to teraz też robię ten 3 krok, i musze powiedzieć... ciężko jest ;)

  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych