Patrzac przez pryzmat faktu, ze progresja cwiczen w kalistenice polega utrudnieniu cwiczenia badz dodania obciazenia (tam, gdzie sie da), chcialbym podpytac, jak zadbac o objetosc trening, majac rowniez na uwadze sensowny dobor cwiczen.
Np pompki mozna progresowac, zaczynajac od pompek w próżni, poprzez pompki klasyczne, koncząc pompkami na jednym palcu.
Dla tasmy push cwiczen troche jest, dipy, pompki czy HSPU. Dla pull jest jedno cwiczenie - podciaganie i jego rozne warianty.
Jak ulozyc trening, np push&pull, dbajac o proporcje cwiczen pchajacych i ciagnacych?
W necie jest masa planow, typu podciaganie szeroko, potem podciaganie srednio, podchwytem na australijskich konczac. Objetosc jest, ale czy to nie jest troche tak jakbym robil klatke 100kg, potem 80 a na koncu 50?
Jest sens wykonywac lekki wariant cwiczenia, skoro umie sie juz trudniejszy?
dzieki
Użytkownik JestTakiWiatr edytował ten post 25 maja 2018 - 12:12